chce chudnąc 0,5 kg tygodniowo

waże 59 kg przy wzroscie 159 cm, cche wrócić do wagi 50-52 kg. Pomyslalam, że jak będę chudnąc około pól kg tygodniowo to nie będzie to jakis zbytni szok dla organizmu..tylko problem jest jak schudnąc ... nie jem fast foodów, nie pije gotowych soków z kartonu, napoje gazowane też u mnie w szklance nie goszczą, czasem smnie złapie na słodycze ale od kilu dni zredukowałam je do 3-2 ciastek dziennie ewentualnie upiekę jakieś domowe drożdżowe ciasto. Warzywa lubię, owoce też...3 tygodnie temu skonczyłam wyzwanie z Jillian (30 days Shred) ale nie ubyło mi ani cm.... podpowie ktoś coś ?

chcesz stracic kg czy cm? bo raz piszesz tak raz tak pomiary obwodow sa bardziej miarodajne niz wazenie sie

pewnie i to i to i kg i cm

70% sukcesu to prawidłowa dieta, może tutaj tkwi problem ;)

moja droga, stracić 0,5 kg tłuszczu na tydzień nie mając dużej nadwagi, to jest bardzo dobry wynik i wymaga ciężkiej pracy: przemyślanej diety i najlepiej jeszcze treningu. to że nie jesz hamburgerów, nie pijesz coli i słodyczy jesz tylko trochę, a nie mnóstwo, to może co najwyżej uchronić cię przed dalszym tyciem. wiem co mówię, bo pozbycie się marnych 6 kg i dojście do bardzo szczupłej sylwetki zajęło mi kupę czasu i wysiłku.

Witam, a ile czasu to trwało i jakimi metodami ? Pozdrawiam Basia K.

wagę zrzucałam jakieś 3 m-ce drastycznym cięciem kalorii- z tym że nie non stop, było to poprzeplatane okresami normalnego jedzenia. zero ćwiczeń. później zaczęłam ćwiczyć- rower, bieganie, silownia i juz bez głodzenia sie tylko zbalansowana dieta, chociaż też były okresy, że robiłam deficyt kaloryczny. w sumie to chyba z rok zajęło mi, ze wygladam tak jak chciałam, ale ja przebudowałam całą swoją sylwetkę- byłam od zawsze gruszką z chudą górą i wielkim tylkiem i rozlewającymi się udami, a teraz jestem cała szczupła i proporcjonalna, mam minimum tłuszczu; nawet rzeźbę i trochę masy mięśniowej zrobiłam

ja też jestem gruszką, wymiary nie są jakieś tragiczne 87-72-100 zależy mi na spadku centymetrów ...biegałam w maju przez miesiąc po 30-40 minut ale też nie ubył ani cm , ujędrniło sie trochę ciało... ćwiczenia trochę mnie zdemobilizowały, bo nie dały żadnego efektu a tak motywacja bylaby silniejsza....mam małe dziecko z którym jestem sama i nie mam go komu podrzucic, żeby znowu iśc pobiegac ..

Czasem sama zmiana diety i trochę ruchu wcale nie pomagają, człowiek się męczy nie ma z tego efektów i rezygnuje. Oczywiście większość osób na forum pisze żadne wspomagacze tylko dieta i trening!! Ja tak samo jak ty próbowałam, zmieniłam trochę dietę dodałam trochę ruchu ... Waga drgnęła na początku na chwilę a później już nic się nie zmieniało. Motywacja spadła strasznie, pomyślałam że jak ktoś przez całe życie ma problemy z nadwagą to nagle trochę biegu i mniej jedzenia tak szybko nie zadziałają. Mimo iż nie tyłam to też nie chudłam, a z braku motywacji przestałam ćwiczyć. Pomyślałam wtedy że potrzebny mi jest jakiś wspomagacz diety jeśli ma się coś zmienić. Poczytałam trochę poradziłam się i po roku zamówiłam Zieloną Kawę, bo jest bardzo naturalna. Z nową motywacją, lekka dietą, ruchem i kawą zaczęłam od nowa. Po trzech tygodniach spadło już prawie 3 kilo i waga leci dalej. Myślę że każdemu pomaga co innego niektórym wystarczy jeść mniej i trochę ruchu, inni muszą się czymś wspomóc. Życzę powodzenia.

superszybkieodchudzanie.bloog.pl