iwonaRTM 0 Napisano Październik 19, 2014 Urodziłam dziecko 6 lat temu. U ginekologa byłam 5 lat temu ostatni raz. Nie miałam czasu aby iść do kontroli, nie miałam też ochoty chodząc non stop przez całą ciążę wiec - olalam na chwile. I okazało się teraz ze mam szyjkę do wycięcia z powodu dużej krwawiacej nadzerki. Gin chciał to robić jutro bo boi się raka. Póki cytologia dobra - twierdzi. Ale chcę mieć dziecko jeszcze wiec dał mi czas na ciążę. Problem w tym ze u mnie z tym zachodzenie nie jest tak różowo... I jeszcze ta presja czasuwcale nie pomaga... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 19, 2014 Skoro 6 lat nie starałam sie to nie widzę powodu by odkładać zabieg Nie wiem jaka metodę chce użyć lekarz, ale skrócona szyjka nie oznacza niemożności zajścia w ciąże, sama miałam zabieg leeploop loop czyli pętla elektryczna bo miałam ciagle stany zapalne mimo leczenia ugrupowania III A, po zabiegu od kilku lat spokój, zero infekcji Wejdź na temat cytologia grupa III Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 20, 2014 Chwila... Cytologia dobra? Czyli jaki masz wynik? I skoro cytologia dobra, to dlaczego masz miec usuwając szyjkę? Bo sama nadzerka to nie powód. A jesli już, to samą nadżerkę się usuwa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 20, 2014 Z powodu nadzerki krwawisz caly czas? Czy ginekolog skierował Cię na kuldoskopię z pobraniem wycinka do badan hist -pat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 20, 2014 Dopiero 28? Ja miałam 21 lat jak miałam konizację chirurgiczną, teraz jestem w Twoim wieku. U mnie konizacja wyglądała tak, że praktycznie nie nie mam szyjki. I badałam się regularnie, tylko pani ginekolog nie raczyła mi powiedzieć, że coś się dzieje. Ja bym powiedziała inaczej - badajcie się to jedno, ciągnijcie ginekologów za język jak są małomówni, a drugie to: nie ufajcie swoim facetom na słowo honoru że są zdrowi. To, że uprawia się seks tylko z miłości, nie chroni przed żadnym paskudztwem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwonaRTM Napisano Październik 20, 2014 Krwawie z nadzerki i ginekolog mój stwierdził, że brzydka jest ta szyjka i wypada ja usunąć. Dla mojego bezpieczeństwa. Cytologie mam jak powiedzial- jeszcze dobrą. Inna ginekolog wszystko potwierdziła. Nadzerki samej nie chce on usuwać bo to ponoć przy takich dużych zmianach trzeba się pozbyć z zapasem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 20, 2014 Pytalam ja :) i dziwie sie, ze przy dobrej cytologii (jesli to prawda, bo może masz juz cin1, a ginekolog uważa, ze to jeszcze nienajgorzej) bez innych badan, lekarz "na oko" stwierdza, ze szyjka jest do usunięcia. Cala! Kurczę, powinien skierować Cię najpierw na kolposkopie! Rozumiem, ze nie zawsze trzeba czekac aż sie cytologia zmieni na kiepską, by usuwac nadżerkę, jesli caly czas plamisz, ale żeby usuwac całą szyjkę to przesada. Najchętniej wyslalabym Cię do mojego ginekologa ;) jest specjalistą onkologiem, od wirusa hpv i wszelkich tego typy problemów. Masz może blisko do Poznania?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach