Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olamonolablus

Spanie ze smoczkiem na łańcuszku

Polecane posty

Gość olamonolablus

Witajcie, mam pytanie do mam niemowlaków i małych dzieci. Mój syn niedługo skończy rok, calkiem ładnie śpi w nocy, był czas że w ogóle do niego nie wstawałam bo po prostu przesypiał całą noc. Teraz się budzi jak mu się zgubi smok, jednej nocy raz, innej 3 razy. Daje mu smoka i idzie dalej spac. Ale co ja się go nie raz naszukam, niby ma ten płotek dookoła łóżeczka ale i tak sie zdarzy że mu ten smok przez szczebelki ucieknie. Ja za 2 tyg wracam do pracy i nie będzie mi miło co noc wstawać w poszukiwaniu smoka. I tutaj moje pytanie: Czy przypinacie dzieciom przed snem te łańcuszki do smoków, właśnie żeby nie gubiły? Zastanawiam się czy mu nie przyczepiać na noc, nie chciałabym żeby go coś gniotło. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przypinam , chodze i szukam.nie wyobrażam sobie byl zebyby przypiety,bedzie uwieralo itd Jak nie chcesz wstawac to oduczyć od smocZka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma rok to zanim wrócisz do pracy pomyśl o odzwyczajeniu. Jeśli jednak nie chcesz to może kup taki smoczek co świeci w ciemności. Ja nigdy smoczka nie przypinałam. Zawsze miałam koło łóżeczka 1 lub 2 zapasowe. Jak wyjątkowo upierdliwie się schował to dawałam drugi i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez takim łańcuszkiem dziecko może się udusić! ja wiem,że on nie jest długi i będzie ciężko by owinął się wokół szyi, ale chyba wiesz, że dzieci mają zdolności. Jesli faktycznie są takie, które świecą w ciemności to kup taki. Ja też wstaję w nocy i poszukuję, ale nie wiązałabym na łańcuszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
Wiem że może sie udusić albo będzie go gniótł dlatego pytam czy któraś z Was przypinała. Dziecko jeszcze małe, nawet nie chodzi więc uważam że oduczanie smoka to chyba jeszcze za wcześnie, zaraz pójdzie na cały dzień do żłobka, nie będę dostarczać dziecku dodatkowego stresu, poza tym tam wszystkie bobasy latają ze smoczkami więc jak mój nie będzie miał swojego to zabierze komuś, już raz to zrobił;) ja mogę kupić i 10 zapasowych smoczków tylko pomysłałam o tym łańcuszku bo wtedy w ogóle nie musiałabym wstawać, mały sam by sobie smoczek znalazł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz, że uwiera, dwa, że jest to zwyczajnie niebezpieczne. Lepiej, jak ktoś zaproponował, mieć w pobliżu te dwa zapasowe. W ogóle trochę mnie przybił tekst, że wiesz, iż może się udusić, a jednak o tym myślisz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero by się rozbudzil jakby sam musial szukac lapka gdzie ten smok się zapodzial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobisz sobie jak chcesz ale nie pisz bzdur, ze roczniak jest za mały na odsmoczkowanie. Do roku to maksymalnie dziecko powinno mieć smoka. U starszaka nie ma już tak silnego odruchu ssania- pozostaje tylko głupi nawyk. Dwa trzy dni i byłoby po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak duzy i jeszcze na smoczku? wez sie ogarnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do żłobka ze smoczkiem? Fuuujjj, będą go brały do buzi inne dzieci, spadnie, panie włożą go bez umycia. brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecka nigdy nie używało smoczka. Ps. wstaje po 7 razy co noc, czasem siedzę z nim godzInę zanim zaśnie i pracuję. Żyję, daje radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że twoje dziecko nie potrzebowało smoczka to nie twoja zasługa. mój syn nie potrzebował i nie miał go, a z córką nie mam tak dobrze, po prostu musi go mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roczne dziecko to jak dla mnie powinno pożegnać się już ze smoczkiem. To dobre dla niemowląt, po co to jemu? Im dłużej tym gorzej będzie oduczyć tego dziecka. Moja koleżanka tak się litowała nad synem, że do 4 lat ssał smoczka :o Oczywiście zgryz otwarty od 5 do 5...czyli tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie nie napisałam, że jestem tak idealna że moje dziecko nie potrzebowało smoczka tylko dzięki mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja przypinałam córce smoka. Widziałyście kiedyś w ogóle taki łańcuszek? Przecież on jest tak krótki, że nawet nie jest w stanie okręcić się wokół głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat nie jest o tym czyje dziecko i jak dlugo uzywalo smoczka. Autorko najlepiej miej obok jeden zapasowy i jak nie bedziesz mogła znaleźć smoka to daj zapasowy. Łańcuszek jest zlym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro te łańcuszki są takie złe i niebezpieczne to po co w ogóle je produkują? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
gość dziś dziękuję za normalną odpowiedź:) już mi się nie chciało dozywać w tym temacie bo zaraz by się zaczęło skąd się biorą takie idiotki, że na pewno piersią nie karmiłam skoro nie chce mi sie wstawać w nocy, no i na pewno że pralkę trzymam w kuchni:D zapasowe mam nawet 2, ale chciałam uniknąc w ogóle wstawania w nocy. Myślałam że może któraś przypinała i powie że nic się dziecku nie działo ale jak nie to trudno, pomęczę się jeszcze kilka miesięcy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież napisałam,że przypinałam i nie widzę w tym nic złego. Znam jeszcze przynajmniej trzy osoby które też używały łańcuszków i dzieci mają się dobrze. Nie popadajmy w paranoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przypinam bo sie boje ze bedzie mu niewygodnie i ze np.sie zaplacze i udusi. Ale moja kolezanka podobno przypinala od 9miesiaca. Alento bylo 8 lat temu i srednio jej wierze,moze cos pomylila:P ja mam pod reka.na polce drugi i jeszcze jednego podrzucam mu do lozeczka na poduszke obok:P tez mi sie nie usmiecha wstawac po kilka.razy a tym bardziej siedziec w.nocy i czekac az.dziecko zasnie. Jak mus to mus ale przyjemnosci z tego nie czerpie:o za bardzo cenie sobie sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
gość dziś a przypinałaś taki plastikowy czy miałaś z tasiemką albo taki robiony na szydełku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i moj szukajac jak napotka pod reka to sie nie wybudza. Widzialam jak to robi,siada zaspany i po omacku klepie dookola jak natrafi to do buzi i kladzie sie i spi dalej. A jak nie to podnosi alarm,musze mu dac i kladzie sie i zasypia. Co do tych trzech dbi i po sprawie...panie madralinskie jak zwykle sie madrza:D moj po 5 dniach bez smoka wpadal w taka histerie ze znecaniem sie by bylo dalej ciagnac odsmoczkowywanie. Datego bede czekac az bedzie na to gotowy. Sama ciagalam smoka do jakis 3-4 lat i nie mam zadnych skutkow ubocznych:P zgryz ok,wymowa ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze ja mam pralke w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może po prostu przyklej mu ten smoczek taśmą do twarzy. Wtedy mu nie wypadnie i nie będziesz musiała w nocy wstawać do dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
gość dziś Ja właśnie mam to samo, jak znajdzie sam na śpiocha to do buzi i dalej śpi a jak nie to zaraz sie wybudza, staje w łóżeczku, drze się, chwilę trwa zanim ja sie zbudze i z sypialni dojdę do jego pokoju. A później kolejną chwilę uspokajanie go i kolejną chwile zajmuje mi zaśnięcie bo też już jestem rozbudzona. Raz w nocy mogę wstać, ok, ale nie trzy i więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam taki zwykły plastikowy łańcuszek. A te co pisały o uduszeniu, czy możecie przytoczyć chociaż jeden przykład uduszeniu łańcuszkiem od smoczka bo ja osobiście w życiu o czymś takim nie słyszałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamonolablus
gość dziś to się nie przyznawaj do tego w ogóle,bo Cie zaraz od prostaczek zwyzywają;) był tu taki temat całkiem niedawno "a może po prostu przyklej mu ten smoczek taśmą do twarzy. Wtedy mu nie wypadnie i nie będziesz musiała w nocy wstawać do dzieciaka" mam nadzieję że to ironia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×