Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

koleżanka, która ciągle mi wytyka co mam nieładne..wg niej

Polecane posty

Gość gość

Podobam się mężowi i ogólnie facetom, jestem otwarta towarzyska, zawsze miałam problem żeby znalezc kolezankę, bo uwazam, ze baby są fałszywe. Mam tylko 1 przyjaciółkę, która tak jak ja ma "męskie hobby" i męski umysł i podejscie do zycia. NIE kokietujemy, to nas zawsze faceci podrywali, a ta moja kolezanka,o ktorej mowie, to typ kokierciary, flirciary/. Ciągle obgaduje urodę innych, choc sama niezbyt urodziwa, a ostatnio doczepia się ciągle do mnie. Najpierw, zauwazyła z mi sie przytyło i to głupio komentowała, zeby musiała to zmienic, bo nie bede atrakcyjna, ale juz nie zauwazyła, ze tez troche cycki mi urosły, a ona płasciutka jak deska. Jestem od niej dwie głowy wyższa, mam 170, ona ma 152. Dogadała mi" ale Ty jesteś taka wielka, ja przy Tobie taka drobniutka się czuje". Oczywiscie to było niemiłe. Parę razy czepiła się mojej twarzy i jej kształtu. Ja pied...ole, ciagle musi skomentowac jak wygladam np. nieładne, bo jade do niej ze tak powiem "nieodgibana"/ JA SIE AKCEPTUJE, WG MNIE SAMEJ SIEBIE, JEST WYSTARCZAJACO PIEKNA, DLA MNIE SAMEJ, nie narzekam na seks z mezem i mam powodzenie, a ona wiecznie narzeka. Poza tym ciagle zle mowi o moim mężu, bo on jej nie lubi.Mam ochote jej powiedziec cos, ale co! bo ciagle sie czepia ojego wygladu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotku, Twój mąż nie jest zazdrosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co ma byc zazdrosny? o koleżankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o facetów, bo im dajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikomu nic nie daję jestem wierna, gdzie napisałam, ze daje, to, ze faceci na mnie zwracaja uwagę i nie jestem im obojetna, powiedza jakis komplement od czasu do czasu:/.?to znaczy, z e im daje? gratuluje logiki rozumowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, na zaczepki odnośnie Twojej osoby powiedziałabym po prostu: "ja tam się sobie podobam i mężowi też, zdanie innych się nie liczy". Natomiast miałam sytuację, że ktoś w pracy (moja bezpośrednia przełożona) mówiła źle o moim mężu - co ciekawe, nigdy go nie widząc na oczy, bo ona ogólnie wszystkich mężczyzn traktuje jak odchody. Cóż, poczekałam do odpowiedniego momentu, jak sobie rozmawialiśmy wszyscy na temat małżeństw, to patrząc się na nią powiedziałam z uśmiechem na twarzy, że jak typowa samica, wydrapię oczy każdemu, kto będzie się "tykać" mojego męża bez względu na to, kim jest. Trochę ostro, ale potem już nie usłyszałam nic złego. Koleżance możesz powiedzieć wprost: "A kim ty jesteś, żeby wyrażać się o moim mężu? Nie życzę sobie tego i im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej dla ciebie". Granice trzeba stawiać szybko, jeżeli widzisz że sytuacja nie jest jednorazowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziałą kiedys , ze myslała, ze maz mi cos zrobił, ze nie odbieram telefonu?od niej, a byłam na nia wku..rzona, bo mnie obrażałą tymi tekstami na moj temat, czepiła sie mnie, kazda moja dobra znajoma, mnie akeptuje, ale ona nie...a jeszcze teksty, ze mam po...roabenego meza, mnie irytuje, mi moj maz odpowiada, a ona nie mozne zniesc ze moj maz jej nie cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka udaje wierną żone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurde jakby mi jakaś laska powiedziała że mam "porąbanego męża", to bym ją tak zjebała, że zapomniałaby jak się nazywa... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdopodobnie Twoja koleżanka jest niedowartościowana i próbuje sobie twoim kosztem podnieść samoocenę.Może spróbuj za każdym razem kiedy powie coś głupiego ,odpłacać jej pięknym za nadobne, albo po prostu zapytaj czy wszystkich mierzy swoją miarą?Druga możliwość,to odciąć się od niej;jest toksyczną zazdrośnicą,irytuje Cię jej zachowanie ,więc co Ci z takiej znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jej zaczepki odpowiadaj komplementując samą siebie. Jak powie, że jesteś "wielka" to mów "wiem! Jak modelka!", a jak powie coś złego o mężu to powiedz wprost "nie lubi cię bo jesteś wredna, zakompleksiona i marudna". Pewnie już więcej się nie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie zasadnicze- po co ci taka kolezanka??? Jest wredna, dwulicowa i toksyczna. Przez parè dni nie odbieraj od niej telefonów, i odetchnij. Zastanów siè, czy ona nie podkopuje stale, jak kret, twojego poczucia wartosci i kobiecosci. Ja bym uwierzyła intuicji i wyczuciu mèza, który jej nie cierpi. Pewnie ma swoje obserwacje na temat zachowań kolezanki w stosunku do ciebie. Chybabym mocno rozluzniła, a potem zerwała znajomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac, ze zakompleksiona..na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten swiat dąży do upadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×