mąż mi nie daje na życie

"jego straty sie nie licza, licza sie zawsze mozliwosci zarobkowe " głupota , z 0 nie ściągniesz alimentów :o autorka nie napisała , dlaczego nagle przestał jej dawać pieniądze

A te kredyty wspólne, czy jego? Na dom, auto, czy coś innego? U nas kasą domową zarządzam ja, tzn. konto jest wspólne, ale rachunki płacę ja, robię zakupy, itd.

to nie jest prowo. dzieci są jego. co to znaczy, że dawał na życie? no jak to co to znaczy, ja dostaję pensję na konto ale ciężko za to utrzymać rodzinę i dom więc z jego przelewów mi dawał zawsze kilkaset złoty, żeby dało się jakoś normalnie żyć. tworzymy rodzinę ale on ma swoją działalność gospodarczą więc nie możemy mieć tego konta, na które przychodzą mu wpływy wspólnego, to konto firmowe a ja nie jestem wspólnikiem więc nie jest to wspólne konto, jest wykorzystywane tylko do potrzeb firmy, nie spadły mu wpływy, nawet troche się zwiększyły