Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

lubie budyn

Polecane posty

Gość gość
Ten Budyń ma pewnie ze cztery jaja. I dwa na plecach bo wygląda jakby garbata była. Właściwie to jest Ta Budynia. Ale o jajach tylko ona wie. Bo to tajemnica. Wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie ty krazysz myslami frida?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jajka maja wspolnego z wiara? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziales kiedys boga? ... pewnie nie, wiec skad mozesz wiedziec jak wyglada... moze jak jajko, a moze nie... to jest wlasnie tajemnica wiary ;) pytanie nie dotyczylo jajek, jedynie moich mysli gluptasku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za tego gluptaska to nalezy mi sie konkretna porcja kisielu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze byc konkretna.. chociaz ja niestety nie za bardzo znam sie na konkretach.. u mnie raczej wszystko malo konkretne ;) pomozesz przy kisielu? to moze sie ukonkretni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz dawno ci proponowalem pomoc z twoim kisielem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslisz ze tak latwo mi sie zdecydowac.. to od kobiety raczej sie wymaga aby umiala przygotowac kisiel.. a ja.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczescie ja od zawsze jestem mistrzem w przyrzadzaniu kisielu, wyciagne pomocna dlon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie mysl,ze bede ci uslugiwal leniuszku:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łuf
Ojoj ta frida to niezła wyjadaczka czatowa ;-) Jak nic siedzi w domu, pewnie samotna, albo porzucona. Dojrzała kobieta która chętnie by Pana poznała. Taka normalna ale wie czego chce i jest bardzo kobieca i świadoma siebie. Mam racje, Frida? Ech, przypominają mi się dawne czasy. Kurcze, piszę jakbym miał z 50kę na karku i był internetowym Andrzejem który dużo pisze a mało robi. (na szczęście tak nie jest) Aha, i taki Andrzej jeździ passatem albo astrą, robi zakupy w Lidlu. A FUUJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luf, dziekuje ci za mile slowa. za to naleza ci sie slowa najprawdziwszej prawdy.. od wielu lat jestem emerytka. to prawda, ze czesto przebywam w domu.. ale interesy ktore jeszcze prowadze zmuszaja mnie rowniez do wyjazdow. jak juz zapewne sie zorientowales, jestem wspolwlascicielka sieci burdeli na calym swiecie i niestety w mysl starego przyslowia "panskie oko konia tuczy" musze podrozowac. jak widzisz nie stoje na poczatku swojej drogi zycia, raczej blizej konca. nie na samym koncu jednak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam dopisac, ze moj pobyt w kawiarni jest czysto biznesowy.. poszukuje bowiem dobrych k/u/t/a/s/o/w do swojego biznesu... a tu mozna wielu panow z calkiem przyjemnymi wyhaczyc. biznes to biznes... masz racje. wiem czego od zycia chciec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łuf
No na kafe to można co najwyżej wyhaczyć podstarzałych erotomaniaków co to tylko piszą, żeby coś więcej to raczej nie, bo jeszcze żona się dowie. Są jeszcze gówniarze z gimnazjum i pokrewnych. Pod warunkiem, że nie wylecieli przed czasem za podpalanie śmietników lub złodziejstwo samochodów. Wielkiego wyboru nie ma. Tak czy inaczej, ze ściskającym się sercem, polecam dresiarzy. Takich co to patologię z domu wynieśli, są młodzi i jurni. I to jest ich jedyny atut. Jurność bowiem jest bardzo ważna w Twoim fachu :P Na nic Ci podstarzały Andrzej z wąsem, wożący żonę po kościołach i cmentarzach. Takiemu to nie dygnie nawet jak trafi na przecenę lampek ogrodowych w Lidlu oraz na dobrze utrzymaną skodę felicję z 1995go roku. Koniecznie z pieskiem pluszowym na tylnej półce. Niestety drechy wygrywają w tym fachu. Na koniec dodam, że nie mam wąsów, nie jestem Andrzejem ani, na szczęście, drechem. Choć nie wiem, może byłoby i przyjemnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie... masz