Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość respected

czy powiedzieć kobiecie, że jest zdradzana?

Polecane posty

Gość gość
No i o to chodzi" każdy o zdradzie wiedzieć powinien" i niech sobie robi z tą wiedzą co chce. Autorko napisz jak to się zakończyło i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki monster
Ale masz głupi dylemat autorko. POWIEDZ ale licz się ze wszystkimi konsekwencjami, z wykluczeniem towarzyskim włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem...trochę zabawne dylematy. Potem obserwuj rownie uwaznie kolejnych znajomych, albo i mniej znajomych : kto do kogo się lubieżnie usmiechnal, mrugnął, poszedł z kims porozmawiać na boku , dotknął za ręke...to wszystko jest PODEJRZANE, wskazuje na zdrade, wiec natychmiast trzeba donieść mezowi- zonie, żeby nie zyli w nieswiadomosci. Zycze milych obserwacji i obfitych podziekowan :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 12:44, a gdybyś to ty był zdradzany, to wolałbyś nie wiedzieć, podczas gdy twoja połówka zabawia się z kochankiem/ką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Gościu z 12:44, a gdybyś to ty był zdradzany, to wolałbyś nie wiedzieć, podczas gdy twoja połówka zabawia się z kochankiem/ką?" xxxx Odpowiedz jest bardzo prosta: kiedy w malzenstwie zaczyna się cos niedobrego dziac, kobieta powinna to sama wyczuć.Czekanie az ktoś laskawie doniesie , ze maz zdradza, to chyba nie najlepszy pomysl? Po drugie, ten topic jest o kobiecie, która już została zdradzona i powinna uruchomić myslenie. Jeżeli po raz kolejny maz ja wali po rogach, to albo jest glupia albo na to zasluguje, albo to lubi. Jest jeszcze cos takiego jak "ograniczone zaufanie"...można kogos kochac i być ufna, ale madry człowiek wie, ze czasem samemu sobie trudno zaufac, a co dopiero komus innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama wyczuć? A niby jak? Jeśli facet jest sprytny i dobrze się kryje a żonę zapewnia o swoich uczuciach, w dodatku znajomi milczą, to jak ma to wyczuć? Fakt, że mając wiedzę o poprzedniej zdradzie powinna być czujna, ale są kobiety, które nie sprawdzają mężom komórki czy komputera, mimo że powinny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej wiedziec o zdradzie czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam, że powinna wiedzieć. Kwestia tylko czy uwierzy. Dziś rozmawiałam z facetem, który zdradza swoją żonę. Sytuacja podobna jak przedstawiona przez autorkę. Facet zafascynowany od lat kochanką ale nie chce rezygnować z rodziny. Powiedział, że żona zaczęła go wypytywać o kochankę (przyznał się jej wcześniej i też obiecał zerwanie kontaktów - też skłamał), bo stwierdziła, że jakiś dziwny do domu wrócił. On jej na to podobno, że co ona by zrobiła, gdyby powiedział, że nadal sypia z kochanką? I wiecie, co ponoć powiedziała żona? Że nie uwierzyłaby, bo przecież on nie mógłby być tak perfidny i jej oszukiwać w taki sposób!!! Brak mi słów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko te kobiety obwiniają kochanki o zdradę, które panicznie boją się, że mąż je zostawi. Normalna kobieta jak dowie się, że mąż je zdradził wyrzucają bydlaka za drzwi i tak właśnie powinno być. Bo to mąż zdradził i tylko on jest winny! Kochanka raz jest ta raz inna, kochanka nawet może nie wiedzieć, że jej facet ma żonę. W głowie mi się to nie mieści jak kobieta może nadal być z mężem, który ją zdradził i oszukiwał, wspaniałomyślnie mu wybaczyć, o wszystko co on jej zrobił obwiniać obcą kobietę. Jak mąż mnie zdradzi to nie będzie dla niego litości i on dobrze o tym wie, świetnie dam sobie radę bez niego, a jego rzeczy wyślę do kochanki. Kochanki nie będę obwiniała, bo to przecież nie jej wina, że wyszłam za zdradzacza i kłamcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha i jeszcze jej podziękuję, że dzięki niej otworzyły mi się oczy i dowiedziałam się za kogo wyszłam za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poinformuj ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jak będziesz miała męża to pogadamy ok? bo z zawistną kochanicą nikt normalny nie będzie dyskutował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kochanka żonatego faceta liczy na coś więcej a facet tylko obiecuje, że odejdzie od żony to też jest oszukana. Czy nie powinno się w takiej sytuacji ujawnić oszusta? Moim zdaniem powinno, zarówno oszukuje żonę i kochankę. To kochanka winna zdemaskować oszusta. Niech nie myślą, że można sobie tak żyć bezkarnie kosztem innych. To jest pogarda dla płci odmiennej, dbanie o własne dobro, egoizm. Z tym należy walczyć bez względu na konsekwencje.a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka żonatego faceta, która liczy na cuda jest naiwna a nie oszukana. :D Która normalna kobieta będzie słuchała i wierzyła w to co ględzi jej żonaty cep? