Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czym różni się zniszczenie niewykorzystanych do in vitro zarodków od aborcji?

Polecane posty

Gość gość

Bo dla mnie nieczym. Co za różnica na jakim etapie zabijamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczym, jedyne to- punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Wszystko idzie nagiąć pod siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy kogo zapytasz, autorko... Zapytaj księdza, to ci wyjaśni ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy można zabić coś co nie żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyś była taka mądra, za jaką się zapewne uważasz, to wiedziałabyś, że uzyskanie zarodka graniczy z cudem i każda para modli się o ten cud, więc o jakim ty niszczeniu piszesz? najpierw wypadałoby zasięgnąć choć trochę wiedzy, a dopiero potem zakładać idiotyczny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zorientowana w temacie i wiesz NA PEWNO że te zarodki sie niszczy? Nie słyszalas nigdy o mrozeniu zarodkow? O adopcji zarodkow?. Czy tylko głosisz wszem i wobec mądrości zasłyszane z ambony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tak mrozenie zarodków to całkowicie naturalna sprawa. Ja jestem naprawdę tolerancyjna osoba z otwartym umysłem ale cieszę się że nie jestem osobą poczeta, zamrozona i wsadzona do macicy 5 lat później. Okrutne sci fi. Maniaczki staraczki to zwykle egoistki, niszczenie zarodków to tylko dla nich droga do wymarzonego maleństwa, a życzą śmierci i wyklinaja kobiety nawet rozważające aborcje. I jeszcze ta ich żałosna nomenklatura- o ile Fasolki, serduszka, tesciki i przytulanko są jedynie zenujace i wywołują uśmiech politowania, tak MROZACZAKI(!!!) z którymi się ostatnio spotkałam, spowodowały ze po prostu gęba mi opadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ją sobie pozbieraj, bo pewnie paskudnie wyglądasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jedno i to samo. Nie rozumiem osob przeciwnych aborcji a za in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac właśnie jaka jesteś ograniczona, twierdząc coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ograniczona bo widzę prosty egozim- kobieta usuwa zarodek to k***a i ma zdechnac a ja chcę moje maleństwo i nie obchodzi mnie ile takich zarodków wyląduje w koszu lub zamrazarce? Zwykła i to podla ludzka zazdrośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×