Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zrobiło mi się strasznie nieprzyjemnie.

Polecane posty

Gość gość

Mój serdeczny kolega (do wczoraj tak bym o nim z ręką na sercu powiedziała) dzisiaj na mnie naskoczył, że przez tyle czasu dawałam mu nadzieję i że jestem "suką bez sumienia". Dziewczyny, ja byłam normalna. Każdego traktuję w podobny sposób, lubię sobie pożartować, jeśli mogę to pomagam a jak widzę, że ktoś ma kiepski nastrój to staram się wywołać uśmiech na twarzy drugiego człowieka. Z tym kolegą bardzo fajnie nam się rozmawiało, ale to tylko najzwyklejszy kolega, jeden z wielu. Nigdy przez myśl mi nie przeszło, że on mnie może traktować jako kogoś więcej. Owszem, pomógł mi w wielu sprawach, nieraz skomplementował ale ja w życiu bym nie pomyślała, że to ma jakiś podtekst. Dziwnie czuję się ze świadomością, że będąc sobą (!) mogę sprawić komuś zawód. Nie czuję się winna ale z drugiej strony jest mi przykro, bo nie lubię sytuacji gdy ktoś coś takiego przezywa ze względu na mnie. Gdy dzisiaj wybuchnął i mi te rzeczy powiedział to zdołalam tylko wykrztusić z siebie, że przykro mi, że tak wyszło ale ja nie jestem gotowa na nic więcej mimo, że jest świetnym chłopakiem i że powinien dac sobie czas i ochłonąć a on skończył rozmowę... Ehh, musialam się wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękujemy za informację. Wyłącz komputer, zgaś światło, połóż się, pomyraj pipę jak masz ochotę i śpij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma przyjaźni damsko-męskiej. Zawsze prędzej czy później ktoś będzie chciał czegoś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×