Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam ciągle problemy z uzyskaniem URLOPU w PRACY

Polecane posty

Gość gość

Pracuję w małej firmie już 6 lat, w biurze jestem sama a szef pojawia się kilka razy dziennie. Nigdy nie było żadnych problemów z urlopem ale od jakiegoś ponad roku gdy mówie że np. potrzebuję 2 dni urlopu i mówię żeby mi go szef ustalił ( bo nie żależy mi przeważnie na konkretnych dniach) to on strasznie to odciąga, ja musze się upominać 3 razy aby wreszcie mi dał urlop. Raz było tak że przyleciał ktoś z rodziny kogo dawano nie widziałam i ten ktoś był u mnie miesiąc czasu. Ja już 2 tygodnie rpzed przylotem oznajmiłam szefowi ze potrzebuję jakieś 2 dni wolnego żeby spędzić z tą osobą ale niestety nie doczekałam się. Teraz od dwóch tygodni proszę o 2 dni wolnego bo potrzebuje remont i już 3 razy się go pytałam kiedy co i jak i jeszcze nie otrzymałam konkretnej odpowiedzi:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dzień dzisiejszy zostało mi 17 dni urlopu na ten rok. Gdy mówiłam szefowi ze tyle mi zostało to on powiedział ze przecież w grudniu będzie tyyyyyyle urlopu. Ale co mnie interesuje grudzień skoro ja chce sobie wykorzystywać urlop kiedy chce, poza tym w grudniu to będzie tylko 4 dni więc nie rozumiem o co mu chodziło gdzy mówił " tyleee dni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kladziesz mu przed ryjem wniosek o urlop z konkretna data i prosisz o podpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co Twoj zefo robi jest bezprawne. badz asertywna, poloz wniosek na biurku I po prostu mu powiedz, ze w takim a takim dniu bierzesz wolne. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem załamana mam już coraz bardziej dosyć tej pracy. Nie dość że idę mu na rękę bo nie narzucam mu konkretnych dni a proszę go o wyznaczenie np. dwóch dni, po to aby mój urlop nie kolidował z jego planami a ten i tak ma to gdzieś. Nie wiem skąd ta zmiana, już zaczynam myslec że może chce mnie zwolic lub chce abym sama to zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś mamy 15 października a ja 2 października poprosiłam o dwa dni, powiedział żebym mu przypomniała o tym w poniedziałek i tak zrobiłam. On powiedział ze w tym tygodniu na pewno nie ze może w nastpenym i zebym znowu mu przypomniała bo najpewaniej urlop dostanę w 4 tygodniu października. DZis znowu się pytam co z urlopem to mówi że raczej w 5 tygodniu października. Dopiero jak zobaczył ze jestem niezadowolona to powiedział ze mogę dostać w 4 tygodniu października ale wtedy jeden dzień a nie dwa dni tak jak chciałam. Kuźwa cały miesiąc czekam aby dostać głupie 2 dni:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma szans żeby podsunąć mu wniosek z konkretną datą bo w biurze nie ma mnie nikt inny zastąpić wiec musimy się co do tego ugadywać. Ja ide mu na ręke jak tylko mogę i mimo to przez miesiąc nie mogę się doczekać na urlop:-( A skoro zgłaszam ze chce urlop to nie chce go za miesiąc tylko za tydzień. Mam dosyć:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co robic, czy powinnam mu wprost zakomunikować ze mi się to nie podoba ze mam takie problemy z uzyskaniem urlopu? To już trwa ponad rok wiec to nie jest jakaś chwilowa sytyacja i mam tego coraz bardziej dosyć. Minęło lato a ja nawet nie wykorzystałam wtedy mojego urlopu:-( co to mam w zimie z niego korzystać>:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi co ja mogę zrobić w tej sytuacji bo ja już psychicznie wysiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba odpowiedzialas sobie sama na pytanie- 'mam dosc'. pracodawcy zeruja na takich osobach jak Ty I jesli niczego nie zrobisz, to pewnie nic sie nie zmieni. mysle, ze powinnas postawic sprawe na ostrzu noza- mowisz mu, z wyprzedzeniem, ze w tych dniach bierzesz wolne... I nie przychodzisz do pracy w tych dniach. najlepiej wyslij mu maila- bedziesz miala dowod. nie wyobrazam sobie zebrania o urlop- to sie nalezy pracownikowi jak psu micha. dziewczyno- nie daj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz prawo do 4 dni urlopu na tzw zadanie, tego nawet nie trzeba uzgadniac tylko poinformowac pracodawce reszta urlopu - pisemny wniosek na ktorym on ma napisac zgoda albo brak zgody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja rozumiem ze mi się to należy ale jak się z nim doagadać w tej kwestii? Rzucić mu wnioskiem nie mogę bo wiadomo ze skoro jesteśmy we dwójkę to musimy się doagadywac w tej sprawie ale mnie dobija fakt ze mimo ze mu ide az tak na rękę on moje prośby tak olewa. Az mnie krew zalewa gdy w sprawie urlopu ja muszę się dopytywać i przypominać po 3-4 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanwiam się ciagle czemu on to mi robi? Nigdy wczesneij tak nie było, wszystko się zmieniło ponad rok temu i tak jest do dnia dzisiejszego.Wydaje mi się ze należą mi się chociaż jakieś wytłumaczenia z jego strony czemu w obecnej chwili tak trudno uzyskac mi pozwolenie na urlop, co się zmieniło? A jeśli chce mnie zwolnic to niech to zrobi a nie robi takich zagrywek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma cie w d***e i wisi mu czy będziesz u niego pracować czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź na urlop na żądanie , każdy ma prawo do 4 dni w roku, możesz odrazu wziąć nawet 4 dni nieprzerwanie i nic ci nie może zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak wezme taki urlop na żądanie to na pewno wstąpię z nim na wojenną ścieżkę. Z drugiej strony mam tego po dziurki w nosie bo mamy jesień a ja mam 17 dni urlopu nie wykorzystanego:-((( Urlop letni 5-cio dniowy miałam DOPIERO w ostatnim tygodniu sierpnia:-( to tez było nieporozumienie bo to już przecież koniec lata. Wczesniej nie mogłam się doprosić:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy mi na pracy ale jak mam dalej funkcjonować w takiej pracy skoro nie mogę się doprosić urlopu? Poza tym chciałabym sobie odpocząć a w ciągu roku mam tylko 5 dni urlopu.A potem to tak dzióbię po 1 lub 2 dni w ciągu miesiąca. I jak tu odpocząć od pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas się mu postawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×