zemsta na bylym kochanku

Chcialabym sie zemscic na bylym kochanku.. piszac do jego zony (mam dowody). Dzieci nie maja. Kobietki, bedac na miejscu tej zony chcialybyscie znac prawde.. czy na zasadzie "czego oczy nie widza temu sercu nie zal"? Sama juz nie wiem.. on okazal sie dupkiem, chcialabym zrobic jemu na zlosc.. ale wiem,ze to jego zona bedzie cierpiala.. i to mnie powstrzymuje.. w pewnym sensie.

Po Co Ci to? Polepszysz sobie samopoczucie ? Nie sadze

powinnaś ją o tym powiadomić nie z zemsty ale z dobroci serca musisz ją ostrzec żeby nie marnowała z tym gnojem życia

a czym ty się różnisz od tego kochanka? Czujesz się urażona? Nawet jak jej powiesz, to nic ci nie zdejmie współwiny rozpadu małżeństwa. Boże chroń przed takimi tępymi dzidami.

Mysle,ze polepsze :)

mam przyjemnośc jak komus dokopię, nie rozumiecie tego?

Na to wychodzi,ze nie tylko ja jestem wspolwinna.. jest juz kolejna kobieta w jego zyciu, wiem to ze swoich tajnych zrodel. :) Chyba to mnie bardziej rozzloscilo.. my sie nie dogadywalismy dlatego to wszystko zakonczylismy..

napisz do niej KONIECZNIE ! ma sobie reszte życia zmarnować z tą gnidą???

autorko zadaj sobie pytanie czy jak byś miała męża i on by cię zdradzał to chciałabyś o tym wiedzieć? jak tak to napisz do żony jak nie to nie ale ja osobiście bym chciała wiedzieć

Musze to jakos zaaranzowac.. wiem,ze nie bylam na pewno pierwsza jego kochanka, skoro miesiac po mnie znalazl sobie kolejna zdobycz :) tylko nie chcial sie do tego przyznac.. wiec dobrze by bylo jakbym puscila jakiegos anonima. Hmm.. ale z drugiej strony, skoro ona sie nie domyslila.. to chyba nie chce sie domyslac?

Nie mam meza.. ale gdybym miala, owszem chcialabym wiedziec.

dokopac mu ale za co? za swoja naiwnosc? czy moze glupote? skoro wiedzialas ze ma zone czego siespodziewalas :) ze muna tobie zalezy? buhaha przynajmniej dobry byl wlozku? tyle twojego ;) na pewno zle ci nie b ylo glowa do gory i naprzod tym razem szukaj wolnego ...

Tylko czy taka zona uwierzy w niewiernosc swojego meza? Skoro nawet malinki nie zauwazyla na jego szyji.. oczywiscie mam twarde dowody, ale kobiety czesto bywaja naiwne...

Ja nic nie pisalam o dokopaniu, to nie moj komentarz. Tak, w lozku byl bardzo dobry.. i nie zalezalo mi na Nim, nie liczylam na nic.. z jego strony.. nie pasowalibysmy do siebie w zyciu codziennym. Nie chcialam rozwalac jego malzenstwa.. do czasu.. kiedy zaraz po mnie znalazl inna.. napisalam,ze to mnie najbardziej rozzloscilo :P

ale czemu chcesz dokopywać JEGO ŻONIE?? Cóż Ci kobieta zrobiła? Ech, jak ja nie znoszę egoistów, którzy swoje frustracje załatwiają kosztem innych, niewinnych ludzi. Brzydzę się takowymi wręcz.

pisac anonima to chor pierwsze co pomysli to to ze jakas nawiedzona sasiadka chcejej zrobic na zlosc jak mialas odwage sie z nimdoopczyc tomiej odwagespojrzec jej w oczyi powiedziec z premedytacja zedobrze o niej wiedzialas ale mialas nadzieje ze ja rzuci dla ciebie ...

Nie chce dokopac jego zonie. Tylko glosno mysle, czy aby jej nie poinformowac..delikatnie.. tylko czy to by mialo jakikolwiek sens.. :)

slonko ale co cie w tym tak zezloscilo nie bylas pierwsza ani ostatnio jakpowiesz jego zonie to jestminimalna nadzieja ze przynajmniejtwoje imie zapamieta ;) apropo tzn ze teraz wolna jestes? masz jekieg gugu? wyskoczymy na rolki albo cole ewentualnie zrobisz mi loda i przestana ci glupie pomysly do glowy przychodzi :)

Nie chcialam zeby ja rzucal dla mnie. Dobrze mi z Nim bylo tylko w lozku.. :) Ba, nawet specjalnie ukladalam sobie grafik aby jego zona nic sie nie domyslila.. kiedy on wychodzil, badz ja bywalam u Niego kiedy mielismy pewnosc,ze zony nie bedzie ..

nie chcesz jej DOKOPAĆ. Tylko DELIKATNIE poinformować. tępa dzida z ciebie, d***** do tego puszczająca się z cudzymi mężami.

Piszac do Niej od razu dostalaby anonima z dowodem :) i na tym zakonczylabym sprawe.. :) Wiec nie pisac do zony?

Hola, hola.. tak dla jasnosci, ja jestem wolna, a o zonie dowiedzialam sie po pierwszym zblizeniu.. i to wlasciwie tez nie od Niego. On tylko przytaknal...

jesli jesteś głupia i nieczuła, tępa egoistka lubiąca bawić się cudzym nieszczęściem, to pisz. Jesli potrafisz sobie wyobrazić jak może cierpieć niewinna kobieta gdy dowie się o zdradzie, to nie pisz.

ta osoba która mówi o dokopaniu żony to zwykły dziad który zdradza na lewo i prawo bo nikt normalny by czegoś takiego nie napisał

a co żona ma się dopiero dowiedzieć o zdradzie męża jak dziad jej hivem zarazi?

Gdy go poznalam twierdzil,ze jest wolny. Nie nosil obraczki.. gdybym wiedziala,ze ma zone nawet bym na Niego nie spojrzala:) a gdy dowiedzialam sie o zonie.. bylo juz za pozno.

post 19.41? ja go napisałam. Nie jestem dziadem, jestem kobietą zdradzoną przez męża. O zdadzie dowiedziałam się od ŻYCZLIWEJ OSOBY. Nienawidzę takich ŻYCZLIWYCH ludzi.

Jeżeli ci poprawi samopoczucie to oczywiście zrób to.Niech jego żona wie co to za d**ek z jej męża.No widzisz! Kochanek nie jest z tobą, to poszukał sobie innej.W tej sytuacji KONIECZNIE napisz do żony! Niech się nie buja na cudzych d****h.Ja też bym chciała to wiedzieć gdyby mój mąż mnie zdradzał- dlaczego by nie.

Wlasnie troche jestem empatyczna i szkoda mi tej zony. Bo po slubie nie sa dlugo.. az pol roku.. ale z drugiej strony..

"post 19.41? ja go napisałam. Nie jestem dziadem, jestem kobietą zdradzoną przez męża. O zdadzie dowiedziałam się od ŻYCZLIWEJ OSOBY. Nienawidzę takich ŻYCZLIWYCH ludzi" x x x ale to twój mężuś zdradził nie rozumiem cię kobieto wolałabyś żyć w nieświadomości? twój mąż zdradzając zwyczajnie okazał że cię nie kocha w dodatku nie szanuje a ty pewnie jesteś jego kurą domową itylko cię trzyma żebyś mu prała gotował itd. jak służąca czy ty wiesz co to jest małżeństwo