mąż mi nie daje na życie

mąz ma działalność gospodarczą, zarabia dobrze ale mamy sporo kredytów, ja pracuję w państwowym i zarabiam 1350, mamy 2 dzieci, mąż zawsze musiał mi dawać 500-700zł co miesiąc, żeby jakoś ten dom i dzieci utrzymać a teraz zapowiedział, że koniec, nie da mi ani grosza i mam nas utrzymywać, on jak mi da te 500zł to mu się krzywda nie stanie a ja bez tych pieniędzy nie dam rady, opłacić żłobek, pieluchy itd. potem szkolne wydatki, jedzenie, środki chemiczne, jakieś urodziny, święta, paliwo, ja sobie nie wyobrażam, teraz dziecko ma katar, zaczyna kaszleć, postaram się go wyleczyć ale w tym żłobku to się tylko bardziej pochoruje pewnie i skąd na leki wziąć, co ja mam robić???

Ja bym mu nie gotowała:) tylko dla siebie a mu nic nawet na śniadanie

Świat bym też nie zrobiła tylko drobne prezenty dla dzieci, jedz na święta do rodziców rodzeństw a a go olej

Aha i nie sprzątaj w domu naczynia niech leż. Brudne a mu powiedz że nie masz na płyn do naczyn

gotować na pewno mu nie zamierzam, on tak postanowił i wprowadził mi takie coś w piątek więc póki co nic się nie działo, mam odłożone pare stów na czarną godzinę ale te pieniądze się skończą, martwię się bardzo :(

Nie sprzataj, nie pierz mu, nie gotuj, święta do rodziny, łatwo można dziada wychować tylko trzeba mieć do tego charakter

Na dodatek powiedz mu ż. Nie stać cię na żłobek zostaw mu dzieci w domu i idź do pracy

złóż wniosek w sądzie o przyznanie alimentów. do tego nie potrzeba rozwodu

Wątpię aby autorka poszła do sadu, będzie mu służyła i robiła z siebie ofiare

nie mogę mu dzieci zostawić bo on wychodzi wcześniej do pracy ode mnie, starszy do szkoły a roczniaka zostawię samego w domu? To nie wypali, nie prać spoko, nie gotować spoko, sprzątać coś cokolwiek muszę ze względu na dzieci, nie mogę pozwolić, żeby żyły w totalnym syfie. Wcale mu nie chcę służyć ale nie wiem za bardzo co robić. On mi to dopiero wprowadził wiec jeszcze się zastanawiam na ile faktycznie tak chce zrobić a czy nie gadał tak tylko. Ale jeśli tak chce faktycznie to muszę coś zrobić bo nie wyżyjemy z dziećmi.

zarabia dobrze, to znaczy ile, i ile mu zostaje po spłaceniu zobowiązań? Co robi z tymi pieniędzmi, które mu zostają? Może mu zysk się zmniejszył i po prostu wychodzi na zero.

możesz złożyć pozew o alimenty, mąż ma obowiązek przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, laski Ci żadnej nie robi

Pisz pozew o alimenty na dzieci i złóż w sądzie w poniedziałek. Zażądaj po 1000 zł. na jedno dziecko. Powiedz w sądzie, ze twój maż nie chce łożyć dobrowolnie na dzieci i dom mimo to ze zarabia dużo. Powiedział, ze to ty masz utrzymywać całą rodzinę włącznie z nim, a jego kasa jest tylko dla niego. Na 100% dostaniesz te 2000 zł na dzieci. Wyrok zaniesiesz do komornika i mężuś natychmiast zmięknie

to chyba prowo Co to znaczy, ze mąż "dawał" 500 zł? Wy rodzinę tworzycie czy znajomymi jesteście? Dzieci jego? Jeśli to rodzina i dzieci jego, to zmień zamek w drzwiach i załóż sprawę o alimenty. Skoro nie zamierza płacić za utrzymanie mieszkania, to niech pod mostem mieszka. Fajnego sobie męża znalazłaś :(

"On mi to dopiero wprowadził wiec jeszcze się zastanawiam na ile faktycznie tak chce zrobić a czy nie gadał tak tylko." x co to w ogóle jest, jak wy żyjecie, wprowadził, chce zrobić, to jakaś fabryka, gdzie zmieniają system pracy, bank? Jesteście rodziną, macie dzieci, a piszesz o mężu jak o ciemiężącym ciebie przełożonym z pracy.

Nie musisz się rozwodzić, żeby pozwać go alimenty. Składaj pozew. Nie czekaj żeby się przekonać, czy mówił poważnie, czy nie. Jeżeli to miał być taki sobie żarcik, żeby tobie dokopać, to przyda mu się zimny kubeł na łeb, bo chyba mu się zwoje przegrzały.

nawet jeżeli ma długi, to alimenty są ściągane w pierwszej kolejności( chyba- trzeba to sprawdzić), więc to byłoby korzystne także dla niego

To jest przemoc ekonomiczna. Zadzwon na niebieska linie i dowiedz sie, jakie prawa ci przysluguja. Nie jestem pewna, ale chyba nawet policja moze w tej sprawie jakos interweniowac.

Sprobuj go nagrac, gdy mowi ci o pieniadzach. Bedziesz miala dowod.

a jak sie uklada miedzy wami ?

co wy z tymi alimentami :o głupie jakieś czy co. koleś wykaże przed sądem ,że ma straty i nie ma z czego płacić i dostanie jakieś grosze z rozwodem w prezencie :o

a jak się może układać, jeśli mąż wprowadza zarządzenia.

ja bym sie rozwiodła w trybie natychmiastowym i alimenty po 1000 zł na dziecko. Ty zrobisz jak uwazasz, ale on cie nie kocha, to po co z nim byc? szkoda zycia na takie g****o

jego straty sie nie licza, licza sie zawsze mozliwosci zarobkowe

gość dziś , a Ty jaki masz pomysł?

Chyba nie on te dzieci robił :O

wreszcie otworzył oczy , przestań rozpierniczać pieniądze za 1300 ja muszę utrzymać całą rodzinę

gość 09;12 a Ty jaki masz pomysł?

Moja znajoma pozwała męża o alimenty na trójkę dzieci, jak wypłata nie docierała do domu. Chłopu dopiero to dało do myślenia. Niestety wielu mężczyzn to chłopcy, którzy potrzebują dyscypliny. Nie można wlać im na goły tyłek, więc trzeba sobie radzić inaczej.

To, że jesteś nieporadna i masz na rodzinę 1350 to twoja sprawa, autorka ma męża a jego psim obowiązkiem jest lozyc na dzieci. Wystąp o alimenty, a jak mężuś płacić nie będzie to do komornika . Zarabiasz tak Malo, że dostaniesz alimenty z Funduszu Alimentacyjnego, a oni juz będą wiedzieli jak je odebrać od Twojego mężusia. Powodzenia