Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gostek LAT 28

Ktoś pamięta jak kiedyś za pomocą rzutnika puszczało się bajki z klisz na ścianę

Polecane posty

Gość gostek LAT 28

? Chodzi mi o nieruchome obrazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palikarp
klisza była jako 'pozytyw' , wystarczyło szkło powiększające i podświetlenie żarówką a na ścianie lub na dużym płótnie był powiększony obraz mam takie urządzenie, proste jak cep i działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzutnik nazywał się "Ania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poruszyłem ten temat gdyż właśnie w rupieciach w piwnicy znalazłem 3 pudełeczka na klisze, w tym jedno puste niestety, i tak mnie jakoś naszło na wspominki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano tak to bylo wlasnie
ja pamietam, tez mialam rzutnik Ania, ogladalismy m.in smerfy i cos tam jeszcze... ten rzutnik dzialal jeszcze pare lat temu, klisze byly,teraz nie wiem gdzie to jest,moze w piwnicy.. Mam 27 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 30. Miałam rzutnik i mnóstwo bajek, to były czasy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nazywalo epidiaskop ( do dziS tak przekręcam episkopat) i wywoływało nieporównywalny z niczym nastrój - zaciemnone pomieszczenie i... obietnica kolorowej bajki. Nikt kto nie przeżył tego uczucia nie zrozumie... Dziś jest zbyt łatwy dostęp do cudeniek w TV, necie itd nie ma szacunku i pewnej nabożnej czci do przeżywania takich emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak!!! Też miałem. W latach 80 tych. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w latach 80-tych puszczałam z tego swoim dzieciom kolorowe bajki na ścianie w ciemnym przedpokoju nie wiem gdzie się ten rzutnik zapodział, ale po kilku przeprowadzkach, trudno pamiętać to były czasy, a teraz mój 5- letni wnuk ogląda bajki na laptopie albo gierczy na tablecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne ze pamietam ,, mam 38 lat i pamietam wiele takich cudeniek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też 38 w przedpokoju na drzwiach i ścianie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam do szkoły przyjeżdżało takie 'kino'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że pamięta ktoś. Rodzice nam puszczali bajki, czasem w przedszkolu panie urządzały seanse i z sanatorium pamiętam bajki ze ściany. Mojemu synkowi też wyświetlałam, wnukom też będę wyświetlać, a tzo! Ah ta magia kina domowego. Ktoś pamięta serię o Abu Hassanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyre
rocznik '92 - także pamiętam "Anię" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pamieta ktos taką "tube" co się nią kręcilo i kolorowe szkiełka układały się w mozaike? tez fajne to było :-) (rocznik 78)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oo właśnie, kalejdoskop. Dzięki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 39 lat i pamietam doskonale , pamietam tez ze na Akademii Pana Kleksa malo co nie zesralam sie ze strachu ( to tak odnosnie prawdziwego kina moj chrzesny byl fotografem i czasami zabieral mnie do pracowni to dopiero byla magia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaa
ja pamietam tylko zdjecia z rzutnika, jestem rocznik 88. Jeszcze gumę " donald", stare pieniądze, ktore rodzice mi dawali ( juz byly nowe, w latach 90-tych ale jeszcze sie zachowaly), plastikowe ruskie lalki, ruski samochodzik na pedały,ktorym jezdziłam po ogrodzie, naszego starego poloneza,ktory byl wtedy szczytem luksusu, boazerie na ścianach, kalkę ,ktorej powszechnie uzywano, jak opowiadanie do szkoły pisałam na maszynie do pisania, ludzie jeszcze z przyzwyczajenie uzywali słowa "peweks" itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaa
Albo mega stare radio na pokrętła u babci, stary telewizor, ktory teraz wyglada jak przedpotopowy, czarno-białt telewizor tez jeszcze się zachował :) A potem przyszły czasy spice-girs, Ricki Martina , hula-hopow ,ale to juz w połowie lat 90-tych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamiętam , miałam taki rzutnik :D, pamiętam też gumę Donald i gumę Turbo, lody lulki truskawkowe, oranżadkę w proszku w słomce :))))) Rocznik 85 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauraaaaaaaaaaaaaaa
I co najlepsze pamietam odwiedziny w domu cioci mojej mamy ( już wtedy była bardzo stara, teraz nie żyje od kilkunastu lat), meble bardzo stare, pieknie zdobione, teraz to antyki, a to były meble które normalnie miała w domu od młodości, tak to wygladało jakby się przeniosło w czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pamieracie pochody 1majowe. Zawsxe pozniej byl festyn i kiermasz , kupowalam tam gloew diabla , jak sie ja naciskalo to wyskakiwal jezyk jestem rocznik 76

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupowałam balony na drucie i jojo z trocin w kolorowej folii, na gumce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, miałam taki rzutnik, wcześniejszy model niż Ania (nazwy nie pamiętam), rodzice wyświetlali bajki na ścianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jarmarki na wsi- kupowało się piszczałki koguciki, wiatraczki, plastikowe pierścionki, watę cukrową :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje kuzynki miały ten rzutnik, strasznie im zazdrościłam, a jak przychodziłam w odwiedziny i oglądałyśmy na tym bajki, to było prawdziwe święto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam 1 maja, my w pochodzie z całą szkołą, w ręku papierowe mini flagi :-) potem festyn, lody ( cukiernia pierwszy raz w roku otwierała okienko z lodami na kulki) no i wata cukrowa! To była radość :-D sorry ze odbiegam od tematu ;-) ale się rozmarzyłam... piękne czasy, jako dziecko, teraz wspominam z łezką w oku. Ehhh, teraz jest niby wszystko ale... no właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak macie sentyment do takich przedmiotów to zapraszam na www.gramofonia.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×