Zawsze jak piję to zrobię z siebie kretynkę

Nie znam umiaru :( I tylko na następny dzień wkurzam się na samą siebie za takie zachowanie i za to, że tyle pieniędzy poszło się pieprzyć :o Czy można się nauczyć pić z głową?

Nie martw się. Na tym forum na trzeźwo wiele robi z siebie kretynki i wielu, kretynów.

Ja tez mam z tym problem. To jest chyba alkoholizm....

Ewa w raju nie usłuchała zakazu Stwórcy i za namową węża zerwała jabłko z drzewa. Za ten czyn została wraz z Adamem wyrzucona za bramę raju. Na odchodne Ewa usłyszała głos z góry: - Za ten czyn zapłacisz krwią! Po kilku dniach Ewa natknęła się na tego samego węża, który ją namówił do zerwania jabłka i mówi: - Przez Ciebie teraz będę musiała płacić krwią! - Oj, nie marudź! - mówi wąż. - Wynegocjowałem Ci to w dogodnych miesięcznych ratach.

Nie można, wiem coś o tym... 3 driny za dużo i teraz będę żył w niepewności przez najbliższe tygodnie :O

Alkoholizm to to nie jest, bo w alkoholizmie chodzi o regularność :P Ja bardzo często nie piję, regularnie tym bardziej tylko po prostu płynnie przechodzę ze stanu "jestem wstawiona ale jest fajnie" do "jestem narąbana jak stodoła, więc się ośmieszę" :o

ja też :o

pić trz umić. jak się nie umie to nie powinno pić. znam ze 2-3 osoby, ktoe włąśnie nie piją alko bo nie bardzo potrafią się po nim zachowac.

miałam podobnie. chlałam bo było wesoło, kasy przepuściłam tyle i wody w morzu:( wyszłam za maż i się uspokoiłam. czasami tych wariactw mi brak. ale najbardziej to mi szkoda grubej kasy, która rozchulam.