Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić kiedy maleńkie dziecko nienawidzi wózka?

Polecane posty

Gość gość

Mała ogólnie daje mi popalić, jest nerwowa, płaczliwa, ma kolki, ale przeszliśmy na mm i jest lepiej, ale ten jej charakterek pozostał. Mała ma 2.5 m-ca w domu poleży sama na macie, posiedzi w leżaczku i mogę w tym czasie ugotować obiad, mogę też ją tulić i oglądać tv- także w domu sobie radzę, ale spacery są koszmarne. Mała jeździ w gondoli i wyje w niej odkąd się urodziła. Kupiliśmy drogi wózek, myślałam, że ma niewygodnie, że za twardo, ale dostałam jeszcze Roana od siostry z super wygodną gondolą i to samo. Jak wychodzę z nią w porze, w której z reguły zasypia, to jest w miarę ok, spokojnie zrobię zakupy, lub załatwię inne sprawy, bo śpi, ale jeśli nagle nie chce jej się spać, bo np. nie jest jej pora, ale ja muszę pilnie wyjść, to wyje jak syrena. Uspokaja się po wyjęciu z wózka i kiedy wezmę ją na ręce. Noszę ją w chuście, ale teraz w chłodniejsze dni nie jest to dla mnie zbyt wygodne, krępuje mi to ruchy i ogólnie nie przepadam za tą formą przenoszenia dziecka. Marzę o długich spacerach po parku itp. ale tu się nie zanosi. Posdniosłam lekko oparcie w gondoli i to samo. Co zrobi c?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostrzenica zaczęła tolerować wózek dopiero jako starsze niemowlę. Tak to w grę wchodziła tylko chusta. Jak dobrze dziecko ubierzesz to nic mu zimą w chuście nie będzie. Faktem jest, ze bywa ciężko- ale wolałabym chustę niż rozdartego malucha w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
było u nas to samo, też podnosiłam oparcie, cudowałam. młody zwyczajnie wrzeszczał i koniec. przeszło mu jak się przesiadł do spacerówki. teraz ma 17 miesięcy i jak widzi wózek to wyciąga łapki, żeby go tam wsadzić, uwielbia spacerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, moze jakas grająca karuzele jej zawieś na budzie? Moze chodzi o to ze nie widzi nic ciekawego poza budka? Bo skoro zasypia w niej to chyba nie jest niewygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi miec ciasno w gondoli, zeby czula sie bezpiecznie. sproboj zwinac koc i polozyc w wozku, tak zebys wkladala ja do "gniazda". Jak bedzie czula ze jest czyms otoczona, to powinno byc lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a spróbuj wozić w foteliku dopinanym do wózka, u mojej kuzynki to się sprawdziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup chustę i noś w chuście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fotelik nie jest dobrym pomyslem :/ polecam jak inne chuste, na zime z dodatkiem welny albo moze nosidlo ergonomiczne choc Twoje dziecko to mslenstwo i chyba bym sie bala ale moze Tule z wkladka dla niemowlat (z tum ze tylko w naglych sytuacjach i nie na codzien- az nie usiadzie). Ewentualnie marsupi lub kibi. Dobrze zawiazana chusta nie powinna krepowac, choc rozumidm ze to nie dla kazdego - wiec moze warsztaty chustonoszenia? Moja tez nie lubila jezdzic w gondoli procz snu, wwic nosilam i spala na zewnatrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas tez sprawdzilo sie "gniazdo" mozna kupic na allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tez taki był od urodzenia. Teraz ma 16miesięcy i od 3 miesięcy praktycznie nie siedział w wózku. Zabieram go tylko na zakupy żeby mieć je gdzie włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje wszystkie po kolei zaczęły grymasić na wozek od kiedy zobaczyły do czego służą ich własne nogi jakie to fajne No ale były znacznie starsze niż 2 miesiące. tam odkąd zaczely być mobilniejsze. Jeśli czas mnie nie gonil to chodzily już same chwiejnie na "puszorku" aby o nierownosci krawężniki się nie poobijaly, albo kiedy nie było wyjścia łuup do spacerówki robiły, nawet jak było zimno. Zawsze wolaly siedzieć ,niż lezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja półtora miesiąca wychodziłam z dzieckiem na rękach tylko na podwórko, bo córka dostawała histerii, jak ją wsadzałam do wózka. Przeszło jej samo dopiero gdzieś około 5 m-ca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Tak to jest gdy dziecko nie zna wózka, ani łóżeczka.Od początku dziecko nosisz i to są tego efekty.Urodziłam dziecko i od początku dzidzia zasypia w łóżeczku, wyjmuje do karmienia piersią.W wózku tezżlubi lezeć.Zależy wszystko od matki, potem załamywanie rąk i rozpacz w kratkę!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewa
Taka już córci uroda. Musisz to przetrwać. U nas przy synku było to samo- nie tolerował wózka od urodzenia. Nie pomagało ciasne owijanie, wieszanie zabawek itp. Wrzeszczał w wózku jak opętany, do tego stopnia, że chodziłam z nim tylko po podwórku, a jak szłam do teściowej (dzieli nas około 350 m) to leciałam biegiem jak nienormalna, zanim zdążył się na dobre rozedrzeć. Przy córce nie było takich problemów, bardzo lubiła wózek i lubi do tej pory, a ma 8 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odp. Spróbuję pomysłów z zawijaniem, z robieniem gniazda itp. W foteliku faktycznie jest lepiej, wręcz dobrze, ale faktycznie to nie jest rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele dzieci nie znosi pozycji lezącej na spacerze, woli oglądać świat a nie dach budy i dlatego wydziera się w wniebogłosy jak je się polozy, zamiast na poł siedzą o lub pionowej pozycji przy której jest znacznie grzeczniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam to samo. Nosiłam małą na dworzu dopóki nie usnęła i wtedy odkładałam do wózka. Polubiła wózek dopiero jak usiadła ok 8 miesiąca. Dopiero wtedy spacery stały się przyjemnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmieniłam wózek na spacerówke w 3miesiacu życia. Pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syna, gdy miał pięć miesięcy, musiałam przesadzić do spacerówki i dopiero wtedy przestał ryczeć. Chodziło mu chyba o to, że w głębokiej gondoli nie mógł świata mieć "na oku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmieniłam gondolę na spacerówkę gdy syn miał 3,5 miesiąca. W gondoli tak się darł, że aż się zapowietrzał. Teraz czasem pomarudzi ale ogólnie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez pomogla jedynie zmiana na spacerowke (kubelkowa) jak mial 4,5 miesiąca, wcześniej placz. U nas ogólnie dziecko wolalo nawet później spac w domu, a na spacerze oglądać swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×