O czym marzycie?

Ja marzę o tym by mieć znajomych w City of London którzy zadzwonią kilka razy na dzień i dadzą cynk co sprzedać co zamknąć co otworzyć a co kupić. Takie moje skromne marzenie. Jedno małe marzonko. Zupełnie realne przecież. Nie tam jakieś że, chciałabym trafić bańkę w totka czy coś, tylko takich, kilka info na dzień, każdego dnia 360dni w roku.

I nie szóstka w totka? Na to samo wyjdzie przecież!:D

o niebieskich migdalach

A Wy? O czym marzycie?

o pracy, takiej normalnej, za godziwą pensję a nie miskę ryżu, no ale cóż, pleców nie mam, sama się muszę drapać :/

o 6 w lotto gdzieś 50milionów by się przydało :P

Weź pioktaninę popłucz nią gardło i będziesz miał niebieskie migdały! Nie ma za co!

Ale 6 w totka jest dla wybrańców a ja nie jestem wybrańcem. Za to chciałabym mieć codziennie przecieki z największych banków świata. Wpływowi ludzie mają taką możliwość ale ja nie znam nikogo takiego i stale poszukuję takich znajomości.

up

gość dziś Weź pioktaninę popłucz nią gardło i będziesz miał niebieskie migdały! Nie ma za co! xxx fakt rada do d**y zwlaszcza w odniesieniu do mojej osoby :D

16:52 Starałam się być pomocna. Zresztą w przypadku chęci posiadania niebieskich migdałów jest to najlepsze rozwiązanie.

O miłości. O pewnym chłopaku, którego nawet nie znam.

Życzę Ci żebyś znalazła miłość i szczęście! Życie jest takie że jak już da miłość której się pragnie, to zabierze coś w zamian. Czasami doda jeszcze kilka rzeczy i przedwcześnie odbierze życie. Czasami po prostu ciężko jest zrozumieć oczekiwania losu wobec nas.