Aparat na zęby czy to ma sens

Witam serdecznie . Mam 23 lata i chciałbym sobie wyprostować zęby. Wydaje mi się że nie jest to jakiś skomplikowany przypadek . Są lekko krzywe , lekka asymetria 1 . Sęk w tym czy mi się to opłaca bo miałem dużo zębów leczonych a pozatym brakuje mi już trzech zębów z tył ponieważ w młodości miałem leczenie kanałowe tych zębó teraz robiłsię już stan zapalny więc musiałem usunąć dla własnego dobra. I czy to wogóle się opłaci ? Lepiej założyć aparat czy za te pieniądze raczej iść w licówki , most itp.

najpierw to idź na konsultację do ortodonty (ja za taką zapłaciłam 50zł) i powiedziano mi, że będę musiała usunąć 5 zębów.

Jestem już ustawiony na wizytę . Jednak chciałem zapytać z waszej perspektywy . Czy to mi się opłaci i czy jesteście zadowoleni

licówki na stałe nie są, tylko na jakiś czas. Na most jesteś za młody (przypuszczam, że nie masz 40 lat) 1 korona (jeśli jest zdrowy korzeń) kosztuje ok. 1200-1500zł 1 implant kosztuje ok. 3tys. Aparat to najrozsądniejsza decyzja

Aparat założyłam mając 28 lat - ani przez chwilę nie żałowałam tej decyzji, ani złotówki wydanej na to. Też miałam sporo zębów leczonych wcześniej.

sorry, doczytałam że masz 23 :)

A brakowało Ci może zębów ? Ile trwało Twoje leczenie?

jak dla mnie to trzeba mieć we łbie nas\rane, żeby sobie 5 zdrowych zębów usuwać pod aparat...

jeśli są za bardzo ścieśnione i przez to reszta krzywa to nic dziwnego. Zresztą 3 spośród tych 5 to połamane zęby, a 1 to ósemka

Nie wiem czy to mozliwe i czy w ogole mozna cos z tym zrobic no nie wiem juz 222 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

droga sprawa leczenie z 10 tysiecy

Mnie zazwyczaj dentyści namawiali na ortodontę, na aparat, wiadomo, nabijać i m kasę i to niemałą. Ostatnio jeden dentysta mi odradził. Żaden wcześniej nie mówił, co jest po. Tak, masz proste zęby, ale masz na stałe szyny, które uniemożliwiają dokładne umycie zębów, nawet nićmi. Skutek? Zęby będą znacznie bardziej się psuć. Druga sprawa - każdy podaje ceny aparatu, a nie dodaje, że co chwila się biega na podkręcanie, czy jak to sie tam nazywa i za każdym razem bulisz kasę. Sumując wszystko, to są ogromne koszty: zazwyczaj 2 aparaty: dolny i górny, później też wizyty chyba comiesięczne przez cały ten długi czas noszenia aparatu, też na koniec jakiś inny aparat, co nie wiem, jak się nazywa. Pieniądze w sumie są ogromne, a zęby będą podatne na próchnicę po - jak nigdy wcześniej.

Nosiłam 2.5 roku. Miałam wszystkie zęby, nie usuwałam żadnego - mimo że były mocno stłoczone. Dwa zęby miałam po kanałówkach. Trzeba je było po prostu trochę "wypchnąć" do przodu i wszystko się ładnie zmieściło. Teraz noszę "retajnery" - na dole mam na stałe przyklejony z tyłu zębów drucik od 3 do 3. Na górę mam przezroczystą nakładkę - taki jakby odlew zebów. Początkowo nosiłam to non stop - zdejmując jedynie do jedzenia i mycia zebów. Teraz zakładam to już tylko na noc. Wizyty miałam raz na miesiąc. Owszem, trochę kasy to pochłonęło, ale nie żałuję nic a nic jak już pisałam. Zęby wcale mi się bardziej nie psują - wręcz przeciwnie! Bo nie są tak blisko siebie i nie "zarażają się" próchnicą.

Nosiłam stały aparat ponad 2 lata, po ściągnięciu zęby znowu zaczęły się krzywić. BTW co do wyrywania.. jeszcze podczas noszenia aparatu przy którejś wizycie ortodontka coś schrzaniła przy podkręcaniu i nagle stwierdziła, że trzeba usunąć dwa zdrowe zęby, bo się nie mieszczą... powiedziałam, że się na to nie decyduję. Ortodontka poluzowała wszystko i pozostawiła samo sobie po czym... zęby same wróciły do poprzedniego, prawidłowego stanu. Ot dygresja. Ile kasy na to poszło, nie zliczę. O bólu i dyskomforcie nie powiem. Od kilku znajomych słyszałam o podobnych doświadczeniach - zęby po ściągnięciu stałego aparatu i odstawieniu ściąganego, krzywią się.

Z mojej perespektywy zakładanie aparatu to kwestia indywidualna, jesli chcesz miec ładne zeby to warto wydać na to pieniądze, wiek nie ma tu właściwie żadnego znaczenia, samemu udało mi sie taki aparat założyć, ale najpierw udaj sie do gabinetu stomatologicznego, który zleci ci zrobienie wszystkich potrzebnych badan i prześwietleń ja byłam tu http://www.makrodent.pl/ i dopiero wtedy bedziesz mógł szczerze ocenic czy Ci sie to opłaca. Stopien krzywosci zebów ma znaczacy wpływ na aparat ktory musisz nosic a jednoczesnie na jego cene

lec na konsultacje, jak juz Ci powie, ze sie nadaja do prostowania, jaki typ aparatu. Ja np jak bylam mala mialam taki schowany i tylko na gorna czesc, umow sie tutaj i Ci pomoga szybciutko i fachowo http://ortodontawroclaw.com.pl/oferta/ od dawna tam chodze i jest idealnie

ja bym polecala nakladki prostujace www.clearaligner.pro - sa niewidoczne i wygodne, sama nosilam i bardzo mi pomogly

Zawsze ma sens jeśli chcesz mieć piekne i proste zeby. U mojego ortodonty http://www.ortodonta-katowice.eu/page/oferta spotykamy pacjentów dużo starszych ode mnie i też na początku się dziwiłam, ze ludzie nawet po 40 przychodzą prostować zeby skoro i tak im pewnie zaraz one wypadną. Ale okazuje sie ze jak sie ma zdorwe zeby to w kazdym wieku aparat moze pomoc.

Jak to 'nawet po 40tce' i 'zaraz wypadna'?? Ja mam 43 lata i nosze aparat, moje leczenie to pol roku. Co wiecej moj dentysta w podobnym wieku, rowniez nosi aparat. Sobie licowek robic nie chcial, tylko aparat i wybielanie, bo powiedzial, ze ni robi sobie niczego, co jest inwazyjne. To o czyms to swiadczy. Ale ja nie mieszkam w Polsce i z tego co widze tu jest znacznie lepsza opieka stomatologiczna. Nikomu zeby po 40tce nie wypadaja, a najstarsi pacjenci mojego ortodonty maja kolo 60tki.

Oczywiście z w każdym wieku należy dbac o zęby. Ja mialam zalozony aparat w http://gzmedica.pl/ w wieku 30 lat i to była swietna decyzja, po półtora roku mam zęby jak perelki