Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronika nowak

Mój facet mnie zostawił, bo ma problemy z potencją

Polecane posty

Gość weronika nowak

Bylismy 1,5 roku razem....za kazdym razem gdy nie wychodzilo mial dola i gadal o wypaleniu,ale nadadl ze mna byl..wyniki ma dobre, jest zdrowy, chodzil do lekarza...bral leki......ale ost. odstawil....i byla znowu klapa........wiec tydz.pozniej on powiedzial ze mnie nie kocha.....i zerwal..........nie wierze ze nie kocha.......co mam robic?walczyc czy nie?zalezy mi na nim bardzo ale nie ukrywam ze martwi mnie tez jego problem, ale caly czas go wspieram i wierzylam ze bedzie dobrze......od tego wszystkiego to on juz zaczal popadac w depresje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na siłę,musisz go wesprzeć najzwyczajniej w świecie przytulić i nie dołować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wciskaj że /cie zostawił ,przeciez tych problemów u innej nie rozwiaże:D nie badz smieszna/y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika nowak
no zostawil....wszyscy ost. pytali o slub i on sie po prostu wycofal chyba....a mowiac ze mnie nie kocha.....mysle ze chcial abym go sobie odpuscila bo nie chce mi marnowac czasu...z tego co wiem nie poszedl juz do lekarza...zlapal znowu dola....on nie ma wiary ze bedzie dobrze....ma 36 lat ale lekarz powiedzial ze jest zdrowy....pierwsze miesiace byly kiepskie ale tak od maja znaczna poprawa...no i odstawienie leku nic nie wyszlo i on znowu sie zalamal....:( lekarz mowi ze to sprawa psychiki...ze tam jest blokada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze strachu przed kolejną łóżkową porażką wolał Cię zostawić, niż kolejny raz gadać o "wypaleniu". Ot, mezczyzni i ich ego... Latwo ich urazić, nawet niechcący. Potencja (a raczej problemy z nią związane) to cholernie wrażliwy temat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika nowak
ale ja go nie urazilam...zawsze go wspieralam i bylam cierpliwa....najgorsze jest to ze on nie porozmawial tylko ze nie kocha i koniec....chyba stracil nadzieje ze bedzie kiedys dobrze....i nie chce nic robic.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pewnie dlatego jest starym kawalerem. Mnie tam by impotent nie przeszkadzal, wyszła bym za takiego za mąż, dla mnie seks nie jest ważny. Ale on sie chyba w ogóle nie chce żenić, no i mówi że cie nie kocha ... a może jego podniecaja faceci albo dzieci? Nigdy nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wazne, ze świadomie go nie uraziłaś. Pewnie juz nawet sama Twoja typy postawa "kochanie, nic sie nie stalo" go drażniła, nie chcial litości, bal się zdrady itp. Sam ze sobą nie może sobie poradzić. To nie Twoja wina, choc...Ty cierpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika nowak
to co ja mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Chyba nie ma sensu tłumaczyć mu, ze problemy z potencją wg Ciebie może przezwyciężyć, ze nie to jest najważniejsze itp, bo zapewne reagować na to będzie jak byk na przysłowiową czerwoną płachtę. Moze nawet rzuci się na pierwszą z brzegu kobietę, byle udowodnić sobie, że da radę współżyć. A jak się nie uda, to będzie kolejna i kolejna... Byłam kiedys z takim mężczyzną. Chyba do tej pory zalicza kolejne związki w ten sam, cykliczny sposób. Smutne, ale dopóki oni sami się nie przełamią, nie pójdą do specjalisty, my niewiele mozemy wiecej zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej go. I tak cie nie kocha, infantylny 36 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on miał zrobić? Teraz ci to aż tak bardzo nie przeszkadza, ale za kilka lat mogłoby to ci bardzo przeszkadzać, a kiedy w małżeństwie pojawiłyby się sprzeczki, mogłabyś w złości napomknąć o jego przypadłości. Już sama myśl o tym, że mogłabyś tak zrobić wystarczy, by faceta zniechęcić do małżeństwa. Poza tym facet ma świadomość, że z wiekiem jego problem będzie się nasilał. Ciągłe chodzenie po lekarzach i obawa o calkowitą impotencję jest samo w sobie wystarczająco upokarzające, a do tego pełne troski twoje propozycje "kochanie, spróbujmy, może ci się dzisiaj uda". Kto chciałby tak żyć, facet nie ma wyjścia, musi żyć w samotności, żeby zachować resztki poczucia wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika nowak
moze jakas dziewczyna miala tez kiedys taki problem z facetem i poradzi mi co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pietrek36
hmmm.. a próbowałaś czegoś innego. Gadałaś z nim? Może na prawdę juest mu ciężko a Ty nie dajesz mu wsparcia? U mnie bylo podobnie ale na szczęście ale dziewczyna dużo ze mną rozmawiała i była wsparciem, potem wystarczyl specyfik z apteki bez recepty (permen king) i po jakims czasie doszedlem do siebie. Zycze powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugosławw
Facet który nie potrafi zaspokoic swojej partnerki to porażka, przynajmniej we własnym poczuciu, dlatego się nie dziw, to delikatny temat, nie każdy chce o tym rozmawiać. Czasami wystarczy zmienić tryb życia na zdrowszy, ograniczyć stresy, a czasem własnie takie suplementy typu permen king dużo dają. Ostatecznie trzeba iść do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×