Która z Was chciałaby zajść w ciążę?

Tak się zastanawiam czy jakaś kobieta stąd chciałaby ze mną bez zobowiązań zaciążyć. Jest wiele kobiet, które chcą mieć dziecko, ale np brak partnera albo on jest bezpłodny. Mam 24 lata, jestem wykształcony, inteligentny. Trochę nieśmiały, 64 kg i 170 cm wzrostu, więc łatwo byłoby moje dziecko urodzić ;) Liczę na ciekawą dyskusję :)

skąd wiesz, że ty jesteś płodny? poza tym raczej z metra cięty, bo 170 cm u mężczyzny to malutko

Oj mój drogi nie bez zobowiązań. A alimenty?

bez przesady 170 w tych czasach to bardzo dobrze....W moim otoczeniu przeważnie są same pigmeje co mają niespełna 162 w porywach do 165

170 to dla mnie kurd**el, mężczyzna powinien być wysoki i nie wiem w jakim środowisku Ty się obracasz, w moim są jednak mężczyźni o normalnym wzroscie

No cóż, tyle mam. Nie jestem "duży" ;) Ale myślę, że to była by zaleta dla kobiety podczas porodu ;) A co do alimentów to nie szukam kobiety takiej, co by chciała znaleźć sposób by dostawać kasę.

myślę, że kobieta wolałaby mieć dziecko o normalnym wzroście, a Twój przy porodzie nie byłby dla niej żadnym ułatwieniem, jakie masz wykształcenie?

Jestem informatykiem. No niestety swojego wzrostu nie zmienię ;)

może ci jeszcze za to dopłacić, co? chcesz być dawcą nasienia, to idź do banku spermy

naiwny jesteś ? Najpierw ci powie, że chce tylko nasienie, a potem poda do sądu o ustalenie ojcostwa i alimenty

Myślę, że się to da zrobić anonimowo ;)

Myślę ze znalazły by się kobiety pragnące potomka, nie mające partnera, dziś taki jest świat, czasem trudno o tą druga polówkę a kobieta w pewnym wieku pragnie dziecka. No ale właśnie w pewnym wieku czyli myślę tu już o takiej +30 lat i gdybyś ty miał te 10 lat więcej czyli jakieś 34 to może i by była szansa, ale raczej żadna Twoja równolatka nie pokusiła by się o takie zobowiązanie.

Kobieta 30-35 lat też by mi pasowała ;) Czy ja jej to nie wiem ;)

a ja pytałam skąd pewnosc, że jesteś płodny? poza tym rozumiem, że przedstawiasz aktualne badania?

Nie, nie da się zrobić anonimowo, będziesz zmuszony do badań DNA i potem do płacenia alimentów, takie mamy prawo.

Nie wiem. Nigdy nawet seksu nie uprawiałem. Ale choroby zakaźnej nie przechodziłem nigdy, więc raczej powinno być ok ;)

no to co ty dzieciaku mozesz zaoferować? idz, pobaw się samochodami

Załóżmy, ze się liczę z tym, że jakaś kobieta może potem chcieć alimentów. Ok? ;)

tak myślałam, ze to jakiś sfrustrowany prawik chce w końcu zakisic ogóra

Wiesz nikomu tego bym nie pisała, ale to ekstremalny przypadek, wynajmij dziewczynę na telefon z dobrej agencji, zrób sobie ten prezent, to cie trochę uspokoi.

przedstawiasz badanie nasienia, kariotyp, wszelkie badania na choroby weneryczne itd. to możemy rozmawiać dalej

"przedstawiasz badanie nasienia, kariotyp, wszelkie badania na choroby weneryczne itd. to możemy rozmawiać dalej " Czyli zainteresowana? ;) Ale wiesz, nie zgodzę się by mnie traktować przedmiotowo.

"Wiesz nikomu tego bym nie pisała, ale to ekstremalny przypadek, wynajmij dziewczynę na telefon z dobrej agencji, zrób sobie ten prezent, to cie trochę uspokoi. " Nie mam zamiaru płacić za seks. Ani robić tego z pierwszą lepszą.

o czym Ty mówisz- ja chcę mieć pewność, że będę miała zdrowe dziecko, a nie tak w ciemno, takie badania to podstawa, widocznie jesteś kompletnie niepoważny

A ta od dziecka nie będzie pierwsza lepsza??? chcesz z nią chodzić pół roku?

"o czym Ty mówisz- ja chcę mieć pewność, że będę miała zdrowe dziecko, a nie tak w ciemno, takie badania to podstawa, widocznie jesteś kompletnie niepoważny " To każda kobieta, która liczy na związek i rodzinę wymaga tego od faceta? Nie wiedziałem...

ty nie oferujesz związku, a porcję nasienia, a od dawców tego się właśnie wymaga

"A ta od dziecka nie będzie pierwsza lepsza??? chcesz z nią chodzić pół roku? " Nawet do porodu i dłużej można się spotykać po przyjacielsku ;) Poza tym to inna sprawa, pewien wspólny cel. Tylko obawiam się przedmiotowego traktowania, jak "dawca", a nie jak przyjaciel.

"ty nie oferujesz związku, a porcję nasienia, a od dawców tego się właśnie wymaga " Przyjaźń to pewna forma związku ;)

swój post skierowałeś między innymi do kobiet, których partnerzy są bezpłodni- koniecznie chcesz w pysk dostać w zakresie tej "przyjaźni"?