Uważam się za lepszą bo..

Mam 20 lat a nadal mam naturalane jasne blond włosy , nie zna ani jednej dziewczyny o nawet blond włosach (a mam wielu znajomych, liczyć w tysiacach ;)) a co dopiero żeby były one jasne...czuję się lepsza, wyjątkowa i jednocześnie jestem zła ze wynaleziono farbe i byle jaka helga z cienymi kłakami i twarzą brzydką jak noc moze sie przefarbować na blond....jakby nie było farby to byście ani jednbej na ulicy nie ujrzeli, bo wszystkie, które wydaje się ze są blondynkami tak naprawdę są z natury ciemne, owszem takie "blodnyki" zna i to bardzo dużo....nie chcę czuć się lepsza ale to silniejsze ode nie :(

No musisz byc wyjatkowa, skoro cale zycie tak dobieralas znajomych by nie miec wsrod nich ani jednej blondynki :D

To się czuj wyjątkowa, tak jak każdy człowiek się czuje wyjątkowy i każdy sobie znajduje powody ku temu :D Wszystko w normie

To faktycznie masz powod czuc sie lepsza...kolor wlosow, dobre.

ale ja nie chcę czuć się lepsza bo to sprawia że wkurzają mnie farbowane blondyny i uwierzcie mi ze wśród moich znajomych naprawdę są tylko farbowane bo widziałam ich foty z dzieciństwa gdzie mieli ciemne, naturalnych blondynek jest jak na lekarstwo w samej Polsce myślę że takich jasnych jak ja góra kilkadziesiąt, tak nie ma co się śmiać wystarczy poobserwować a ja dużo po Polsce poróżuję i jak już jakąś widzę to zazwyczaj ma albo odrosty albo rozjaśniane co tez widać, albo rudawe co też potwierdza że farbowała z ciemnego na jasny..

Z******te masz problemy. Powala mnie twoja glebia. Az zaczynam wierzyc w stereotypy :-)

a masz ladny ryj i zgrabny tylek? bo jak nie to spiepszaj

co do stereotypow pewnie te farbowane faktycznie są głupie skoro tak niszczą włosy a potem i tak maja żółte kłaki hmm, ja osobiście jestem inteligenta studiuje kierunek ścisły i ogolnie uchodzę za mądrą i wyrozumiałą...a łupi to są ludzie kótrzy myślą że gen na kolor włosów ma wpływ na inteligencję tym bardziej w dzisiejszych czasach kiedy każdy a dostęp do internetu..

tak, bo tylko mądry uważa że w Polsce jest tylko kilkadziesiąt naturalnych blondynek.... w mojej rodzinie jest kilka osób, sama w dzieciństwie miałam blond włosy, które potem ściemniały a ty autorko jesteś tępa aż boli

Dziwne,to chyba mieszkasz na jakiejs wiosce z dala od miasta. Ja jestem z miasta i mam mnostwo znajomych,w tym naturalnych blondynek okolo 10. Troche farbowanych ( zazwyczaj sa to szatynki czy inne mysie kolory)Szczerze mowiac blondynki sa brzydsze z twarzy. Podobno blond dodaje atrakcyjnosci, wiec matka natura wiedziala co robi. :p A ja mam i twarz ladna i ciemne wlosy ktore mi pasuja. W dodatku sporo osob uwaza ze jestem rasowa, i nie czuje sie z tego powodu lepsza. Musisz miec niska samoocene

znam więcej naturalnych blondynek niż naturalnych brunetek, sama jestem naturalną blondynką, czy podkopałam Twoją samoocenę? co to jest, jakiś konkurs urządzony na najgłupszy temat?

Po Waszych komentarzach widzę że to wy acie kompleksy :D w dziecińswie większość osob a jasne włosy które potem ciemnieją, mi chodzi o ludzi dorosłych którzy ają JASNE blond włosy a nie cieny blond :)..widocznie nie znasz do konca swoich znajomych i nie znasz ich przeszłości bo teraz sa takie farby i rozjaśniacze że bardzo łatwo uzyskać efekt naturalnego koloru :/

Nie obnizycie niestety mojej wysokiej samooceny, przykro mi...ówisz ze masz w rodzinie kilka soob hmm, to możliwe bo ja a 2 braci którzy tez odziedziczyli gen jasnych włosów , z tym że to nie robi wrażenia bo mi chodzi o kobiety bo wśród facetów o wiele łatwiej o blondyna :) i znam takich w przeciwieństwie do kobiet blondynek NIE ROZJAŚNIANYCH , może gdyby nie tv wierzyłabym że poprostu nie iałam tego szczęścia spotkać drugiej takiej blondyny jak ja ale oglądając różnego rodzaje mecze, koncerty, festiwale itp. w tv moge policzyć na placach jednej ręki liczbę blondynek bez odrostów, które i tak pewnie są farbowane ale jest nadzieja że tak nie jest, ale wmawiaj sobie dalej ze jasnowłose piękności które znasz to nie efekt fryzjera ;)

nie wiem z jakiego powodu masz sie czuc lepsza serio. ale jak ktos chce to wszedzie i zawsze znajdzie jakis powod. A znajomych znam od dziecka . I tez mowie okolo 10 bo dokladnie nie liczylam. mozliwe ze jest ich wiecej. Chyba naprawde nie jestes lubiana. nas mozesz oszukiwac, siebie nie oszukasz:p