Gość gość Napisano Październik 20, 2014 Jestem sama na siebie strasznie wściekłą, że o czymś takim myślę ale w moim związku wieje chłodem i lodem a otacza mnie tak wielu fajnych facetów(zawsze ceniłam ich jako dobrych kumpli). Mam kompletny bałagan w głowie i jestem przybita. Uważam zdradzę za coś obrzydliwego, sam fakt, że czasem coś takiego przyjdzie mi do głowy strasznie mnie przybija ale tyle pokus dookoła. Mój chłopak jest ostatnio wobec mnie naprawdę oziębły a wszyscy tacy mili i sympatyczni. Ostatnio gdy miałam problem wypłakałam się w ramionach kumpla i czuję się jak idiotka. Z drugiej strony znowu chętnie bym się do niego przytuliła i z nim porozmawiała bo miałam od niego wiele wsparcia. Związku tez nie chcę zniszczyć...chociaż nie jest najlepiej i nie wiem dlaczego. Jestem strasznie przemęczona i rozdrażniona :( Mówiąc o zdradzie nie mówię o wskakiwaniu do łóżka, ale sam fakt, że znalazłam się już w ramionach innego... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach