siostra mojego męża mieszka

w kawalerce, ma 2 dzieci w wieku 6 i 3 lata normalnie brud tam niesamowity jak pojechałam w odwiedziny brzydziłam sie usiaśc na desce klozetowej taka była zasikana mieszkanie nei remontowane chyba od 20 lat

Toż to szok:-P

no szok rzadko tam jestem ale jest coraz gorzej w łazience na leża nie w żadnym kubeczku tylko na umywalce leżą dwie szczoteczki domysliłam sie ze to rodziców dziec***ewnie nie mają jeszcze woógle jest tylko mydło i jeden szampon recznik nie wiem czy wszyscy używają jednego czy jak ale był jeden w dodatku z kupą fujjjjjjjjjjjj myslałam ze rzygnę

Jesteś okropna zołza....na forum musisz obgadywac szeagierke,bardzo brzydko

no a gdzie moge ją obgadac wszelkie dyskretne podsuniecia o myciu czy ubraniu szwagierka zawsze znajduej odpowiedz oszczedza na cyzm sie tylko da lata po miesice jak cos jest tansze o 20 gr potrafi pół miast przejsc aby to kupic skarpety ceruje, ilez to mówiła chyba ze 3 dni ze musi dziecku nowe majtki kupic

ta oszczędność i ciasnota to nic ale to,że jest brudno to najgorsze co może być, mam też kogoś takiego w rodzinie ! ja tego stanu umysłu nigdy nie pojmę, ona nawet i coś robi ale jej nigdy nie przeszkadza,że to robi w brudnym miejscu a jej poczynania jeszcze bardziej brudzą i tego nie posprząta i tak w kółko no obłęd!

Masakra.s