22u letni prawiczek

Hej, mam 22 lata i jestem prawiczkiem. Podobają mi się dziewczyny jestem hetero, ale jakoś nie widzę większego sensu w uprawianu seksu, chwila adrenaliny i koniec, wolę wyjść na rower, albo jechać w góry. Miałem dziewczynę i zerwała bo nie chciałem się kochać (a nie wyglądała na taką). Więc teraz pytanie, czy jestem jakiś dziwny, głupi, jakiś nienormalny, czy jak? (tak mi mówią wszyscy znajomi)

głupi/nienormalny bo prawiczek?!? ŻENADA

misiu jesteś niedoinformowany. Chodzi o to żeby to nie była tylko krótka chwila adrenaliny tylko w zaleznosci od potrzeb, upodobań checi nastroju napalenia itd. może to być chwilka a może być tez np. cała noc i wtedy to jest naprawdę przyjemność a nawet powiedziałabym odlot, kosmos, szał, krzyk, wycie, ryk, pot, sapanie, mizianie, lizanie, ssanie, ból, rozkosz, zmeczenie (jak po maratonie), satysfakcja, rżnięcie, ujeżdżanie, falowanie, zimno, gorąco.... i mogłabym tak jeszcze baaardzo baaaaardzo długo. A TY mówisz że to chwila adrenaliny? Kochanie przestań w końcu dręczyć co noc swojego wichajstra bo mówiąc o chwili adrenaliny to masz chyba na myśli, tzn Twój przedwczesny wytrysk, znajdz sobie jednak jakąś panienkę i trenuj, trenuj, trenuj bo tylko trening czyni mistrza. A wtedy zmienisz zdanie i Twoja chwila stanie się Waszą wiecznością.

Widzisz i tu się mylisz, nie masturbuję się (a podobno każdy to robi), tylko dlatego że jest to jeszcze głupszy pomysł niż seks. Po prostu mam takie myślenie, że jest to dla mnie zbędne i dlatego nie chcę tego robić. Może jestem niedoinformowany, może dlatego że nigdy nie próbowałem, no ale ja po prostu nie chcę.