Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość respected

czy powiedzieć kobiecie, że jest zdradzana?

Polecane posty

Gość gość
respected dziś za pierwszym razem ona mu chyba coś w komórce znalazła i się przyznał do jednorazowego wyskoku. Ona chyba też wcześniej coś miała na sumieniu i dlatego wybaczyła. Tak przynajmniej słyszałam. Tym razem to inna sprawa bo to trwa już całe lata, więc można założyć, że poza zdradą fizyczną doszło do emocjonalnej, dla większości z kobiet gorszej. Zresztą sam fakt, że facet mimo tego, że przystał na warunek żony (rozstanie z kochanką) nie zakończył romansu o czymś świadczy. Prawda? xxxxxxxxxxxxxx Chcesz wiec za nich, za zone i jego samego decydować, co maja zrobić? Wedlug mnie, i pisze to raz kolejny, nie jest to pierwszy raz, kiedy ta zona dowiaduje się o zdradzie swojego meza. Jeżeli trwa to już jakiś czas, to zona nie jest w tym wszystkim zupelna ignorantka, niewiedząca, co robi jej mąz. Nie chodzi mi o pochwale zdrad, o odwracanie się, kiedy widzi się nieuczciwość.Po prostu uważam, ze ta kobieta nie chce wiedzieć co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest łatwo żonie udowodnić zdrade tymbardziej że razem pracują,może coś podejrzewać ale on może sie super maskować albo przy podejrzeniach żony jest bardzo agresywny więc żona odpuszcza ,ja bardzo bym chciała by mnie ktoś poinformował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież informator nie może o niczym zadecydowac , tylko może przekazać informacje i tyle ,decyzji za tych małżonków nie podejmie , ale każdy ma prawo do prawdy i wyboru , jeżeli się o czymś nie wie bądź nie ma PEWNOŚCI to jak podjąć właściwą decyzje?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respected
gość 21:57 możliwe, że jest tak jak piszesz, ale też bardzo prawdopodobne, że żona dała kolejną szansę i wierzy, że mąż jest wobec niej uczciwy. Jeśli nie chce wiedzieć/widzieć to po prostu nie dopuści tego po raz kolejny do swojej świadomości a jeśli nie wie, to będzie miała chociaż rzeczywisty obraz sytuacji. Nie sądzisz, że to lepsze niż życie w nieświadomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym była żoną to chciałabym wiedzieć a gdybym była kochanką też wolałabym by żonę też ktoś pinformował bo może wreszcie zostałby z kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu 21:32 piszesz, ze nie uwierzysz w milosc do zony po kilku latach romansu ? Sa takie elementa co kochaja zony, zdradzaja I zarazem sa przykladnymi mezami , jest seks I jest uczucie.Taki romsns czesto jest uzaleznieniem , moze trwac latami I mozna go pogodzic z miloscia do zony I posiadaniem rodziny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać że autorka podjęła już decyzję , brawo ja popieram, każdy ma prawo do prawdy a co z nią zrobi to jego sprawa i decyzja .,Daj znać jak to się zakończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respected
cały czas się biję z myślami, bo staram się wziąć pod uwagę też to, że ona może woleć nieświadomość, mimo, że mi się to w głowie nie mieści. Tylko teraz jak to zrobić? macie jakieś pomysły? W sumie to osoba, której namiary takie jak e-mail czy nr tel. można bez problemu znaleźć w sieci, ale jak powiedzieć jej i pozostać anonimowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość respected
gościu 22:21 naprawdę wierzysz, że ktoś, kto latami zdradza i oszukuje kocha jednocześnie kogoś poza sobą? Wydaje mi się, że nie kocha żony, bo ją oszukuje i zdradza. Kochanki też raczej nie, bo pewnie gdyby ją kochał, to już by z nią był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz, CO ZYSKASZ po tym jak jej doniesiesz o zdradzie? chorą satysfakcję, że komuś pomagasz? zachowujesz sie jak stara babcia, ktora sypie ziarno gołębiom i cieszy sie, bo czuje sie dowartosciowana, ze moze komus pomóc (nie patrzac, ze potem te golebie walą kupe na potege). Taką przysługe zrobisz, ze bedzie tylko g****o dookola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nikt nie każe ci się przedstawiac ważne żeby informacje były wiarygodne ewentualnie łatwe do sprawdzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne :)) jak się nie wie że się stoi w gownie to go nie ma:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 22:32 a mnie się wydaje, że sypanie ziarna gołębiom, o którym piszesz to właśnie przyglądanie się temu jak facet świetnie się