Rety, jak ta Żakowa fatalnie gra w Miodowych latach, nie mogę jej oglądać

Nie wiem czemu akurat w tej roli jest taka fatalna, nie dość że gra do bólu sztucznie, to jeszcze ciągle sapie, mówi nienaturalnie grubym, niemal męskim głosem albo sztucznym słodkim :O Kto jeszcze tak uważa?

to nie oglądaj- przymusu nie ma

Lubię ten serial i wszystko poza nią, więc staram się wybierać odcinki, gdzie jest jej mało :P ale i tak mnie nieziemsko drażni

wole tamta Alinke :p

Tamta byłą o niebo lepsza, ale ta żeby chociaż grała jakoś...

Zgadzam się ja kupę lat temu oglądałam Miodowe Lata ale jak wymienili Alinę to przestałam oglądać .

Racja, Pilaszewska byla fajna Alinką. Zakowa sztuczna i wrednawa

Lubię pooglądać stare odcinki jak była "stara" Alinka i mieszkali w kamienicy. Te "nowsze" odcinki mi nie pasują :(

Ja stare oglądam w kółko, nawet ściągam na kompa :) ale tylko ze starą Aliną lubię, kolejne już wybiórczo, a te Całkiem nowe lata miodowe to próbowałam oglądać, chyba 1 odcinek obejrzałam, ale całkiem co innego, nawet zabawne to nie jest. Pilaszewska była świetna i taka ładna aż miło popatrzeć, mimo że tęga. A Żakowa jest fatalna, bardzo nie lubię tej kobiety, nie ma wg mnie talentu i tylko ten mąż ją wszędzie ciągnie z sobą

Też nie lubie jej w tej roli. Psuła serial z tej pierwszej to się pośmiać można było.

Fajny klimat w tym serialu byl ;) oczywiscie chodzi mi o odcinki z Pilaszewska. Tadzio Norek zawsze mnie rozbrajal otwierajac lodowke u Krawczykow i jedzac kielbase :D albo jak przyszedl ogladac "Kapitana Planete" do Karola :D

Czemu ona tak dyszy zawsze jakby miała wskoczyć do zimnej wody? :D Ja lubię odcinki jak Karol śpi u Tadzika bo on lunatykuje albo Karolowi wróżka powiedziała, ze kogoś zabije :)

Ta druga Alina wygląda na wiecznie niezadowoloną, jakby jakąś mumią była.

Szkoda że przestali kręcić, tez na okrągło oglądam, mogłabym cały czas :) zakowej też nie bardzo lubię

Mogliby nagrać, że akcja dzieje się kilkanaście alt później i dzieci Krawczyków i Norków zakochali się w sobie i akcja pomiędzy Karolem a Tadziem jak z Kargula i Pawlaka :D

Mam to samo , nie cierpie Zakowej. Pilaszewska by super w roli Alinki. Do tej pory myslalam, ze tylko mnie ta Zakowa drazni ale widze, ze jest nas wiecej :D

Miodowe są the best!

Twórcy strzelili sobie w kolano jak wymienili Alinę a potem zaczęli kręcić "Całkiem nowe lata miodowe", to całkiem co innego, bez ich mieszkania i w ogóle inny serial, nic dziwnego, że szybko padło i jak powtarzają, to tylko do pewnego momentu

Kiepscy są nadal:), Mariolka jest gruba, chyba jest w ciąży, rodzina trwa do końca, pokazali dawno niewidzianego Edzia jako anioła, mała scena, bo aktor jest chory poważnie, nie chodzi

Kiepskich moim zdaniem powinni już dawno skończyć, jestem wielką fanką, stare odc oglądam w kółko, a nowych, odkąd wrócił Waldek i ta jego pupcia, nie da się oglądać

Zgadzam się. Odkąd są te nowe odcinki "Kiepskich" to w ogóle już tego nie oglądam. Śmieszne to nie jest wcale. Brakuje mi odcinków gdzie Ferdek tworzył nowe wynalazki, jak żyła babka Kiepska, Waldek mieszkał z nimi, nie było tej całej durnej Jolasi. Po co oni to dalej ciągną to ja nie wiem

Ta Jolasia to największy rak tego serialu. Nie wiem czy to wina aktorki czy zamysłu postaci (raczej jednego i drugiego) ta postać denerwuje WSZYSTKIM, swoim głosem, mimiką, gestykulacją, nawet ubiorem i fryzurą... Powinni wywalić tą postać z serialu. Waldka w sumie też. Było, minęło.

Ta Jolasia to istna Doda, może nawet byłaby zabawna, ale nie w tym serialu. I ciągle ten sam schemat, ona coś mówi, a Walduś zazdrosny i jąka się jak kretyn :O To nie jest zabawne. Ale te nowe odcinki są też jakos tak robione bez pomyślunku, zaczynają jakiś motyw, a potem to się kupy nie trzyma. Jak np. ten odcinek co Boczek doznał niby objawienia, dla mnie to było o niczym i bez sensu. W starych odcinkach niby temat prosty czy nawet głupi, a śmiechu było... jak np. bolak Boczka :D

Hujowy serial

Sam jesteś chujowy.