Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama_prosi_o_pomoc

Mąz za często spotyka się z córką

Polecane posty

Gość mama_prosi_o_pomoc

Mamy z mężem dwóch synów. Maż ma jeszcze 11 letnią córke z poprzedniego małżeństwa. Wszystko byłoby ok, gdybt nie fakt, że mąż za często spotyka się z córka Polą. Jeździ do niej co dwa tygodnie i rozmawiają ze sobą prawie codziennie. Czasem też Pola przychodzi do nas na noc albo na długie weekendy, bo mieszkamy niedaleko. Nie mam nic do dziewczyny w końcu to tylko dziecko, ale czyje że jest ona dużo ważniejsza dla mojego męża niż ja i nasi synowie. Często się kłócę z mężem o to, ale on nie rozumie. Mówi że to też jego dziecko i na pewno nie zaniedba z nią kontaktów tylko z mojego powodu. Ma racje? Ale przecież to my jesteśmy teraz jego nową rodziną. Co ja mówię, "nową", przecież jesteśmy razem już 7 lat. Jak mam go przekonać, żeby nie spotykał się tak często z Polą i nam więcej uwagi poświęcał? Już nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy nie mozecxie tez czasu spedxac razem z jego corks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dużo??? nie kpij sobie, a jak chciałaś faceta wyłącznie dla siebie, to trzeba było wybrać takiego bez zobowiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że Twój mąż szybko przejrzy na oczy. I zobaczy, kim tak naprawdę jest jego obecna żona. Wspóćzuję mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_prosi_o_pomoc
Przecież spędzamy razem czas jak przychodzi do nas na noc. Ale nie lubię gdy przychodzi bo mąż wtedy tylko na nią zapatrzony jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet jest po prostu odpowiedzialny. Mało takich. A Ty wiedziałaś, z kim się wiążesz. I co - zaskoczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to jest jego córka. Pierwsze dziecko. I chce jej wynagrodzić, że nie jest już z jej mamą. I nią samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie pomyślałaś że może w ten sposób mąż chce wynagrodzić córce jego brak w życiu codziennym?... poza tym związki ojciec-córka są inne niż ojciec-syn, tak myslę. Nie miej mu za złe że jest w nią tak zapatrzony choć wiem co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_prosi_o_pomoc
Nie róbcie ze mnie jakiejś wyrodnej kobiety. Ja to przecież rozumiem, że on ją kocha i tak dalej. Ale on przesadza, bo żeby codziennie dzwonić, zapraszać do nas na noc..on się mnie nawet nie pyta o zgodę czy może ona do nas przyjść. Tylko sam decyduje. A może ja miałabym jakieś plany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziały gały, co brały. Wzięłaś faceta z przeszłością. DZiecko nie jest niczemu winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest raz na dwa tygodnie, to bardzo rzadko i jeszcze masz pretensje? Też jestem drugą żoną, mamy wspólnego syna, ale nie wyobrażam sobie, żeby mąż tak rzadko widywał syna z pierwszego związku. Mały mieszka z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie za czesto,mylisz sie kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNIE JEST
Wiedziałaś że facet ma dziecko, powinnaś się liczyć że ma zobowiązania.Spotyka się z córką co 2 tygodnie i ci przeszkadza?! Ogarnij się ! Muszę ci powiedzieć że córki bardzo kochają swoich ojców z wzajemnością.Nie zmienisz tego już, taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co dwa tygodnie to bardzo rzadko:( zwłaszcza jak mieszkacie blisko. Nie kumam, to jakaś prowokacja czy naprawdę jestes taka wredna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k..a kobieto ale ty masz zryty leb... normalna kobieta to by jeszcze miala pretense do Meza ze tak zadko odwiedza swoja corke :\ no chyba ze ja jestem dziwny I postrzegam swiat inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie to ona rozbiła pierwsze małżeństwo faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby to nie było prowo: Aaa nie podoba ci się jak córka męża u was nocuje? Nie wiem, czy zauważyłaś, ale to także siostra twoich synów. Ich rodzina. Mąż z synami widzi się codziennie i codziennie z nimi rozmawia. Twój mąż powinien cię kopnąć w dupę. Jestem pewna, że wtedy byś pyszczyła, że ojciec bardzo rzadko widuje się się z synami, bo co dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm.. jesteś zazdrosna o męża? Bo jakoś specjalnie dużo czasu z nią nie spędza. Chyba bardziej Cie wkurza, że zaprasza ją bez pytania jakby była ważniejsza od ciebie i tu może tkwić problem. Dzwoni codziennie no fakt, no ale pogadają ile? 15 minut? Postaraj się popatrzec o strony córki, czy chciałabś żeby mąż raz na dwa tygodnie odwiedzał swoich synów? Wiadnomo, że myślisz o sobie i chcesz mieć męża dla siebie ale ma tą córkę i muszisz zaakceptować ich kontakt. Nic nie poradzisz. Postaraj się przekonać jakoś do niej, tak żeby tobie też się miło spędzało z nią czas. Poznaj ją lepiej, zaskocz męża i zabierz ją na zakupy albo do kina żeby lepiej poznać. Mąż w tym czasie bedzie z synami i będzie miał poczucie że córka się dobrze bawi. Zbliży was to do siebie.Będzie bardziej podatny na Twoje zdanie na jej temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_prosi_o_pomoc
Nie rozbilam ich malzenstwa. Spotkalam Pawla gdy juz im sie juz nie ukladalo. Byli w trakcie rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie to tłumacz. Może jeszcze pogodziliby się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmien sie najlepsze to nie wina malej ze stracila po czesci kontakt z ojcem sama powinnas wyjsc z inicjatywa ze gdzies razem moze pojedziecie na wycieczke czy cosik like that

