Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zdrowego gotujecie swoim dzieciom ?

Polecane posty

Pewnie, że zdrowy. Też tak gotuję barszcz - a raczej zupę krem buraczkową ;) moje dziecko na szczęście uwielbia buraki pod każdą postacią. Zresztą ma to po mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak oczywiście, że domowe naleśniki i gołąbki są takie zdrowe jak hamburger. Gołąbki: kapusta, pomidory do sosu, mięso mielone, ryż. Gołąbki robię duszone, może ktoś smaży, ja nie. Naleśniki: mąka, mleko, jajo, dżem owocowy własny wyrób. Smażone na świeżym oleju. Każdy organizm potrzebuje tłuszczu, adek to witaminy rozp w tłuszczach. Niektorzy mają wyprane mózgi i myślą, że zdrowe są tylko kiełki i biały ser. Zerowa wiedza o żywieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nareszcie mądrzejsze kobiety zabrały głos. Idiotkom dziękujemy , trujcie sie chemia i plastikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościo
Dziwne pytanie - wszystko co jemy jest zdrowe, przecież nie dawałabym rodzinie niezdrowego jedzenia, logiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goscio, oj.nie dla kazdego to logiczne. Niektorzy uwazaja, ze niezdrowe jedzenie ( chipsy,sklepowe slodycze, slodzone kupne napoje), to cos, bez czego niemozliwe jest normalne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
Jeju strasznie dziwi mnie porównywanie gołąbkow i nalesnikow do frytek :o ja golobki robię np z mielonej łopatki - kupuje i miele - tak, tylko nie gotowe mielone, do tego swojskie jajko, kasza gryczana - daje zamiast ryżu, łyżka bułki tartej, mieszam, zawijam w kapustę i uważam ze wychodzi super zdrowy golabek :D do tego sos ze świeżych pomidorów z odrobina koncentratu hmm! A naleśniki podane z białym serem lub domowym dżemem popite inka lub prawdziwym kakao - nie rozpuszczalnym uważam za zdrowy podwieczorek! Niemal każda rzecz mozna ugotować mniej lub bardziej zdrowo, ja nie używam przypraw typu vegeta itp tylko te "zwykle" sól, pieprz, czosnek , papryka... Nie kupuje gotowych sosów i innych półproduktów. Jemy duzo warzyw i owoców, nie pijemy syfiastych napoji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyofthewolves
Rowniez gotuje zupy,geste z duza iloscia warzyw,bez zasmazek z dodatkiem maki. Moje dziecko uwielbia warzywa, wiec porcja jego zupy to praktycznie same warzywa. Robie mu tez rozne kasze z owocami. Barszcz-zupe burakowa tez gotuje,nigdy nie lubilam z burakow zakwaszanych czy tez kwaszonych. Na koniec tylko dodaje albo soku z cytryny albo octu jablkowego. A i burakowa uwielbiam z dodatkiem oliwy z oliwek :) miesa robie pieczone,duszone albo gotowane, rzadko smaze. Kurczakow unikam ze wzgledu na hormony,ale zdarza sie ze raz na jakis czas zjemy. Ryby robie na parze lub pieczone. Ale nie popadam w paranoje, wczoraj do obiadu na szybko zrobilam frytki:P Wedlin nie kupuje,ktos sie smieje,ze nie bedzie czytac etykiet pol godziny w kolejce. Ja ja musze kupic jakas wedline w sklepie to przejze etykiety i czesto zdarza sie, ze zrezygnuje w ogole. Nie potrafie sie przelamac do tego plastiku(bo tak smakuja). Kanapki jadamy bardzo rzadko wiec czasami od swieta uda sie znalezc cos dobrego. Zazwyczaj kupujemy wieksza ilosc z malej sprawdzonej wedzarni,mroze w kawalkach i wyjmuje jak najdzie nas ochota. Ale przynajmniej wiem, ze jemy mieso a nie wode z soja o kolorze miesa. W domowych golabkach czy nalesnikach nie widze nic zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wmawiajcie sobie ze nalesniki i kluchy to samo zdrowie,dzieci je uwielbiaja jak od malego je tuczycie maka,moje dziecko uwielbia soczewice,ryby,brokuly,kielki a to dlatego ze od poczatku jest tym karmione a nie macznymi zapychaczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyofthewolves
Ale moje tez uwielbia warzywa,owoce,moglby sie tym zywic,tylko i wylacznie. A golabek to nie warzywo z miesem? Ja nie robie bo nie lubie ich skladac,ale nie raz robilam takie na szybko:starta kapusta,mieso z indyka,ryz, lepilam kotlety,zalewalam sosem pomidorowym i zapiekalam. I co w tym zlego? Maka/pieczywo/kasze to tez wazny skladnik diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty umiesz czytac ze zrozumieniem?!pisalam o macznych produktach nie golabkach i kaszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdzie nie napisalam, ze nalesniki i frytki to to samo. napisalam tylko, ze w temacie o zdrowym odzywianiu podajecie normalne potrawy, w tym smazone. dziwne to trocge: ja robie nalesniki z maki bio pelnoziarnistej, jaj i mleka bio i