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty "a" kochaś kitów ci nawciskał i nie chce się rozwieść z zoną to postanowiłaś się ujawnić? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zrobię to......zdemaskuje oszusta.Nie będziesz zadowolona szeroko ustna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak to się zakończyło, ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten facet zdradzał, zdradza i będzie zdradzać a kobieta o tym wie i akceptuje to skoro takiego sobie wybrała faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że powiedzieć. A najlepiej to jeszcze mieć jakiś dowód na to. Później łątwiej będzie jej w sądzie uzyskać rozwód z orzekaniem o winie. Jak ja miałam podejrzenia, że mąż mnie zdradza to adwokat (http://adwokatszewczyk.pl/) powiedział mi, że jak będę miała dowody to później rozwód z orzekaniem o winie wygramy dużo łatwiej. I tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest w ogole jakie bledne zalozenie;/ ze kobieta nie wie ze jest zdradzana - przeciez bardzo czesto jest tak ze wie i ze to toleruje - a poinformowanie ja wprost - stawia ja w sytuacji w ktorej sie nie chce znalezc wiec cala zlosc moze skierowac na osobe informujaca. Poza sytuacjami , naprawde bardzo bliskich nam ludzie - nie ma sesu interesowac sie tym w jakich ukladach zyja inni, i co jest dla nich akceptowalne a co nie (granica moga byc rozne od naszych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zrobię to......zdemaskuje oszusta.Nie będziesz zadowolona szeroko ustna. x x ja jestem dalej zadowolona a ty mimo że minęło tyle czasu dalej siedzisz cicho w norze jak mysz bo się boisz że jak z tej nory ryja stawisz to cię kochaś w dopsko kopnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>Odpowiedz jest bardzo prosta: kiedy w malzenstwie zaczyna się cos niedobrego dziac, kobieta powinna to sama wyczuć.<< Żona to nie suka , żeby węszyła tępaku skończony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to pewnia zalosna kochanica czekajaca na ochlapy. Liczy,ze jak zona sie dowie to wykopie go z domu a on pojdzie wprost do autorki. Jakim zerem i pasztetem musisz byc,zeby sie az tak ponizac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to się skończyło, że głupiutka kochanica paszteciara stchórzyła i dalej latała za facetem błagając go aby dał jej o/b/ci/ą/g/n/ą/ć. Jak jej dał to już się pocieszyła i natychmiast przeszły jej chęci aby powiadamiać żonę aż do dnia dzisiejszego kiedy to facet po raz kolejny ja zlał ciepłym moczem bo ma już dość qrwy co się nie chce od niego odczepić, więc wyciągnęła swój wątek na kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tak to się skończyło, że głupiutka kochanica paszteciara stchórzyła i dalej latała za facetem błagając go aby dał jej o/b/ci/ą/g/n/ą/ć. Jak jej dał to już się pocieszyła i natychmiast przeszły jej chęci aby powiadamiać żonę aż do dnia dzisiejszego kiedy to facet po raz kolejny ja zlał ciepłym moczem bo ma już dość qrwy co się nie chce od niego odczepić, więc wyciągnęła swój wątek na kafe smiech.gif" xx x stosujac twoja retoryke - to znaczy ze teraz ten pan daje z powrotem do ust tego samego swojej slubnej?:-)) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stosujac twoja retoryke - to znaczy ze teraz ten pan daje z powrotem do ust tego samego swojej slubnej?usmiech.gifoczko.gif xxx Mało prawdopodobne, bo na ogół te ślubne aż tak się nie poniżają i nie biorą do ust. Od tego są dziffki co zrobią wszystko, zeby tylko facet choć chwilę był przy niej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR a tobie żal dope ściska, że tobie nie daje? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mało prawdopodobne, bo na ogół te ślubne aż tak się nie poniżają i nie biorą do ust. Od tego są dziffki co zrobią wszystko, zeby tylko facet choć chwilę był przy niej" xxx a to ty widzisz jakas wyzszosc seksu waginalnego nad oralnym?;-) widze ze w ogole seks traktujesz w kategoriach deprecjacji i nobilitacji a nie uciechy;-) xx "ROR a tobie żal dope ściska, że tobie nie daje? smiech.gifsmiech.gif" xx wiesz ze scisnieta pupcia to nie bardzo jest zabawa - dlatego staram sie zawsze rozluznic posladki co i tobie radze;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR ty nie musisz nic rozluźniać, bo masz już taką rozklapcioche , że czołg by wjechał i ze 3 razy się okręcił :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×