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ty ... żartujesz? jesli nie to typowa zazdrośnica z ciebie. współczuję wam wszystkim i słabo widze dalsze wasze pożycie skoro nie potrafisz panowac nad emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba dobrze ,dziewczyna dorasta potrzebuje tez ojca ,waszym dzieciom na pewno też poświęca czas ,nie możesz wymagac aby sie nie spotykali gdyby sytuacja była odwrotna cieszyłabyś się ze z synami spędza czas. Mój mąż też "ma córkę" ona ma prawie 13 lat i się z nią od jakiegoś czasu nie spotyka bo okazało się że jego córką nie jest i on się zupełnie odciął ,mi jest jej szkoda,jemu też ale mówi aby dać mu chwilę czasu ,ja się z nią spotykam cały czas ,nie było dla mnie szokiem że nie jest jego bo od zawsze czułam bo jest inna niż mąż ,nasze dzieci ,rodzina od strony męża ,za to jest taka sama jak były" partner "matki dziewczynki z którym ma drugie dziecko też córkę i ta młodsza jest identyczna jak siostra i ten ojciec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre sobie haha .....,poznałam go w trakcie rozwodu.........Tak naprawdę to ryłas ci.ą i rozwaliłas małżeństwo.Na dodatek nienawidzisz jego córki.On przejrzy w końcu na oczy dla kogo zostawił swoją rodzinę a wtedy szykuj dupę bo będzie bolało!!!!!!!!Wtedy będziesz pisała na forum ,,dlaczego mój były tak rzadko spotyka się z moimi synami?''No chyba że co dwa tygodnie to dla ciebie dużo????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co 2 tygodnie czesto? Jezu masakra z Toba. A codziennie to on moze dzwonic. Dobrze robi. A maz NIE MA NOWEJ RODZINY. ma NOWA żonę. Tamta kobieta jest jeho byla ale dziecko pozostaje JEGO dzieckiem. Trzeba sobie było wciąż faceta bez zobowiązań. Dlatego u mnie zawsze tylko tacy wchodzili w grę. Trzeba być bardzo dojrzałym i zdawac dobie sprawę z tego z kim sie czlowiej wiąże. Masz faceta ktory jak mało ktory staje ns wysokości zadania. Córka nie bedzie miała żalu do ojca. Jedyne niezdrowe relacje tworzysz ty sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś straszną kobietą. Chyba łudziłaś się podświadomie że skoro facet jest "Twój" to za pomni o przyszłości i skoncentruje sie tylko na Tobie i później Waszych dzieciach. Trzeba było brać sobie chłopa bez dziecka to byś problemów nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×