jak planujecie ozdobić groby?

Chciałabym coś wyjątkowego przygotować dla Cioci. Nic mi do głowy nie przychodzi. Nie mam takiego zmysłu, żeby zrobić to z klasą.

rozłóż soje nagie ciało rano 1 listopada i poleż tak do wieczora

Można walnąć kształtną, soczystą, apetyczną kupę i przybrać gałązką świerkową. Będzie nowocześnie, pięknie i ze smakiem.

My calą rodziną zostawiamy odchody na każdym grobie. Akcję rozpoczynamy w połowi października i tak codziennie obskakujemy inny grób. Do 1 listopada wszystkie groby są przystrojone.

Żenada. Idzie się 1 listopada lub koło tego, zapala znicza na znak pamięci i tyle. Grób to nie targowisko próżności, żeby go ozdabaić. Zachowajcie umiar przynajmniej w obliczu śmierci i zrezygnujcie z tego postaw sie...

dlaczego ludzie dbaja o groby tylko na 1 listopada, a w ciagu roky nagrobki sa brudne, zasmiecone, znicze sie nie pala

Otóż dlatego, że na grób idzie się z potrzeby serca a nie ze strachu przed oceną innych. Jeśli potrzeba serca nie istnieje, to wówczas grób nie wygląda na świeżo zadbany. Tyle w tym temacie...

ładnie powiedziane... u mnie póki co dopiero na kolejne święta listopadowe będę myśleć o przystrojeniu grobu, póki co jeszcze nie ma pomnika :( ale obecnie rozważamy różne opcje przy pomocy http://www.granitlux.pl , tak aby było zachowane to w odpowiednim tonie.

Mogę polecić zaufany zakład kamieniarski http://www.krzysztof-niedzialek.pl/

Dla mnie takie zdobienie jest naciaganiem ludzi. Bylam za granicą i tam jest tylko mały bukiecik oraz światełko takie jak swieczka na prąd. Placi sie abonament i na rok wychodzi na nasze ok 70 zł. Fajny pomysł bo zmarły zawsze ma palące światło bez ogromnych kosztów a mały bukiecik kosztuje grosze. Czyli wiara ta sama a mozna tanio. Dotyczy to również kolendy tam nie chodzą po domach i pieniędzy nie zbierają. Księża maja pensje. U nas wciska się ludziom kit ze jak nie zapłacą to nie będą w niebie. Mohery wierzą ja juz dawno odsunelam się od księży. Jak nie mam na chleb to musze pracowac jak nie w Pl to za granicą i choćby m przeszla po domach to nie dostane tyle co ksiądz. A czym on się od nas różni?