Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość geooodeta

Olałem dziewczynę i zwyzywałem ją.

Polecane posty

Gość geooodeta

Nie odbierajcie tego jako prowokację. To co dziś się stało naprawdę miało miejsce i to dokładnie tak jak opiszę ( bez ubrawiania ). Ogólnie to jest tak, że mam uczulenie na zdrady. Sam nigdy nie zdradziłem i nie zdradziłbym. Taka zasada. Może to dziwne jak na faceta ale no tak mam. Gdy kiedyś zdradziła mnie moja dziewczyna to odrazu wykasowałem nr i zapomniałem o niej. Tak z dnia na dzień. Byliśmy ze sobą 1,5 roku. Uzucie wygasło jak za dotknięciem czrodziejskiej różdżki. Jestem przystojnym facetem i mam branie. Mam też niezłą pracę ( branża - lotnictwo ). Nieźle płatna i do tego fascynująca. To jak bajka jakaś. Ale nie ważne. Dziś chciała mnie poderwać koleżanka mojej koleżanki. Wiedziałem już wcześniej, że ma na mnie oko. Wiedziałem też, że to koleżanka mojej koleżanki. I wiedziałem też, że ma już męża i córkę. Rok młodsza ode mnie. Ja mam 28 lat. Zaczepiła mnie by pogadać. Odrazu zaczęła kokieterię. Celowo tego nie przerywałem czekając na coś więcej. Bardzo ładna i ponętna, 99% nie oparłoby się jej. W pewnym momencie podczas rozmowy złapała mnie za krawat i chciała mnie pocałować. A ja wtedy wypaliłem. Twój mąż nas widzi. Obejrzała się speszona, rozejrzała się .. spojrzała na mnie. Żartowałeś dowcipnisiu. Niedobry chłopczyk. Dobiorę ci się do skóry. A ja mówię znów na chłodno. Zdradza cię mąż ? Ona zdziwiona : nie. No to s********j ode mnie. Ona patrzy na mnie jakby obuchem w łep dostała. O co ci chodzi ? Ja jej na to : Nie będę twoją zabawką. Ona : No co ty. Moglibyśmy poromansować, oboje bylibyśmy zadowoleni. Ja : chyba ty, ja się nie dzielę. Ona na to : Przecież nie masz dziewczyny, co ci szkodzi. Myślę sobie w duchu ( nawet godności k***isko nie ma ) i mówię : ale ty masz męża i nie rozwalaj mu życia. Wtedy odeszła i krzyknęła mi : palant ! Nigdy nie zapomnę jak jej w pewnym momencie szczena opadła. Mam to przed oczami. Wielka pani. Męża architekta ma, który na nią zarabia. Ona sama pracuje w markecie spożywczym 3 lata już bez żadnego awansu i jeszcze kusi los. Puści się szmata, mąż zostawi i dopiero będzie lament. Zostań ze mną kochanie, już nigdy więcej tak nie zrobię. Takie k***y to tylko n*******lać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje prawo a znasz tego meza? czy taki jestes bezineresowny w nawracaniu kazdej dupy bo ciebie kiedys laska w trabe puscila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i uważam, że bardzo dobrze zrobiłeś. Szkoda tylko, że tak od razu ją spławiłeś. Mogłeś np. nagrać to jak się do ciebie dobiera, proponuje romans, poflirtować z nią przez sms-y itd. a później pokazać mężusiowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość movingbackwards
Przykre, że takie kobiety istnieją. Biedny ten jej mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bajkopisarz ;) ile tych historyjek wymslisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinka
Nie rozumiem tylko twojego pytania czy mąż ją zdradza, gdyby tak było to byś jej uległ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geooodeta
Męża osobiście nie znam ale wiem kim jest i słyszałem, że laska go usudliła i poleciała na jego kasę. Facet ponoć bardzo w porządku. Oddany rodzinie. No przystojny to może nie jest ale to chyba go nie skreśla. Jestem więc bezinteresowny. Poprostu mam wstręt do zdrady. Wiem, że jej nie zmienię ale to samo z siebie wyszło. Poprostu się wkurzyłem. To tak jakby ktoś nadepnął mi na odcisk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, pewnie skorzystalby z okazji :D koles ma ewidentny problem z relacjami d/m bo jakas laska go walnela w rogi i nie moze pojac jak mogla przeciez on taki suerman jest i branie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geooodeta
Gdy powiedziała że zdradza ją mąż to dyskusja wyglądała by tylko inaczej. Wtedy ja powiedziałbym : Widziała co brała ?? A ona ... nie wiem co na to ona. Ale doszedłbym na pewno do tego aby powiedzieć jej, że nie ze mną te numery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydzenie się zdrady to żaden problem, matołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinka
Dziwna historia rodem z serialu:) Laska podeszła bawić się krawatem jak w jakimś tanim romansie ha ha ha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzis nazywa sie to film niskobudzetowy i promocje mlodych talentow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dako74
Ja również nie tykam mężatek...ze względu na ich mężów- taka solidarność męska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×