Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż mnie oszukał. Obiecał, że wrócimy do Polski a teraz zmienił zdanie

Polecane posty

Gość gość

jestem bardzo zła i rozżalona. Mieszkamy w UK od trzech lat. Wyjechaliśmy z Polski tylko po to by zarobic na mieszkanie i wrócic. Taki był plan. Mielismy wrócić teraz latem ale mąż chce tu zostac na stałe. Twierdzi, że tu nam będzie lepiej. Tutaj rok temu urodziła sie nasza córka. Owszem jest lekko pod względem finansowym ale nie lubie tego kraju, czuję się tu obco. Mieliśmy kupic mieszkanie w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie wspólne podejmowanie decyzji? Czemu tylko mąż o tym decyduje? Wiesz, czasem trzeba zagryzc zeby, wypisz sobie za i przeciw. Jesli tylko jasa jest po stronie plusow- ja bym wracala. Piniondze to nie wszysko;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec zrob wszystko, by nie czuc sie obco! Zapisz sie na wieczorny kurs jezyka, chodz z corka na spodkania mam todlersow, rozmawiaj z sasiadami I na placyu zabaw.. Ogladaj tv w orginale, przegladaj magazyny czy gazety.. Nie kumpluj sie jedynie z Polakami bo na zawsze zostaniesz w gettcie. Maz cie nie oszukal tylko podjal decyzje o waszej rodzinie bez rozmowy I liczenia sie z twoim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję Wam za odpowiedzi to nie jest tak, że ja się zamknęłam na Brytyjczyków, pracuję z nimi, nawet ostatnio zmieniłam pracę z fizycznej na biurową, nic specjalnego, płatna jak poprzednia ale lekka. Angielski znam dobrze. To nie o to chodzi. Ale tu nie jest mój dom, znajomi są ale to tylko znajomi. Tęsknię za Polską, za rodzicami, za rodziną. Ostatni raz rodziców i siostry widziałam prawie dwa lata temu. Wbrew pozorom nie jest łatwo latać na święta do Polski bo mąż nigdy jeszcze nie dostał urlopu w okresie świątecznym. Każdy chwali życie w UK ale prawda jest taka, że Brytyjczycy Polaków nie lubią. Nie wiem co robić, ja tu nie chcę zostać, a mąż nie chce wracać. Jak w takiej sytuacji dojść do kompromisu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci współczuję. To nie może być łatwa sytuacja. Ja np. wiem, że nie byłabym w stanie zbyt długo mieszkać za granicą, bo tęskno by mi było. Wiem, że to zabrzmi banalnie, ale mówiłaś mężowi, co czujesz? Że Ci źle w tej Anglii? Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówiłam mężowi wiele razy, że tutaj zawsze będę się źle czuła, że tęsknię za rodzicami, za siostrami. On jest bardzo dobrym człowiekiem, ale wychodzi z założenia, że skoro tu nam tak dobrze pod względem finansowym to po co wracać. Czuję się oszukana, nie taka była umowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz autorko ja Cie rozumiem,sama mieszkam w UK juz 11 lat,roznie sie tylko tym od Ciebie,ze my zaplanowalismy taki wyjazd na stale wspolnie,ale ja nadal czuje sie tu obco, z Polakami malo sie zadaje,nie raz sie pzrejechalam na ich"rzyczliwosci" wiec zerwalam niektore kontakty,znajomych Brytyjczykow mam,ale to juz jest calkiem inna kultura,mozna pogadac posmiac sie pozartowac,ale to juz nie to gdybym byla w Polsce ze swoimi starymi znajomymi.Jezyk rowniez mam juz opanowany polskiej tv w ogole nie mamy,nie chcielismy nigdy miec chociaz by z tego wzgledu ze szybciej jezyk sie lapie gdy w tle on gdzies tam jest.Brakuje mi tu rodziny bardzo,co z tego ze zyje nam sie tu dobrze mamy wszystko,a jednak czuje sie samotna i to jest wlasnie takie cos za cos.... Nie ma mowy zebysmy teraz wrocili do Polski ze wzgledu na dzieci nie zrobimy tego,one w zyciu by sobie tam nie poradzily,najstarsza corka jest na ostatnim roku uniwerku,srednia corka w 11 klasie gimnazjum,syn zaczal 1 klase w tym roku on jeszcze by sobie poradzil,ale dziewczyny nie,one nawet nie chca slyszec o powrocie do PL.Eh zycie nie jest lekkie czesto musimy wybierac i