powazna szanse na zaistnienie w moim zyciu. niewiatpliwie daje ci ja nie posiadanie imienia ANDRZEJ... od dziecka mam alergie na JEDRUSIA.. takie tam..przedszkolno kolezenskie przepychanki ;) jednak pomimo osiagniecia pelnej pacyfikacji tego imienia, niesmak pozostal do dzis.. a ja lubie dobre smaczki :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko będzie. Musiałbym poczekać do czterdziestki. Tak rok jeszcze. Bo zdrada po czterdziestce się podobno nie liczy. To tak jakby prącie męskie wpada w szał bitewny w tym okresie i młóci co się da i nie da. Byle nie uciekało na drzewo. Różnie mają panowie, w różnym wieku ich penisy dopada szał bitewny. Ja sobie jakoś radzę. Troszkę tu, troszkę tam. Ogólnie szukam nadal szczęścia i nie podpisałem cyrografu jeszcze. I jakoś nie zamierzam. Ale mam stempelek zajętości chyba, a to działa na niektóre pannice w taki sposób: "bezpiecznie można bzykać, bo ma kobietę i się nie zakocha". Strasznych czasów doczekałem. Samice jak smoki, często trzeba uciekać bo zerżną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze cie rozczarowac 'nie andrzeju' znalazles sie niestety w nieodpowiedniej grupie wiekowej. nie ublizajac ci oczywiscie.. jestes za dojrzaly. za rok osiagniesz meski wiek emerytalny.. no coz.. milo bylo z toba rozmawiac.. zycze ci powodzenia i .... wielu bodbojow za rok. nie martw sie. zleci szybko.. mlodych dziewczatek na szczescie nie brakuje. na nie mozesz zawsze liczyc. masz juz spory staz za soba, wiec wiesz jak moze sie zachowywac pracie w stanie bitewnym. wierze w ciebie. bedziesz dobrym nauczycielem. mlode musza sie od kogos uczyc.. jeszcze raz.. wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łuf
Ciężko będzie po tej mojej 40tce. Gdy już przekroczę termin przydatności - będzie po mnie. Już czuję się jak dziadek. Młode teraz coraz bardziej wściekłe i takie światowe. Ja z tego pokolenia, które jakby zaspało. Młode siksy nie będą lecieć na czerwonego kabrioleta, bo same mają nie takie rzeczy. Przypuszczam, że i mnie się nie będzie chciało już po siksach latać. Jeśli teraz wolę posiedzieć w domu w weekend a nie szlajać się po mieście to nie sądzę by nagle mi się zachciało. Nawet w trybie wściekłego siurka. Nie da rady. Starość. Podobno się trzymam dobrze, ale co z tego jak rocznik kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety... nie andrzeju, z przykroscia musze to powiedziec. masz kiepski rocznik.. ni pies, ni wydra... niby mlody, a juz prawie emeryt (przewaznie ze znerwicowanym praciem i nie tylko) niestety.. taka jest rzeczywistosc. jak myslisz kto wymyslil okreslenie "druga mlodosc"? ... czterdziestoletni panowie. doskonale wiedza co sie z nimi dzieje.. nie sa juz tak sprawni jak kiedys i zaczynaja sie zalamywac. do tego dochodza pierwsze zmarszczki.. stres dnia codziennego oraz drobne symptomy starzenia. chcac zachowac za wszelka cene odchodzaca mlodosc (podniesc wlasne ego) ruszaja na podboj malolatek i innych latwych niedor/u/c/h/a/n/ek, bo przy nich nie potrzeba sie zbytnio wysilac. w razie problemow lykna cos na wzmocnienie.. i jakos to bedzie. jesli sie nie uda, zwala na stres zawodowy lub rodzinny. tak plynie ich zycie... od jednej do drugiej, od drugiej do trzeciej... i dalej.. bo z nastepna z pewnoscia bedzie ciekawiej.. inaczej.. tak, jak nigdy dotad nie bylo.. nie bylo. kiedys tak nie bylo. przeciez pamietaja. bylo inaczej... dlaczego... chce byc super, a jestem do niczego.. kiedys.. nie. nie nadaje sie na pocieszycielke. mam nadzieje, ze sie nie zalamales. nie bede wiecej pisala.. i tak za duzo powiedzialam. zycze abys w jakis sposob przeskoczyl ta glupia dekade zyjac pelnia zycia... nie rozmieniajac sie na drobne. nie martw sie. po piecdziesiatce bedzie latwiej. nie bedziesz musial sobie nic udowadniac. trzymaj sie panie nie andrzeju ... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×