bawi, nie myśląc o tym, że krzywdzi i oszukuje bliską osobę. Serio wolisz, żeby wszyscy dookoła wiedzieli , tylko ty nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcesz powiedzieć to napisz jej sms-a z pakietu startowego i tyle bo możesz jeszcze przez to mieć problemy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcielibyscie wiedziec , ze ktos was zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 23:12 dlaczego sądzisz, że nie chcielibyśmy wiedzieć, że jesteśmy zdradzani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się czuje jak ludzie są ze sobą,to nie wierzę,że nie czuja i nie widzą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież takie anonimowe wysłanie to z góry śmierdzi jakąś desperatką , która chce komuś zniszczyć małżeństwo . Bo pewnie została odrzucona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 23:20 naprawdę sądzisz, że ktoś kto nie potrafi patrzeć na cudzą krzywdę jest desperatem, który chce niszczyć związek? Moim zdaniem niezależnie nawet od powodów, które mogą kierować daną osobą prawda tej kobiecie się należy. Chodzi przecież o to, żeby wiedziała a sama zdecyduje co z tym zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia 22:32 nie jestem autorka ,ale bylam w sytuacji kiedy wiedzialam o jednoznacznym zachowaniu meza dalekiej kolezanki.I powiem ci ,ze mialam poczucie ze powinnam jej powiedziec ,bo to uczciwa kobieta ,ktora nie zdradza meza i czulam ze milczenie jest przyzwoleniem na zdrade i oszukiwanie jej.To nie ma nic wspolnego z jakas satysfakcja ,tylko takie jakby moralne poczucie ,ze ktos powinien o tym wiedziec ,bo jest zbyt uczciwy na takie traktowanie ,bo ma szanse ratowac malzenstwo (lepiej wczesniej niz za pozniej ) lub zostawic zdradzacza i nie marnowac swojego czasu dla niego.Kto nie byl w takiej sytuacji to nie rozumie ,duzo tez zalezy od charakteru osoby ktora to wie .Zazwyczaj wiele osob wie ,obsmiewa sie lub patrzy z politowaniem , a osoba zdradzona dowiaduje sie ostatnia i czuje sie upokorzona przez zdradzacza i wszystkich w okolo ,bo przynajmniej wiedzialaby co robic i mogla by zaoszczedzic swoj czas i swoje lata i sporzytkowac dla kogos wartosciowszego .A tak to czuje sie obiektem kpin , zartow i politowania ,zdradzona przez meza i przyjaciol .Ale zgadzam sie , ze sa kobiety ktore nie chca o tym wiedziec lub udaja , ze nie wiedza ,maja jakies ku temu powody powody i maja do tego prawo .Ogolnie ciezka sprawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektore kobiety czuja lub wiedzą, ze sa zdradzane i im to pasuje (mogą tez prowadzic swoje zycie na boku, mąż mimo wszystko stara sie byc mily i przynosi pieniądze do domu, zapewnia poczucie bezpieczenstwa) i nie chca by prawda wyszła na jaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie zastanawia ta kochanka - czy ona ma męża? albo faceta? no bo kilka lat byc kochanką? :o żenada jakaś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli bardzo ci zalezy by ta kobieta byla szczesliwa, to POINFORMUJ tego pana, ze jest obserwowany i niech uwaza co robi (bez szantażu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore tez maja kochankow i im pasuje taki uklad , inne maja duza kase i im sie nie oplaca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym wypadku trzeba WIEDZIEĆ, żeby można było wybrać coś postanowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslisz, ze jak powiesz jej prawde, to zrobisz dobry uczynek i pojdziesz do nieba? lepiej ugotuj garnek zupy i podziel sie z bezdomnym, odwiedź samotną sasiadkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele kobiet, ktore dowiedzialy sie, ze sa zdradzane, aby ukoic swój ból często szukaja zemsty na facetach. uwodzą, rozkochują, porzucają. testują związki, same staja sie kochankami i specjalnie rozbijają małżenstwa z satysfakcją zemsty. I tak kółko sie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcielibyscie zeby ktos was zdradzal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem ze warto sie odezwac, do mojego faceta wydzwaniala "niby kolezanka" - skoro ona moze do mojego to ja zadzwonilam do jej faceta. On twierdzi, ze moj jest jej przyjacielem itp. A ja na to " jak uwazasz, ale zeby nie bylo ze nie ostrzegalam". Niech sz***ata sie jeszcze raz odezwie.... (wiem ze kiedys cos bylo miedzy nimi )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×