zrobiłyscie dziś...

nalot na Lidla? Byly kurtki, kombinesony, czapki, rękawiczki. Ludzie nie maja umiaru, cale wozki pakują. Ja poszlam na spkkojnie i skompletowalam caly zestaw. Tyllko zeby zima byla:)

Pewnie na podłodze dyskontu do wieczora będą leżały tipsy, wyrwane pukle włosów i rzęsy mamusiek.

Hahaha dobre.

Ja liczne ze jutro będą zwroty, z chęcia przytule awaryjny kombinezon dla malego. Bylam na zwyklych zakupach kolo 10 to rzeczywiście wygladalo to fatalnie.

Bydło i tyle. Zresztą kto kupuje taki badziew dzieciakom.

No wpisywać sie zachlanne mamuski

Ja bylam, walczylam jak lwica. A cos nie pasi? Nie starczylo dla ciebie?

Kombinesony...

U mnir w lidlu cale kosze tego leżą. Nikt nie bierze

Nie stac was na cos lepszego tylko taki chłam?

ja juz tam nie chodze jak sa dostawy... Ewentualnie jak sie trafia wlasnie jakies zwroty, to kupuje. Mi ten 'chlam' pasuje, tylko body nie bylo za ciekawe...

Fajne te kurtki?

Ja akurat do lidla nie chodzę, więc nie wiedziałam . Teraz patrzę na stronę, te kurtki za 55 zł, całkiem fajne i bluzy za 27,99, taka bluza nawet na podwórko może być, jak szybko się zniszczy w praniu czy cuś :) Chyba jutro podjadę w drodze do pracy, ciekawe, czy coś będzie jeszcze :)

ja też nie chodzę 1x tylko byłam w lidlu jak mieli specjały kuchni włoskiej mam do najbliższego lidla 50km więc to mówi samo przez sie :)

Ja kupilam kurtke, spodnie, rekawice, czape,, gruba bluzę i golfy:D corce to samo.

Ja w tamtym roku kupilam kurtkę zimowa Lupilu i bylam zadowolona,myślę ze w lidlu maja dobre jakościowo ciuchy a nie jakiś chlam jak ktoś wyżej napisal.

Widziałam dzisiaj te ubranka, podobały mi się nawet ale wydają się dość cienkie jak na zimę i śnieg- ale to mogą się wypowiadać mamy które ich używają. Leżały, sporo było, owszem- jak ktoś brał to już sporo, ale pewnie bywa że ktoś bierze dla dwojga czy trojka dzieci spodnie, kurtkę, buty, czapkę i rękawiczki i już się z tego pół wózka robi... Ja na razie się wstrzymuję, dwa lata temu się zagapiłam i później jak nas zasypało na gwałt biegałam za zimowymi ubrankami, nauczona doświadczeniem rok temu kupiłam małemu jeden kombinezon cieplutki, narciarski, drugi cieńszy- do "dotarcia" kiedy jest plucha, a zimę całą przechodził w przejściowej kurtce, może przez tydzień miał kombinezon... W tym roku poczekam na pogodę ;) Swoją drogą, widziałam filmik- relację ze sprzedaży torebek Wittchen w Lidlu, koszmar jakiś...