Wyzwałem dziewczyne, co zrobic?

Witam, Wiem. Jestem głupi. Dziewczyna z którą się spotykam upiła się do takiego stopnia, że wymiotowała. Zdarzyło się jej to pierwszy raz. Byliśmy w pubie, piliśmy piwa. Po 3 piwach tak ja siekło, że szła zygzakiem. Nie wiem co mi strzeliło. Siedziałem z nia na ławce. I powiedziałem do niej coś najgorszego co mogłem powiedzieć: Napierdoliłaś się jak szmata. Dostałem od niej 3 razy w twarz. Powiedziała, że nigdy od nikogo takiego czegoś nie usłyszała. Że od razu wytrzeźwiała. Że nie chce mnie znać. Przyjąłem to do wiadomości. Jest mi zajebiście przykro. Żałuje słów. Zależy mi na niej. Ale - wiem, że mi tego nigdy nie wybaczy. Nie odezwe sie juz chyba do niej - dla naszego dobra.

Powinieneś jej oddać, to jest szmata pijacka.

Widać nie pije dużo skoro ją 3 piwa tak ścięły, a z ciebie jest kawał chama, jak tak w ogóle można do kogoś powiedzieć? Powinieneś z pięści dostać, może byś się nauczył pilnować co mówisz.

coż za pierwszy razem sie zdarza.... za drugi mialbys powod tak powiedziec ale nie od razu szmata

Żałuje tego co powiedzialem, ale to chyba tez nie jest powód żeby dziewczyna mnie pobiła. Mam spuchniete oko. Żałuje, że cos takiego powiedziałem, ale to są tylko słowa. Mam nadzieje, że mi wybaczy. Nie wiem czemu tak powiedziałem. Wymskło mi się. Wcześniej było super. Nic sie nie psuło. Spotykamy sie codziennie od pół roku.

nie ma co beczeć jak za te pare słow bedzie chciala odejsc to lej na nia bo widocznie nic nie czuje do ciebie... oczywiscie przeprosiny z twojej strony wraz z pokazaniem ze miales powod jej zwrocic uwage to podstawa....

Widać że jesteś lekko myślny a dziewczyna widocznie z trudnym charakterem zareagowała emocjonalnie bo się na ogół szanuje

jakies rady jeszcze?

daj spokój z tą laską :D przecież to prawda co powiedziałeś. Nie mogła ustać prosto i rzygała więc się zayebała jak szmata :D jedyną osobą do której może mieć pretensje jest ona sama. A ty sobie znajdź fajną dziewczynę tzn taką która pić potrafi lub gdy przekroczy granicę wie, że to jej wina i jej stan nie jest "przyzwoity :P"

Jak Ci na niej zależy, to ją przeproś za swoje słowa. Jak jej na Tobie zależy, to Ci wybaczy. I nie boczcie się na siebie jak dzieci. Ona się schlała po chamsku, Ty to skomentowałeś po chamsku. Jak dla mnie jesteście kwita, więc jeśli Wam na sobie zależy, to dojdźcie ze sobą do ładu.

matko i córko,mnie kiedyś ścięlo po dwóch kieliszkach,chłopak wyprowadził mnie na zewnątrz ,przeszło mi troche i zaprowadził do domu...i było po sprawie-ale ,żeby takie słowa od razu??tobie nigdy nie zdarzyło się przeholować?