Nie umiem się fajnie ubrać i umalować. Jestem po prostu wieśniarą i tyle...

Jak chce sie zrobic na laske, odpicowac to wygladam potem strasznie tandetnie i wulgarnie, jak jola rutowicz :( nie umiem sobie zobic ladnego makijazu np oczu, robie wszystko po kolei jak na blogu a potem wygladam jak wariatka... to samo z ciuchami, wyobrazam sobie siebie w jakims stroju, potem to zakladm i efekt jest przeciwny, zwracam na siebie uwage ale wiem ze ludzie sie na mnie patrze jak na ''lampucere''. Nie umiem kupowac fajnych ubran, podoba mi sie cos na wieszaku , na manekinie a na mnie wyglada jak sciagniete z prostytutki. Wiec na codzien ubieram sie jak chłopczyca, bluzy z kapturami, dresy, jeansy :O

mam ten sam problem :/ doskonale cie rozumiem! chyba jestem skazana ja jeansy i bluzy dresowe do końca życia

rob delikatny makijaz: podklad, troche rozu, kreska na oczach, tusz do rzes. Wybieraj ubrania basic. Klasyczne jeansy bez dziur, cekinow i inych ozdob. Do tego proste sweterki i bluzki. Tez mozesz fajnie wygladac. Jestes sczupala? W takim razie ubieraj dopasowane rzeczy. Do tego tez klasyczne buty. Wszystko w stonowanych kolorach.

Każda laska w makijażu wygląda tandetnie.

lekki makijaz nie zaszkodzi. Nie mowie tu o takim co mozna szpachla sciagac. Osobiscie nakladam podklad, ale tego nawet nie mozna rozpoznac.

Może wrzuć jakąś fote kiedy "starasz się ładnie ubrać"

ja na codzien nakładam tylko podkład i tusz do rzęs. na ważniejsze okazje jeszcze cienie na powieki i bronzer. ubieram sie klasycznie: jeansy, dopasowana bluzka, lub koszula, żakiet lub jakiś sweterek, czasem sukienka. włosy przeważnie wyprostowane i rozpuszczone. myślę, że wyglądam ok, najlepiej nie wydziwiać za bardzo z wyglądem, bo można przedobrzyć..