Mój pies ma coś w uszach, swędzi go to

Witam od około 2 lat mój pies ma problem z uszami byłem z tym u wielu weterynarzy ale kończyło się to na kolejnych wizytach aby dopisywać antybiotyki itp. Problem polega na tym że ma w uszach coś jakby czarnego taka maź strasznie to smierdzi, i bardzo go to swędzi drapie uszy aż do krwi raz nawet miał krwiaka. "Weterynarze" mówią że to albo zapalenie inni zaś że u tego psa to częsty przypadek i tego nie da się wyleczyć! i że tak zostanie mu do końca jego życia. dodam że to g***no prawda bo przez około 2-3 miesiące był z tym spokój i normalnie sobie żył bez tego świństwa, aż do teraz kiedy znów to się pojawiło. Antybiotyki owszem pomagają ale na bardzo krótko. Proszę was o pomoc może wy wiecie co to może być już nie wiem co robić bo tylko kase daje im zarobić a sami nie wiedzą co to takiego.

z opisu wygląda na świerzbowca , tyle ze każdy wet powinien to rozpoznać , widocznie to coś innego

świerzbowca nie tak łatwo rozpoznać, trzeba zrobić badanie zeskrobin z ucha tak czy siak podać maści przeciw świerzbowcowi

to gronkowiec , moj nusia miał to samo , trzeba czyscic uszy i wyciagac to smierdzace z ucha delikatnie patyczkami nie za głeęboko i zakrapiac uszy 2 razy dnia nie pamietam nazwy kropli ale one były takie gęste

Miał raz robiony wymaz i pseudo wet stwierdził że tak już mu właśnie zostanie. O świerzbowcu nigdy nic nie usłyszałem z ust weterynarza tylko głównie opinie typu psy z długimi uszami tak mają że ciągle coś chwytają itp

Ok dziękuje za opinie. Ma czyszczone uszy delikatnie właśnie, w jednej przychodni miał tak robione że piszczał okropnie i chciał uciekać, teraz jak tylko widzi ośrodek to nie ma szans że tam sam wejdzie :(

to prawda że spaniele czy inne psy z długimi uszami mają tendencje do zapaleń uszów moi sąsiedzi muszą bardzo dbać o uszy swojego psiaczka sam myj delikatnie jak radzą inni moja suczka ma uszy nie oklapnięte,ale też miała raz coś w rodzaju świerzbowca bo kot sąsiadów miał i może się zaraziła

A i tu was mam. Jednak kopiowanie uszu ma sens. Nie takie barbarzyństwo jak je malują. Rekonwalestencja po kopiowaniu krótka, a uszy zdrowe całe życie.

gość Kamil skąd jesteś? Mogę dać ci namiary na takiego weta co psie uszy bez problemu wyleczy. Ja również mogę pomóc twojemu psu. Podaj maila, żeby można było się z tobą skontaktować.

gość dziś A i tu was mam. Jednak kopiowanie uszu ma sens. Nie takie barbarzyństwo jak je malują. Rekonwalestencja po kopiowaniu krótka, a uszy zdrowe całe życie. x x swoje uszy sobie kopiuj ,wyobrażasz sobie spaniela z obciętymi uszami?

jest kilka rodzajów pasożytów które powodują swędzenie. Mógł na dworze załapać, idź do innego weta, przepisze krople i po sprawie.

największe problemy z uszami mają psy myśliwskie śmierdzi im z uszu jak z kibla ogółem psy myśliwskie śmierdzą i są brudasami najgorsze są Retrivery śmierdziele jakich mało ! obrzydliwe psy obrzydliwa i głupia rasa !

hahahha Goldeny Retrivery to brudasy i śmierdziele zgadzam się :D

fu, obrzydliwość

a może by tak wpuścić pieska do łóżka? przecież to kochane pupile... wszystkie podobno takie czyściutkie i wypluskane w szamponikach HA HA HA

w sklepach dla zwierzat kupuje sie plyn do czyszczenia uszu, obwiaz palec szmatka czy recznikiem jednorazowym( patyczek moze wejsc za gleboko) i czysc. Moze tez miec uczulenie - moj sie strasznie czochrał, odstawilam puszki i co dzien mu gotuje - chude mieso ( kurczak, indyk) , jarzyny i ryz

Moja mama kupiła dla mnie Goldena bo bardzo chciałam a teraz patrzeć na niego nie mogę jest tak głupi ,mama też go nie lubi bo to idiota ! W dodatku strasznie brudzi i śmierdzi.

Świerzbowcach, na bank, te cArne farfocle które wypadają to odchody świerzbowców, jedyna rada regularnie, codziennie czyścić uszy Kiedys czytałam ze nawet nie trzeba to robić lekiem ale wystarczy zwykła oliwa np jadalna Świerzbowca to miniaturowe pajęczaki drążącej kanały w naskórku, to powoduje swędzenie i pies drapie sie i nakażą uszy Oliwka sprawia ze pajęczaki nie moga oddychać, bo oddychają przez powierzchnie ciała a oliwka je obkleja, wiec stosując regularnie oliwkę do czyszczenia można sie ich pozbyc

Ok dziękuję za rady cały czas czyszczę te uszy żeby było jak najlepiej. Pies jest mieszańcem bokser prawdopodobnie z golden retriever. gość wczoraj Ja jestem z Piekar byłem już w jednej podobno bardzo dobrej przychodnii vetmedicor tam właśnie powiedzieli że zawsze będzie to łapać ale oczywiście naciągali na antybiotyki i inne rzeczy. Człowiek nie s**a pieniędzmi więc powinni od razu jakieś pomysły dawać jak skutecznie to leczyć i zapobiegać.

No doba, ale sprawdzali pod mikroskopem wydzielinę z uszu co to jest albo robili jakiś wymaz, czy tylko klepią bzdury i kase za to biorą? Idź do weta i powiedz mu jak pastuch krowie, zeby pobrał wydzielinę z uszu i obejrzał ja pod mikroskopem, bo jak to jest świerzb to bez iwermektyny ani rusz. Będziesz leczyć to w nieskończoność i wydawać kase, a pies będzie dalej cierpiał.

UWAGA!!! ten temat to ściema tej samej starej koofy co wyzywa psy i ich właścicieli w temacie o psach śpiących w łóżkach. specjalnie zrobiła to prowo, żeby jej było na wierzchu :D

Spróbuj jeszcze raz udać sie do weterynarza, jednym z najlepszych w Polsce jest http://weterynarz-szczecin.info/ według mnie oczyście zawsze mi pomagał przy dolegliwościach moich psów, myślę, że tobie też pomoże

mój piesek przygarnięty z ulicy też miał problemy z uszami, miał świerzb i do tego był zapchlony. Pojechałam z nim od razu do weterynarza na badania, leczenie i zastrzyki. Leczenie wierzba trochę trwało, ale tą chorobę miał z ulicy, z brudu. Dobrze że u mnie w Gdyni jest całodobowa lecznica http://lecznicachylonia.pl/ i mogę po pracy jeździć z pieskiem na kontrolę i szczepienie.

Miałam podobne przejścia z moim Jackobem. Jeździliśmy po weterynarzach, leczyliśmy świeżb. Nawet musiałam go zabrać do salonu fryzjerskiego dla piesków (http://www.fryzjerpieskow.pl/), bo miał strasznie poklejoną sierść i trzeba było mu ją obciąć. Teraz juz jest wszystko w porządku. Powoli wraca do zdrowia i futerko odrasta :)

Idż z psem do weterynarza