cesarka na życzenie głupota

Uważam że kobiety które miały cesarkę na życzenie są tchórze i samolubne. Przecież poród nie jest aż taki straszny. Powinny rodzic siłami natury i koniec

każdy ma prawo do swojego zdania. Temat rzeka. Miałaś lekki poród? To sie ciesz. Moje dziecko było niedotlenione, rehabilitacja trwała ponad rok Ja porozrywana, na oddział trafiłam z powrotem niespełna 2 doby po wyjściu z dzieckiem. Ból, strach przede wszystkim o dziecko, ale i siebie nie do opisania. Żałuję, że nie miałam cesarki. A jak się okazało, to nawet z medycznego punktu widzenia były wskazania. A nawet prywatnie-u mnie w mieście wtedy 6500-tyle przez 6mies na samą rehabilitacje synka prywatnie wydałam.

nic ci do tego, to jest każdej kobiety wybór osobisty, nie żyjemy w epoce kamienia łupanego,że mamy rodzic i już, ja chcę, aby moja "pusia" była w całości i ścisła i kij Ci do tego :P

Jak już ktoś napisał ,,miałaś lekki poród to się ciesz,, . Moje dziecko urodziło się posiniaczone(bo lekarka usiłowała mi je wycisnąć z brzucha),na dodatek z raną na głowie od pazura szanownej położnej i niedotlenione.O bólu przez te godziny porodu już nawet nie myśle.Już patrząc na swój przykład na pewno drugi raz nie będe rodzić naturalnie.Według mnie dla dziecka to również ogomny wysiłek i na pewno dużo bezpieczniejszy jest dla niego poród przez cesarskie cięcie.I nazwij mnie teraz egoistą.

Pewnie, ze głupota. Ale te co sobie załatwiły i te co mają taki zamiar zakraczą ciebie za chwilę.

Pewnie ze glupota-skad ta pewnosc? W gazecie przeczytalas? Nie wypowiadajcie sie na tematy o ktorych zielonego pojecia NIE MACIE ! Ja sie na tematy porodu naturalnego(szumna nazwa naturalny-oxytocyna, orzebijanie pecherza, wyciskanie dziecka itd.) Nie wypowiadam bo nie wiem jak to jest. ALE TU NA KAFE SAME EKSPERTKI

Wiem że głupota i każdy mądrzejszy specjalista to wie. No chyba, że taki, który za cesarkę w łapę bierze. Ten powie, ze to idealne rozwiązanie.

Ja pierdziele nastepny glupi temat ! Zal Ci d**e sciska, ze ktos moze miec lzejszy porod od Ciebie?! W sensie lzejszy przez chwile, a wiesz jaki bol jest po ??? Ze nie mozesz chodzic, dzwigac? Co ty durna babo wiesz o cc ??? Mialas??? Myslisz, ze dziecko wyciagna i po wszystkim?? Wez sie puknij w tej zakuty pusty leb !!!

bo ja uważam że kobieta powinna rodzić i cierpieć, nie powinno byc wogóle cesarek, nawet gdy jest pośladkowo ułożone, ewentualnie gdy jest zagrożenie w trakcie porodu to wtedy , ale waga dziecka czy ułożenie czy inne nie powinny miec znaczenia, powinno sie rodzić naturalnie i koniec

10:48- i najlepiej bez lekarza i poloznej- w koncu kiedyś baby rodziły tam gdzie je poród zastal. No coments.

a ja uwazam ze zeby powinno sie wyrywac jak dawniej u kowala, co to za wymysl z tym borowaniem i dentystami; jak cie boli to masz cierpiec i koniec, przeciez bol zeba nie jest taki straszny.

gość dziś stawiam że to facet i to jeszcze z problemami natury psychicznej

autor sie nudzi i chcial rozpoczac awanture. Moje malutkie dziecko po cc lezy szczesliwe obok mnie. Po urodzeniu byl piekny i niepomarszczony. Nastepne tez bedzie cc. Ps ja po cc nastepnego dnia smigalam lepiej niz te po sn

Na co sie zdaja wasze pobozne zyczenia odnosnie zakazu cc na zyczenia? A na G/O/W/N/O Kobiety mialy i beda mialy cc czy to ze wskazaniami czy na lewo. Zamknijmy juz temat tych cesarek bo kademu zal dooope sciska i beznpotrzeby wywoluje to tutaj tyle wrzawy.

