taniec

Witam. Mam na imię Marta i mam 16 lat. Zgłaszam się tu z prośbą i pomocą. Mianowicie chodziłam we wrześniu na taniec współczesny w moim mieście i przez ten jeden miesiąc zakochałam się w tym, jednak zlikwidowali grupę, bo byłam jedyną chętną, a tu już nic takiego nie ma. Najbliższa szkoła tańca tego typu jest 35-50 km stąd. Ja sobie z dojazdami bym poradziła jednak nachodzi kilka przeszkód- pieniądze, rodzice. Co do pierwszego- czy macie jakieś pomysły jak mogę zarobić trochę? Wiem, że latem mogę, ale do tego prawie rok, a naprawdę chciałabym jak najszybciej zacząć by dać radę "wdrożyć" się do jakiejś grupy. A drugie jak przekonać rodziców, że to jest naprawdę moja pasja i bardzo chciałabym się w tym kierunku rozwijać? Poza tym twierdzą, że przez dojazdy nie będę miała czasu się uczyć i tylko wymyślam. Ja byłabym w stanie poświęcić cały tydzień nie wychodzenia z koleżankami (tylko w weekend) za możliwość tańca i na niego ten czas poświęcić. Że zawodową tancerką, baletnicą nie będę wiem, ale mam dużo zapału i chęci, więc myślicie, że byłabym w stanie się nauczyć? Z góry dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie i za rady.

Nie mam pojęcia jak możesz zaroobic, bo sama chciałabym to wiedzieć... a jeśli juz jakoś umiesz tańczyć to pokaż to swoim rodzicom albo pogadaj z nimi wprost, znajdz jakiś slaby punkt. Czyli cos co oni chcieli robic w twoim wieku ale np. nie mieli kasy lub też rodzice im nie pozwalali. Czy chcą żebyś ty tez nie mogła spełnić swoich marzen?

byłam raz na hip hopie jak współczesny się skończył bo u mnie w miescie to jest ale ten styl zupełnie nie dla mnie... myślę czy na ulotki się do kauflanda nie zgłosić by jakoś zarobić :(

A ile takie zajecia kosztuja?

Oferuję osobie która mi pomoże namiętny sex :)

Ales Ty dowcipny o kurcze ;)