Pytanie do kolesi

Jak widzicie, ze obiekt waszych westchnien paraduje z innym, ktory jest jej facetem, dajecie sobie spokoj, czy mimo wsyztsko probujecie swoich sil?

chlopak nie sciana

jak to nie sciana

Ona pozniej do mnie napisala majla, w ktorym o cos tam zapytala. Odpowiedzialem jej bardzo sucho. Dobrze zrobilem?

a ty oczywiscie chcesz wiedziec czy wzbudzasz zazdrosc w takim chlopaku czy sie bedzie staral o ciebie czy odpusci i czy ty zerwiesz ze swoim chlopakiem, to czy ten drugi bedzie toba bardziej zainteresowany :D

W takiej sytuacji mężczyzna zachowuje stoicki spokój.

to znaczy?

Niby nie ma takiego wagonu którego nie da się odczepić ale daj se siana po co rozpierniczać komuś związek jest zajęty to mówi się trudno nic nie poradzisz jeśli wykazuje jakieś zainteresowanie tobą można spróbować ale jeśli jest zapatrzony w swoją laskę to odpuść :)

Stoicki spokój, czyli nie robi absolutnie nic. Tylko czeka.

Na co czeka?

up

niedoj/ebanie mozgowe.......

bo co?

No to na co czeja ten ze spokojem stoickim?

"obiekt waszych westchnien" - licealne czasy przypomniały mi się. :) Trzeba ładnie zaprezentować się, od czasu do czasu o sobie przypomnieć (przypadkowe spotkania) i czekać. Wtedy tego nie wiedziałem, szanowałem wybór dziewczyn aż tak bardzo, że kiedy te o mnie przypomniały sobie ja olewałem je. Teraz już wiem, że wystarczy czekać, a jeśli to nie zadziała trzeba zaakceptować wybór kobiety i zapomnieć o niej. Zauważyłem jeszcze, że jak magnes działa facet u boku innej kobiety.

Pokazywać siebie tylko z dobrej strony. Czasem zaczepić poflirtować. Być jak przyjaciel. Gdy tamten odejdzie bądź gotów. Choć wiem wymaga to wytrwałości, ale nie możesz być desperatem proszącym o jej uwagę. Bądź wyzwaniem to ona musi się starać. Możesz też podrwić lekko z niej, pokazać też z inną koleżanką. Ona ma być niepewna co do Ciebie na mieszać jej w głowie by ciągle myślała o tobie.