:) gość dziś każdy ma prawo do swojego zdania. Temat rzeka. Miałaś lekki poród? To sie ciesz. Moje dziecko było niedotlenione, rehabilitacja trwała ponad rok Ja porozrywana, na oddział trafiłam z powrotem niespełna 2 doby po wyjściu z dzieckiem. Ból, strach przede wszystkim o dziecko, ale i siebie nie do opisania. Żałuję, że nie miałam cesarki. A jak się okazało, to nawet z medycznego punktu widzenia były wskazania. A nawet prywatnie-u mnie w mieście wtedy 6500-tyle przez 6mies na samą rehabilitacje synka prywatnie wydałam. :) kasia66 dziś Jak już ktoś napisał ,,miałaś lekki poród to się ciesz,, . Moje dziecko urodziło się posiniaczone(bo lekarka usiłowała mi je wycisnąć z brzucha),na dodatek z raną na głowie od pazura szanownej położnej i niedotlenione.O bólu przez te godziny porodu już nawet nie myśle.Już patrząc na swój przykład na pewno drugi raz nie będe rodzić naturalnie.Według mnie dla dziecka to również ogomny wysiłek i na pewno dużo bezpieczniejszy jest dla niego poród przez cesarskie cięcie.I nazwij mnie teraz egoistą. xxxx A nie pomyślałyście, że nie miałyście cc przez takie właśnie tchórzliwe p***y, o których pisze autorka? Cc się szpitalowi oczywiście bardziej opłaca niż poród naturalny, ale tych cesarek jest przez NFZ przyznanych określoną ilość. Tak jak są kontrakty na wizyty np u kardiologa, to samo jest z cc. Dlatego jest tyle powikłać po naturalnych porodach, bo trzymają kobietę do samego końca, a może urodzi naturalnie, będzie jedno cc więcej do sprzedania. Ordynator stwierdził, że mam pomylony termin. A dlaczego? Żeby mi cc nie zrobić. Kaśka właściwie każde dziecko z większą główką jest posiniaczone. Ten wysiłek dziecka, o którym piszesz, też ma swój cel. To nie jest tak, że cc jest bezpieczniejsze. Dzieci po cc też mogą mieć powikłania. Ja powinnam mieć cc, bo dziecko 2 tygodnie przenoszone, waga 4,5 kg i bardzo powolna akcja porodowa, przy czym dziecko było bez wód prawie 30 godzin. I co? Jeszcze godzina, dwie i miałabym jak gość 9:37. Drugie dziecko tak samo duże, twarz i główka jak po walce na ringu, złamany obojczyk, też wypychane przez lekarza, ale poród 10 godzin i wody do samego końca. Urodziła się różowa, nie sina jak pierwsza. Pierwszy poród to bezwzględnie u mnie powinno być cc, drugi już niekoniecznie. Jedynie ze względu na wagę dziecka. Chce któraś na życzenie? To do prywatnej kliniki, nie państwowego szpitala.

jak Cie nie stac na cc to jak stac Cie na dziecko??? Ja mialam cc w prywatnej klinice. Nie zaluje zlotowki na zdrowie dziecka. Patologia bez kasy rodzi dzieci i ma pretensje do innych ze ich nie stac. Biedne te Wasze dzieci. Zero przyszlosci bo na nic kasy nie bedzie.. jak nawet w chwili zagrozenia zycia dziecka nie macie 2tys na cc.

