Od kilku dni wszystko mnie wkurza

Jak nie ma nikogo w domu ( bo mieszkam jeszcze z rodzicami,mam 18 lat) to nalewam sobie trochę wina , ale to mi wcale nie pomaga. To jest ciężki rok - matura, ciągle kłótnie w domu, konflikty , problemy , do tego zbliżająca się studniówka , i ogólnie wszystko na raz. Od piątku do jutra mam wolne od szkoły i codziennie siedze w domu , zazwyczaj leżę w łóżku z laptopem albo się uczę , i nie mam ochoty wychodzić ze znajomymi na piwo czy na zakupy,gdziekolwiek. Nie mam ochoty na nic Wszystko tak mnie denerwuje że nie panuje nad sobą , rozwaliłam już przez te moje nerwy dwie rzeczy w pokoju , czuje się żałośnie , i bezwartościowo , i niepotrzebnie , mam już wszystkiego dość