niesttey czasami te sluszne dla nas wybory staja sie nasza meczarnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo Ci dziękuję za ten wpis. Ty masz tak samo więc wiesz co czuję. Ech Ty już tu mieszkasz tyle lat i nadal nie czujesz się tam dobrze, ja pewnie miałabym tak samo :( Nasza córka ma dopiero nieco ponad rok więc jej to obojętne gdzie będzie. Mąż twierdzi, że tu czeka ją lepsza przyszłość, ale nie jestem przekonana. Widzę tutejsze dzieci, młodzież. Boję się, że rodzina nam się rozpadnie bo jakakolwiek decyzja zostanie podjęta jedno z nas będzie musiało się poświęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co cię niby w PL czeka? nic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co kochana, ja swiadomie sie tu przeprowadzilam na stale. Angielski znam swietnie. Mimo wszystko jest duzo ciezej niz myslalam, choc Polski nie znosze, z jej zasciankowoscia i chaosem, to jednak tesknie za rzeczami, z ktorych nawet nie zdawalam sobie sprawy, gdy byly wokol mnie. Jest ciezko. Wiec rozumiem ciebie. Ale nie planuje powrotu. A jak slucham opowiesci rodziny i znajomych o Polsce, to jestem przerazona tym co tam sie dzieje. To co dla niech jest normalne, dla mnie jest po wielu latach w normalnym krau szokujace. Tam naprawde nie ma przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jesli chodzi o lepsze jutro dla dziecka,to tak tu dzieci maja lzej wieksze perspektywy,edukacja tansza w ogole w szkolach inne podejscie,miedzy innymi dlatego my tu tkwimy.Decyzja o powrocie czy zostaniu musi byc Wasza wspolna,bo tak jak napisalas ktores z Was bedzie moglo miec ciagle pretensje do drugiego.Moze powiedz mezowi,ze zostaniecie tu tylko do czasu az mala nie bedzie musiala do szkoly w Polsce isc? Bo wierz mi pozniej to tylko krzywde jej wyrzadzicie.Znam rodziny ktore po paru latach bycia w Anglii wrocily do Polski i dzieci nie radzily sobie w szkolach byly cofane o kilka klas,niektore z tych rodzin z powrotem do Anglii przyjechaly,bo tak dzieci strasznie to wszystko przezywaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maż to cham i tyle ja jestem w takiej sytuacji mieszkam poza Polska jakis czas, jeszcze chwila i mamy zamiar wracac gdyby maz wycial mi taki numer jak Twoj, wzielabym polowe oszczednosci i wrociła sama. Nie tak sie umawialismy przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taka cichutka nadzieje,ze na emeryture do Polski zjedziemy o ile w ogole Polska jeszcze bedzie istniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrócisz do Polski nie będziesz miała pieniędzy Popatrz sobie jak wyglądają miasta w Anglii, nawet te małe, w sklepach mają ciuchy projektantów nawet na zadupiu Masz to w Polsce? :D w Wawce i większych miastach w kilku punktach Ludzie wszędzie są podobni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe podejscie do zycia - zostan tam gdzie jestes, bo skleoy sa fajne :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem czemu od dwoch lat nie widzialas rodziny, przeciez mozesz poleciec sama z corka i niekoniecznie w okresie swiatecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie musze miec ciuchow porojektantow,az tak malostkowa nie jestem,nie to jest dla mnie w zyciu najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się brytyjska kultura podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dwa wyjścia zgodzić się z mężem i zostać albo wrócić bez niego. Żadne rozwiązanie nie będzie dobre, współczuję Ci ale decyzję musisz podjąć sama. Trzymaj się cieplutko cokolwiek postanowisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedz do Polski na dluzej to ci minie. Jak sie przyjezdza tylko na swieta to jest super, cud miod i orzeszki, ale jakby ci przyszlo znowu zmierzyc sie z proza rzeczywistosci to szybciutko by ci nostalgia przeszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak brytyjska kultura?! :O oni tylko pracują, żrą w Macu i wieczorami chleją. O świecie, sztuce, muzyce, podróżach nie mają pojęcia i mieć nie chcą. Autorko a ty wracaj jak się tam męczysz, twój mąz to egoista i tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba autorka wypowiedzi o sklepach projektantow chciala wyrazic to samo co ja mysle, choc moze troche plytko to zabrzmialo. Te ciuchy projektantow, to tylko przyklad tego, jak wszedzie Anglii jest latwy dostep do rzeczy najnowszych, na czasie i dobrej jakosci. Niewazne czy mieszkaszna zadupiu, masz niemal takie same szanse jak osoba z wielkiego miasta. Nie czujesz sie gorszy i zacofany. I co wazniejsze, nikt na ciebie nie patrzy z pogarda, gdy mieszkasz w malej miejscowosci. Ciuchy fajne -- tak, jeden z powodow, dla ktorego lubie Anglie. Dla mnie to wazne -- mozliwosc eksperymentowania z moda i bycia tym kim chce, bez glupich gadek i ludzi ogladajacych sie za mna na ulicy gdy nie wygladam jak wszyscy. I o to chodzi. W Polsce czuje sie jak w klatce, bedac sazona ze 'chce zwrocic na siebie uwage' Nie, po prostu taki styl ubierania czy zycia mi odpowiada, w tym sie dobrze czuje. To jest nie do zrozumienia dla Polakow. A, jestem z Warszawy, gdzie tez jest zascianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.24 To co opisujesz, to prawda, ale odnosi sie do plebsu. Ale nie tylko do Anglikow. To samo mozna powiedziec o tej samej warstwie polskiego czy niemieckiego spoleczenstwa. Ludzie wyksztalceni naprawde inaczej zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak brytyjska kultura?! pechowiec.gif oni tylko pracują, żrą w Macu i wieczorami chleją. O świecie, sztuce, muzyce, podróżach nie mają pojęcia i mieć nie chcą." oczywiscie, a takie np programy BBC czy National Geographic robia im imigranci z Polski dla Marianow i Mariolek, ktorzy tez jako jedyni odwiedzaja muzea i teatry. za to w Polsce pelna kulturka, mlodziez z bylych PGR-ow czy blokowisk dyskutuje wieczorami o muzce Mozarta i sztuce impresjonistow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka pisze o tęsknocie za rodziną a te jej o ciuchach :O serio są aż tak tępe i płytkie laski? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w Anglii tylko dlatego,ze Polska nie dala mi tylu mozliwosci,w Anglii sie wyksztalcilam a raczej doksztalcilam,mam wiecej kasy zyje mi sie lzej szkoda ze w Polsce tak trudno o to wszystko,nie mowie tu o jakis luksusach bo do luksusow mi daleko,ale zyje godnie tak poprostu jak na czlowieka przystalo.Nie lubie Anglii jest tu brudno,nikt nie przywiazuje wagi by glupiego papierka na ulice nie rzucic,zawsze bede czula sie tu obco,ale do Polski nie wracam,bo nie mam do czego :( Ktos juz tam wyzej napisal zycie nie jest lekkie,ale cos za cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
W życiu nie zamieniła bym mojej Polski na jakąś Anglie! Oboje z mężem pracujemy, teraz jestem na macierzyńskim.Warunki mam świetne, kochana rodzinę blisko nas! Czego wiecej potrzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
jesteś samotna, bo nastawiłaś się na 3 lata zasuwania i powrót, więc obstawiam, że nie za bardzo się starałas polubić otoczenie wiedząc, że jesteś tu na chwilę, na pewno jakoś z mężem trzeb rozwiązać ten problem, ale myslę, że cięzko będzie jesli też nie będziesz chciał spróbować zmienić nastawienia... Latać można niekoniecznie na święta - w listopadzie, w lutym są tanie bilety, nawet na wakacje jesli się kupi z wyprzedzeniem. Macie jeszcze kilka lat na podjęcie decyzji - póki dziecko nie pójdzie do szkoły nie będzie komplikacji, więc może spróbuj, daj zyciu tutaj szansę? Bo można znaleźc i przyjaciół i utrzymac kontakt z rodziną i całkiem fajnie sobie zyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×