Gość gość Napisano Październik 17, 2014 Chcę się podzielić swoją drogą w zwalczaniu mega dużej wagi. Po pierwsze startowałam z wagi 147,800 przy wzroście 172 cm. Zaczelam 8 wrzesnia tego roku na dzien dzisiejszy schudam 13 kg czyli przez 5 pelnych tygodni. Standard mnie obowiazuje jaki jest zalecany przy dietach odchudzajacych czyli - nie jem slodyczy, zadnych - slodze kawe z mlekie 2 lyzeczkami cukru - to jedyny cukier prosty przetwozony. Nie jem duzych porcji - najwieksza to serek wiejski, ziarnisty czy twarozek - kubeczek 200 gramowy z calym pomidorem i 2 kromkami chleba graham posnymi rzecz jasna. ostatni posilek jem o 19. czego nie robie - nie przyjmuje zadnych odchudzajacych tabletek, nie cwicze, powiem wiecej, prowadze wogole mega osiadly tryb zycia, poruszam sie wszedzie samochodem, zaczne cwiczenia jak zdrowie pozwoli, ale wynik 13 kg w 5 tygodni jest dobry. aha ! nie sole, niczego, wykluczylam tez jadlo pelne soli jak sery zolte, wogole ! jak ryby wedzone, wedliny w ilosciach minimalnych kilka razy na miesiac. moj jadlospis - rano kawka zaraz po obudzeniu. potem kolo 9-10 2 kromki chleba z czyms, najczesciej jest to bialy ser twarogowy posmarowany na tym chlebie do tego pomidor papryka. herbata zielona. potem 2 jablka i przegryzam migdalami - bo jestem z natutry podgryzaczem i garstke na dzien zjadam, potem maly jogurcik 150 g z zytnimi otrebami, moga byc platki owsiane, nic co z cukrem a jogurt jest lihgt z owocami. nienawidze naturalnego a taki byc powinien. potem zupa, albo kawaleczek miesa - a zupa kazda,. zabielana, z ziemniakami co jest w domu. potem kolacja i tu zawsze 2 kromki razowe z czyms, moze byc z czym kto chce. bywalo ze np na sniadanie jadlam z dzemem miodem. ale robilam sie na cukrach z rana glodna w godzinke. wiec serek krolem badz wedlina jakakolwiek - nie boczek i nie karkowki i nie zadne golonki. odpada. jesli - to bez chleba - jesli ktos kocha taki wyrob, ja wogole nie lubie miesa. a teraz o podejsciu psychologicznym. jak mi sie chce czegos z wieczora dojesc - mowie sobie - babo ! jutro tez jest dzien jutro do poludnia to zjedz. i pomaga. polecam kazdemo to myslenie. gdybym cwiczyla 20 kg bym schudla z tak duzej wagi. to pewne. wiec wszystkim zapasionym jak ja polecam, tym co 10 kg chca zrzucic - obiecuje ze na takiej diecie z chlebem - bo to najwazniejszy skladnik - schudna 10 w 2 - 2 i pol miesiaca. przysiegam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach