co myslicie o facetach, ktorzy nie chca miec dzieci NIGDY ?

j.w.

a dlaczego nie chca?

myślę "jego wola, jego sprawa".

gość dziś myślę "jego wola, jego sprawa". x i mimo to z takim jestes???

To jest normalne, niektórzy boja sie odpowiedzialności, niektórzy nie lubią dzieci ... Lepiej faceta nie zmuszac do dziecka, jesli nie chce bo potem może być złym ojcem. Są też tacy którzy nie chca, nie lubia maluchów ale jak sie zdarzy wpadka to swoje podejście do skarbów zmieniają o 180 st. i sa najlepszymi tatusiami na świecie

Pytanie nie brzmiało czy byłabyś z facetem, który nie chche mieć dzieci tylko co o takich myślimy. Więc pytanie wyżej totalnie od czapy.

ja mysle, ze tacy chlopcy to dzieci umyslowe, boja sie odpowiedzialnosci, osoby niedojrzale

akna1, zmieniając się o 360 stopni, wracamy do punktu wyjścia. Zapewne chodziło Ci o 180 stopni.

akna1 dziś To jest normalne, niektórzy boja sie odpowiedzialności, niektórzy nie lubią dzieci ... Lepiej faceta nie zmuszac do dziecka, jesli nie chce bo potem może być złym ojcem. Są też tacy którzy nie chca, nie lubia maluchów ale jak sie zdarzy wpadka to swoje podejście do skarbów zmieniają o 360 st. i sa najlepszymi tatusiami na świecie x no raczej, ze nie nalezy zmuszac, ale nalezy wymienic na innego, niewybrakowanego

Nic. Każdy ma prawo czegoś nie chcieć.

mi pasuje, o ile biorą na siebie wtedy odpowiedzialność za antykoncepcję - najlepiej wazektomia

myślę że są szczerzy i przynajmniej nie udają i nie kłamią jak 3/4 takich którzy najpierw namawiają partnerkę na dziecko a potem nie chcą nawet się tym dzieckiem zajmować i opiekować a takich ojców jest najwięcej

to samo, co o kobietach, ktore nie chca miec dzieci - mysle, ze nie musza tego chciec. bez glebszej (i zbednej) filozofii. :)

Nie wszyscy chca miec dzieci. I to osoby obu plci. Przyszlo ci autorko do glowy, ze ludzie maja rozne upodobania?

Tto, ze facet nie chce dzieci nie znaczy, ze jest niedojrzaly. moze chce byc sam i jest asem.

sama nie chce miec dzieci, ale zastanawia mnie jedno - jesli facet nie chce miec dzieci, to jast dla niektorych z Was niedojrzaly. w takim razie czy ludzie, majacy dzieci, choc albo sie do tego nie nadaja, albo nie maja ku temu warunkow, sa dojrzali? :o

myślę o nich pozytywnie nie mogłabym być z kimś chcącym miec dzieci, czułabym się jak krówsko rozpłodowe

mogę jedynie myśleć, że powinni szukać tak samo myślących kobiet...inaczej będzie katastrofa

Można dzieci nie chcieć i zwlekać, ale jak już są, to się je kocha i myśli czemu tak późno się je zmajstrowało, mimo że małe dzieci to jednak orka... Nie każdy co mówi że nie i nigdy, to wie co mówi.

Myślę, że tak czy siak nie nadawaliby się na ojców, więc dobrze, że nie chcą mieć dzieci.

Ich śmierć nie będzie dla nikogo bolesna :)

Tylko tyle, że póki nie poddadzą się zabiegowi podwiązania jajowodów to podobne deklaracje mogą sobie w doooope wsadzić

i w cipę :)

Od kiedy to faceci mają jajowody?

Sama natura nakazała im nie rozmnażać się tworząc w ich umysłach i ciele jakieś urojone zasady byle ich genotyp się dalej nie rozprzestrzeniał. ;)

..i do beczki

chodziło mi o nasieniowody ;) mój błąd.

To w Polsce prawie nie realne jak się nie ma 30 lat i dzieci, taki kraj

Dlatego piszę, że tego typu deklaracje mogą sobie w dooope wsadzić :)

Taaa muszę płodzić dzieci bo rząd zabroni mi decydować o własnym ciele, fajnie ....