chcialabym byc ladna..

jestem smutna kiedy widzę w około tyle ładnych dziewczyn.. :'( jestem nic nie warta i na nic nie zasługuje. Właśnie sie żale i to przecież nie wygląd jest ważny. P********ie. .......

Bóg w tej kwestii dal niektórym w d**e ;////

Mam to samo.moja samoocena jest tak niska ze nawet nie mam do czego porównać...

Jak z tym walczyć..?

Nie mam pojęcia...ale jest ciężko w takiej świadomości żyć...

może poszukaj mnie atrakcyjnego faceta ja do takich niestety tez należę

A co to ma do rzeczy tu nie o faceta chodzi tylko w naszej z***b...ej psychice.

moze cos tu pomoze odpowiedni makijaz, zrzucenie kilku kg, fajne ciuchy czy zmiana fryzury. Ja kiedys bylam brzydsza, ale zapuscilam wlosy, zwalczylam tradzik i zmienilam styl ubierania. Faceci sie za mna na ulicy ogladaja;)

Nie wiem mi się wydaje bynajmniej ja tak mam i sama sobie to wmawia.mam męża i czasem ktoś się obejzy za mną,ale ja sobie i tak wmawiam ze jestem brzydka,nie ma innej opcji.gruba nie jestem przy ok 160 wazę 49 kg,trochę mam walka na brzuchu ale z tym nie mam problemu bo tlumacze sobie ze mam prawo mieć bo urodzilam dziecko,czego innych rzeczy nie umiem sobie wytlumaczyc?

Też bym chciała... mimo,że nie mam nadwagi ani wyraźnych defektów to czuję się nieatrakcyjna. Z roku na rok jest coraz gorzej...do tego stopnia,że zastanawiałam się nad wizytą u psychologa/psychiatry, bo ile można z tym żyć. Najgorzej jest,że nikt mnie nie rozumie, wszyscy znajomi uważają,że to tylko głupie gadanie:(

Cóż, nie każdy ma to szczęście. Brzydsze zawsze są gorsze.

A w dodatku brzydkie = wredne wredne ,bo maja zj****y charakter przez swoje kompleksy :O

Ja nie jestem wredna :O