obcy facet mówi do mnie słoneczko a ja

nie wiem jak się do tego odnieść :( na recepcji w siłowni słyszałam jak mówił tak do innych kobiet wiec chyba ma taki luzacki sposób bycia tylko jednak czuje się jakoś nieswojo i w dodatku dzisiaj mnie pytał gdzie pracuje:( i nie wiem czy on chce się zaprzyjaźnić czy mnie podrywa a wolabym wiedzieć tym bardziej że starszy o 20 lat i nie w moim typie :( nie wiem jak w ogóle reagować nie chce przesadzić i zrobić z siebie idiotki :(

up

Już robisz z siebie idiotkę, że się tym przejmujesz. On po prostu jest miły, traktuje kobiety przychodzące tam z szacunkiem. Niektórzy w ten sposób to okazują, nawet jeśli wydaje Ci się to poufałe. Ale lepiej że zwraca się tak niż gdyby miał być gburem. A pyta się obcych ludzi o to co robią ze zwykłej ciekawości. W ogóle nie bywasz wśród ludzi, że zadajesz tak oczywiste pytania?

bywam miedzy ludźmi ale co innego mówić o sobie osobom znajomym a co innego obcemu facetowi i w dodatku starszemu o 20 lat, dziwnie się z tym czuje, nie komforotowo

Jestem w szoku, że kogoś peszą takie pytania. I to jeszcze w takich miejscach jak siłownia, przecież tutaj kontakt z klientem to podstawa. Obsługa jest uśmiechnięta, zrelaksowana (przynajmniej taka ma być). Widać facet ma taki ciepły stosunek, i to jest fajne. Przecież nie pyta Cię o to czy jesteś dziewicą a po prostu z grzeczności chce wiedzieć czym się zajmujesz. Jak ktoś wcześniej napisał, zachowujesz się jakbyś nigdy między ludźmi nie przebywała.

ale ja nie chce być zaczepiana w ogóle na siłowni tylko mi głupio powiedzieć w wprost bo facet miły, chodze tam by ćwiczyć a nie szukać znajomych albo w ogóle rozmawiać z kimkolwiek

wiesz jakbyś była molestowana w przeszłości w pracy przez kolegę/przełożonego to też byś sobie nie życzyła zaczepiania przez obcych facetów, co innego znajomi