Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stary Kawaler Bronek

Zabierali mi kanapki w szkole

Polecane posty

Gość Stary Kawaler Bronek

Tak takie miałem życie a teraz jestem zwykłym śmieciem który nigdy nie wychodzi z domu nie mam dziewczyny kolegów koleżanek itp też gnębili mnie koledzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze nosiłem do budy kanapkę i jabłko,kolega z klasy miał ojca piekarza i drożdżówki zawsze przynosił,często zamienialiśmy na jedzonko,on mi dawał drożdżówki,a ja jemu kanapkę i obie strony były zadowolone... były w szkole też takie buraki,którzy kanapki do kosza wyrzucali:o co za głąby...😠 a był też taki koleś w klasie,który zbierał z podłogi groszki,cukierki i zjadał,szkoda mi go było,dokuczali mu,biedny był jak mysz kościelna,ale co ja zrobić mogłem,mi też się nie przelewało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle niesprawiedliwosci na tym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula kula
no ja to chyba się rozpłaczę, jak nie przestaniecie...😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi ślimaki sałatę wpier/doliły,pielę,podlewam,chucham,dmucham,i co ja mam powiedzieć? a ten tu z kanapkami wyjeżdża na forume:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha
ślimaki zeżrą wszystko oprócz ziół i nic na nie nie działa, żadne trucizny w proszku, płynie, całe lato po nocach mi się cholery śniły więc nast. dnia zapieprzałam po ogródku, wyłapywałam i przecinałam brzeszczotem fuuj śmierć ślimakom bez muszli (do winniczków nic nie mam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto buahahaha,coo ci to dało,zlikwidowałaś? ja facet jestem,ale ślimaka bym nie zabił,i to jeszcze w taki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha
to, że ograniczyłam ich populację w ogródku, fakt, na krótko, bo rozmnaża się to świństwo jak króliki wcześniej próbowałm karmić je trutką, na którą po pewnym czasie się uodporniły, zresztą po trutce dość długo ich konanie trwało, przecięcie brzeszczotem, mimo, że brutalne, jest imo bardziej humanitarnym rozwiązaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak rozetniesz takiego delikwenta na połowę,to masz wtedy dwa ślimaki,zamiast jednego,czy to ekonomiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha
lepsze dwie martwe czesci niz jedna zywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd pewność,że ślimak umiera po przecięciu,sama mówisz,że mnożą się jak króliki,może Ty im pomagasz rozcinając je,z jednego ,,robisz" dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha
dlatego dla pewnosci wrzucam je do wiadra z roztworem soli ;-) pieknie sie wtedy rozpuszczaja a ja nie mam sterty slimaczych trupkow (lub wg twojej teorii malo *****iwych pol-slimakow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×