i tak uwazam, ze jakies mega zdrowe nie sa - w koncu smazone. ot zwykly obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafe matki karmia dzieci tylko mielonymi,kluchami,nalesnikami i pierogami a i kurczak jeszcze i w kolko to samo caly miesiac,i to jest bardzo zdrowe bo przeciez same to gotuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.09 Teraz je, a za 5 minut może mu się odwidzieć. Sama mam trójkę dzieci, wszystkie od początku karmione tak samo, też kiedyś jadły dosłownie wszystko, a potem zaczęło się grymaszenie. Jeden nadal uwielbia kaszę po każdą postacią i makaron ryżowy, dwóch pozostałych kijem tego nie ruszy, tylko ziemniaczki i ziemniaczki. Jeden je wyłącznie brokuły i cukinię, drugi pieczarki i marchew, trzeci w ogóle nie uznaje zadnych warzyw, poza pomidorami i czerwoną fasolą. Mogę tak wymieniać w nieskończoność. Cholery ciężkiej dostaję, kiedy słyszę, że jakbym od małego wszystko im dawała, to by wszystko jedli. A w mące nie ma niczego złego. Ludzie, którzy wykluczają ze swojej diety całe grupy pokarmowe, nie mają pojęcia o zdrowym odżywianiu. Są mąki z pełnego przemiału, ryżowe, orkiszowe, gryczane - do wyboru, do koloru. Nikt Ci nie każe jeść białej mąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dziś zrobiłam zupę kapuśniak z ziemniakami i marchewka, na żeberku. Na drugie klopsiki z mielone cielęciny z sosem pomidorowym, ziemniaczki z koperkiem i mizeria. Nie wiem czy to zdrowo. Ale wszyscy zjadają ze smakiem i są szczupli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam ze bardzo smaczny, zdrowy domowy obiadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie widzę nic złego w daniach mącznych, pod warunkiem ze są robione w domu. Moje dzieci uwielbiają naleśniki, pierogi pod każdą postacią, leniwe na masełku :) i nie ma tygodnia żebym coś z tego nie zrobiła. A ty jak chcesz i twoje dzieci się na to godzą to karm sobie je soczewica, kiełkami i brokułami :) tylko znając takie jak ty to taki obiad jest raz w tygodniu a reszta to sklepowe wędliny a w niedzielę McDonald.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dziś zrobiłam zupę kapuśniak z ziemniakami i marchewka, na żeberku. Na drugie klopsiki z mielone cielęciny z sosem pomidorowym, ziemniaczki z koperkiem i mizeria. x aż mi ślinka pociekła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie dziś ziemniaki pieczone w piekarniku z kurczakiem, sos czosnkowy i surówka z pomidorów z cebulką. I wczorajsza zupa grochowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkich zwolenników kulinarnych wynalazków. Moja kuzynka ma 7 letnia córkę, która waży tyle co mój 3 latek i nosi ubrania w tym samym rozmiarze 104/110. U nich w domu nie jada się ziemniaków, nigdy nie ma u nich chleba. Jedzą na niedzielny obiad mule i szczaw z octem balsamivNym. Na deser ser pleśniowy maczany w go4zkiej czekoladzie roztopionej. Na kolacje Kasze gryczana z brukselka na zimno i lyzka zsiadlego mleka. Mój mąż nie chce do nich jeździć bez obiadu ;) zjedzone go wcześniej. Ich córeczka jest strasznym niejadkiem ma anemię jest drobna i słaba wiecznie nie w nastroju. Ostatnio Kasia musiała u nas pomieszkac tydzień bo kuzyn ce rodziło się drugie dziecko. Jakbyscie widzieli jak to dziecko zżera !!! tony sałatki warzywne z majonezem. Jak pochłania ziemniaki z masłem kefirem i jajkiem sddzonym. Potrafi zjeść 3 kanapki na kolacje. Przytyła 1,5 kg u mnie. Teraz pytanie czy ona nie je bo jest niejadkiem czy nie je bo w domu jest niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie trzymam jednej zasady,nigdy nie mam tego samego obiadu w miesiacu,dzieci potrzebuja przede wszystkim roznorosnosci,a nie non stop to samo,nie wyobrazam sobie co tydzien kluchy dzieciom podawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dziś robię zupę koperkową z ryżem, na drugie kotleciki w sezamie, marchewka z groszkiem oraz ziemniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez smakowala kuchnia tesciowej na poczatku bo cos innego niz u mamy,teraz nie moge na nia patrzec,jest strasznie tlusta,maczna i sztuczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie trzymam jednej zasady,nigdy nie mam tego samego obiadu w miesiacu,dzieci potrzebuja przede wszystkim roznorosnosci,a nie non stop to samo,nie wyobrazam sobie co tydzien kluchy dzieciom podawac x to nie podawaj :) ja robię regularnie raz w tyg pierogi, raz ruskie, raz z mięsem, w sezonie z owocami, knedle ze śliwką. Robię bo moje dzieci uwielbiają i my też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×