Chce któraś na życzenie? To do prywatnej kliniki, nie państwowego szpitala. x a Ty akurat o tym nie decydujesz, co mnie ty obchodzisz i Twoje dziecko?ja zapłacę lekarzowi i będę miała cesarkę w Państwowym i możesz mi naskoczyć, chciałaś rodzić naturalnie to nie marudź teraz że powinnaś mieć cc.Trzeba się ustawić w życiu trochę a nie tylko komentować :)

a jeszcze do przeciwniczek cc. Polozna powiedziala mi ze bardzo dobrze ze mialam cc bo jest sporo powiklan przy sn i ze kobieta powinna miec wybor. A zaden lekarz nie przekonywal mnie do sn ani slowa ze to lepsze dla dziecka. A bylam w czasie ciazy u 5 ginekologow. Tak wiec biedne rodzace naturalnie wsadzcie swoje zdanie w d... i potem nie placzcie ze dziecko jest kaleka

11.30 ale do kogo te pretensje masz kobieto? Nie przez kobiety które płacą wyczerpują się te limity tylko przez lekarzy którzy tym handlują, bo chyba tu tkwi problem, do nich idź się pluj. Ja poszłam do okulisty wypisał mi wskazanie do cc choć wcale nie potrzebowałam zapłaciłam 80zł i po sprawie :P Powiedziałam lekarzowi ze szpitala który mi prowadził ciążę panstwowo jaka jest prawda, że się boję tak na prawdę i spędza mi to sen z powiek. Nie miał żadnych oporów, umówił mnie na termin i po sprawie. Gdyby był faktycznie limit i jakieś problemy na pewno tak łatwo by mi nie odpuścił. Wielka obrończyni zdrowia polaków się znalazła hahahaha dobre :P

no tak bo ona bedzie decydować phi pamietaj ze dla mnie najwazniejsza jestem ja i moje dziecko a nie inna kobieta.malo mnie interesują inne kobiety więc daję lekaorzowi w łapę i robi mi cesarkę a czy tobie się to podoba czy nie to już nie mój problem tylko Twój :)

3 lata temu urodziłam naturalnie , to była trauma , skurcze 16 godzin , bóle krzyżowe brak rozwarcia płakałam i błagałam o cesarkę, zrobili mi masaż szyjki jak to strasznie bolało darłam się jak opętana, gdy w końcu miałam przeć nie miałam już sił mdlałam wypychali dziecko na siłe , miałam duże naciecie krocza córka miała 3,9 kg, szycie trwało 1 h i bolało płakałam z bólu , znieczulenia do porodu nie dali chociaż błagałam a do szycie podobno dali ale nie zadziałało, długo dochodziłam do siebie 3 tyg nie mogłam normalnie siadać.

żałuje że nie miałam cc, urodziłam dziecko 4,5 kg siłami natury, chociaż błagałam o cesarkę i chyba powinnam mieć dziecko takie duże, ale nie chcieli zrobić i koniec, męczyłam się 12 godzin w kurczach a parcie to był koszmar 2 godziny i gdy opadałam z sił to lekarz skoczył na mnie i siłą wyrwał małego , porozrywało mnie niesamowicie miałam 20 szwów szycie trwało 1,5 godziny , a 3 dni po szwy się rozeszły ponowne nacięcie szycie koszmar po prostu, rezultat mam 30 lat popuszczam mocz i gazy ponieważ rozerwana byłam aż po o***t

Ja sama miałam cc, co prawda nie na życzenie, a ratującą życie, ale jednak. I wiem jedno, że nie byłoby tych durnych dyskusji i kobiety nie bałyby się próbować rodzić naturalnie, gdyby miały 100 % pewności, że w razie najmniejszych nieprawidłowości szybciutko trafią na stół. Założę się, że niejedna na życzenie by spróbowała chociaż naturalnie wtedy, bo miałaby pewność, że w razie czego życie jej i dziecka będzie szybko ratowane, a nie czekanie do dostatniej chwili i barbarzyńskie sposoby wyciągania dziecka z kobiety...

Ja rodziłam naturalnie,straszny ból ale bylo warto.Corcia zdrowa i nie byla sina.

warto bylo? a po co sie tak meczyc i zyc w niepewnosci? Cesarka z szyciem maks godzina i po sprawie.. Ja tam meczennica nie jestem