Nie układa mi sie w małżeństwie

Czuje sie samotna mimo że on jest ze mną cały czas. Wraca zawsze po pracy do domu o 15 i już nigdzie nie idzie sam. W domu nie pomaga bo jest zmęczony.Zawsze. Mam córke 8 miesięcy. Monotonia. On się zmienił od jakiegoś pół roku. Nie wiem co się stało. Granie na komputerze przez kilka godzin po pracy obowiązkowe. Nie mam z kim pogadać.

jego zapytaj o co chodzi

Kłócimy sie bo on ciągle gra. W niczym mi nie pomaga.

Ja jestem nerwowa więc postawiłabym sprawę jasno....albo pogadamy i coś ustalimy albo nic się nie zmienia się rozstajemy!!

Chyba bylabym szczęśliwsza sama. On ze mną nie gada. Nie pomaga. Ja siedze tylko w domu. On mi wyrzuca to że wstaje o 9 rano. On sie nie interesuje mną, nie stara się. Potrzebuje żyć. Mam 26 lat. Jestem sama.

a może zaczęłaś swego czasu poświęcać czas głównie dziecku, pewnie na początku macierzyństwa to częste, on poczuł się niepotrzebny i znalazł sobie swój świat. a teraz nie rozumie czemu nagle masz pretensje, że nie ma dla Ciebie czasu skoro go wcześniej odrzuciłaś

Odizolowałaś go podczas ciąży i przed nią.Mój mąż jest i był zawsze podczas badań pochwy u gienkologa i wspierał porody Właśnie takie przeżycia łączą Związek,a żony się krepują meża podczas badań u ginekologa i poródów a obecgo faceta gienkologa nie ublizają ty swoim facetom!!Masz co zrobiłaś!

gość dziś czy ty jestes normalny/a?

hehe on zawsze była taki że grał i mało pomagał, nie spędzałam nie wiadomo ile czasu z dzieckiem, to on sie wyłamał bo nie chciał mi pomagać a dziecko chciał najbardziej on

no wydaje mi się ze postawienie sprawy na ostrzu noza to dobry pomysl ,albo się zmienia ,albo koniec z małzenstwem .Faceci tak maja niby fajnie z dzieciak ,zona ,ale mysla ze będzie w kołó seks i zabawa z dzieckiem a małzenstwo i wychowywanie dziecka to ciezka praca i czasami faceta to przerasta

mnie moj zdradza i nie narzekam:) jest dobry dla mnie kupuje mi co chce zaspakaja w lozku a ze ma nature k****arza to musi sobie pouzywac na boku, wisi mi to. Ale w domu i przy dziecku robi wszystko ja nawet palcem nie kiwne o jego prawdziwa cena za zdrady

Mialam podobnie:-) tez mam komputerowca ale trzeba ustalic pewne zasady, dac mu troche czasu na komputer ale musi zrozumiec, ze tez potrzebujesz czasu z nim. Chodzcie na spacery, wymyslcie wspolne zajecia, seriale jakies, ktore lubicie razem. Niech zrobi budyn na wieczor, ostatnio mielismy remont na mieszkaniu wiec nie bylo ani jego komputera (tylko moj laptop) i brak tv. Najlepsze wieczory na swiecie:-)))

do 23:11 masz w uj szacunku do siebie...