Alimenty

"Ona też pracuje i pieniędzy ma więcej niż ja mi z wypłaty zostaje 100zl a też musze jeść i sie ubrać. Wolalbym dziecku kupic to co potrzebuje niż jej dawać pieniądze. Jakby było mnie na to stać to płaciłbym więcej niż sąd zasadził albo płacił tyle ile trzeba i kupował dziecku to co potrzebuje" Ha ha, a ty myślisz, że dziecko to tylko ubrania i jedzenie, a gdzie opłaty, proszek do prania i pralka? Ty myślisz o sobie tępy dupku, o tym, żeby siebie ubrać, a dziecko ma żyć powietrzem. Twoja była jak widać zaradna, skoro więcej od ciebie zarabia, a ty nieudacznik żyjący na koszt innej kobiety.

Pokażcie że potraficie same sobie dać rade i nie potrzebujecie do tego pieniędzy byłego Ty cały czas pokazujesz jak sobie dajesz radę gorzej jak organizm powie dość i dopadnie ciebie jakaś poważna choroba.Wtedy myślisz że twój eks też wykaże się wyrozumiałością???? Powiem Tobie tyle głupia jesteś jak but,bo jeśli nawet dajesz radę to dziecko miało by jakiś start.

Jestem z facetem który jest po rozwodzie ma dziecko z poprzedniego zwiazku a mimo to uwazam ze alimenty powinien placic, oczywiscie w rozsądnych kwotach,400 zl-500zl uwazam ze jest ok,ale autorze napewno nie są to pieniądze za które twoja ex baluje.I nie wazne czy kobieta daje sobie rade czy nie,te pieniądze zawsze mozna odkladac na lokatę dla dziecka. Bo obowiązkiem rodzicow jest utrzymywać dziecko wspolnie czy jest sie razem czy nie.

Tyle komentarzy a prawda jest jedna. Alimenty to zaraza. Dziecko utrzymuje ten kto je ma i mieć chce. Z powodu dziecka a nie alimentów. Osobę, która żąda alimentów należy dokładnie prześwietlić. Ona mówi ...daj mi pieniądze na moje dziecko . To paranoja. I wymyśla 100 historii. Nawet chce mieszkanie za ,które chce by płacił były mąż. Bo ona zasłania się dzieckiem. To co ona temu dziecku zapewnia? Nic.

jasne alimenty to zaraza dzieci porzucone przez jednego z rodzicow powinny byc sila zabierane drugiemu i umieszczane w panstwowych osrodkach wychowawczych i na panstwowym wikcie

Zamiast tutaj knuć pomyśl co możesz zrobić, zeby więcej zarobić - nie masz dziecka na głowie, masz kobietę, która cię utrzymuje - ok rozumiem, że coś nie idzie, ale masz komfort i sporo czasu, zeby cos wymyśleć i poprawić swoja sytuację

musisz byc dobry w lozku skoro kobieta cie utrzymuje w zamian na bzykanko

ja mam od bylego na corke 350zł alimentow. przez pol roku mi nie placil. i nie ukrytwam bez tych pieniedzy bylo bardzo ciezko. zarabiam 1300zł+ 400zł z dodatkowej pracy. 1700zł razem. gdzie oplaty mikeszkanie(prad, gaz woda) i przedszkole wynosza mnie ok1000zł. zostawalo dla nas 700zł. lewdo na jedzenie straczalo. w koncu poszlamdo mopsu i dostaje kase z funduszu. i jest o wielelepiej. anp. jakbym mialadorobic kiedy non stop jerstem z dzieckem( nie licze pracy orazczsu kiedy cvorka jest w przedszkolu). ]a i nie mam nikogokto by sie nia zajal. a na opiekunke mnie niestac- wrecz to sie nie oplaca.

Mam dla autora propozycje : powinien się wykastrowac- przynajmniej nie będzie ryzyka, że następne dzieci spłodzi a kobiety JEGO pieniądze w postaci alimentów będą wydawać na siebie. DEBIL !!!!!!

i nie ukrytwam bez tych pieniedzy bylo bardzo ciezko. zarabiam 1300zł+ 400zł z dodatkowej pracy. 1700zł razem. xxx jak to mozliwe że dostajesz z funduszu jak kwota, którą nie mozna przekroczyć to 725 zł?:O

Podpowiedzcie mi . W zeszłym roku miałam 2 prace przez co miałam wysoki dochód przekraczajacy kwotę 725 zł aby skorzystac z funduszu. Mam 4 dzieci i zostałam sama, musiałam wynając mieszkanie i pomimo zasądzenia alimentów mój były nie płaci. Czy jest szansa by fundusz podszedł inaczej niz do dochodu jaki miałam rok temu?? Sytuacja się zmieniła dzis mam dochód na poziomie 461 zł a nie jak wczesniej 800zł:(