Czy któraś z Was pogodziła się z tym że facet, mąż ogląda porno

mimo że wcześniej tego nie tolerowała? Mam taki problem, nie wiem czy kiedykolwiek to zaakceptuję, a żyć w niezgodzie sama z sobą to bez sensu. Poradźcie coś.

robisz z igly widly , pogadaj z nim o swoich uczuciach a nie tu sie wyzalasz

na początku kiedy moj facet pierwszy raz otworzyl przy mnie strone porno bylam wsciekła. Teraz oglądamy razem. Raz nawet bylismy na sex kamerce. Tak dla zabawy i zarobilismy 15zł hahaha. Oglądnij z nim kiedyś, powiedz ale ta kobieta ma ładny biust, twarz co kolwiek, a on zobaczy ze nie masz kompleksów i przestanie go to tak bardzo interesować. Zakazane najlepiej smakuje. Więc troche musisz wyluzowac i traktować to z uśmiechem na twarzy, a szybko zauważysz róznice.

ja nigdy nie mialam z tym problemu, sama czasem ogladam. nie widze w tym nic zlego jezeli nie robi sie tego caly czas tylko czasem, mi sie najlepiej masturbuje przed pornosem. szybko latwo i przyjemnie

do mnie mąż też ma pretensje ze oglądam porno i w ogóle nie wiem o co mu chodzi :(

kompleksy. inaczej tego nie potrafie wytlumaczyc

sama oglądam porno :) i byłoby mi miło, gdyby mój facet/mąż zaprosić i mnie do wspólnego oglądania, a jeszcze milej, jakbyśmy sami razem wypróbowali to, co obejrzeliśmy ;)

to po co ogladasz sama, Ty zaproś faceta. I bedzie fajnie;)

no niestety, ale na chwilę obecną jestem sama :P

Nie mam z tym problemu. Mój mąż czasem ogląda porno, ja wtedy zazwyczaj śpię. Ja czasem też coś obejrzę, choć mnie to trochę nudzi. Normalna rzecz. Mężczyźni tak mają, zdrowi mężczyźni. Dziwi mnie robienie z tego wielkiego halo. Ta tak jakby się dziwić, że nastolatek się onanizuje.

aaa to przepraszam. Niech faceci zaluja ze wiążą sie z nadętymi laluniami, które robią o wszystko problem, a po ulicy chodzą takie równe babeczki.

Wolałabyś by klepał różaniec czy oglądał się za nastolatkami na ulicy? Ty masz problem i to Twój problem.

dzięki ;)

Mój mąż nie ogląda :) Erotyczny film to jeszcze, ale porno w ogóle go nie kręci! Dziwnych macie tych facetów!

mnie też to nie robi - niech sobie ogląda jak lubi co mnie to - nawet lepiej jak ja nie mam ochoty on idzie sobie porno pooglądać

gość dziś zdrowe podejście, poza tym kobiety też oglądają w czym problem? :)

Porno w ogóle go nie kręci.... ha ha ha.

Autorko, proponuję namówić męża na rozmowę z księdzem. Może on mu wytłumaczy, że to grzech. I mąż przestanie. Współczuję Ci, mas wielki problem. Ja bym nie była z takim człowiekiem.

Ty, z tą rozprawka jestes kobieta czy mezczyzną?

Ojej jaka długa wypowiedz... Nudna. Podejrzewam, że osoba która ją napisała, powiedziałaby, że nastolatek grzeszy, bo interesuje go własny penis.

Ta od rozprawki, to nie kobieta, tylko zakompleksiona peezda.

Ja na przykład jestem mężatką, ale kochając się z mężem wyobrażam sobie czasem że kocham się z jakimś aktorem przytojniakiem. Mąż jest zadowolony, ja mam dobrą zabawę. Oboje jesteśmy usatysfakcjonowani. :)

Tylko na kafeterii takie "postepowe" inaczej i meskie podszywy udajace kobiety. W normalnym zyciu, to jak ludzie maja na siebie zlewke, to ich to nie rusza, co robi maz lub zona, kiedy nie kochaja naprawde. Jak facet kocha normalna, wartosciowa, dobra, wrazliwa kobiete, to nie maja czasu na jakies tandetne i infantylne filmiki w praciami i waginami w rolach glownych i nie do pomyslenia by zona dobra i wrazliwa miala to akcpetowac, kochajac swojego meza. Bo dla normalnej wrazliwej kobiety to obrzydliwe. Nie mylic, ze seks jest obrzydliwy. Tylko pornografia. Milosc to wylacznosc, a zazdrosc o cos uzasadnionego czyli o podniecanie sie innymi osobami, jest normalna sprawa.

Ciekawa jestem jak mężczyźni podchodzą do tego tematu. Czy chcą, aby ich partnerki towarzyszyly im przy oglądaniu porno

każdy ma swoje fantazje, każdego podnieca co innego dlaczego tyle kobiet tego nie rozumie?

Autorko, wrzuć na luz... Naprawdę, ludzie oglądają filny erotyczne, porno. Mój mąż mi powiedział jasno; w czym widzę problem? On się chciał odstresować w 10 minut. I tyle. I nie myślał wtedy o lasce z ekrano, tylko o własnym relaksie. A już na pewno ja nie czuję się zdradzoaną biedną żoną, która gryzie pazur, bo jej luby ogląda filmy w necie. Ogarnij się. Albo poszukaj męża w Oazie katolickiej. (Choć ja bym się takiego bała, że np. dzieci będzie za bardzo lubił).

Mezczyzni to hipokryci czesto wstydza sie, ze wala konia do jakis pikseli. Jak takiemu nawet zaproponujesz, poogladacie razem, to zaprzeczy, ze cos takiego oglada i robi... Poki go nie przylapiesz albo nie zoaczysz zachlapanej sperma obudowy komputera :D

Przez oglądanie porno strasznie będzie miał zrytą psychę a kobietę będzie traktował jak rzecz.Mój były tak oglądał i jestesmy już po rozwodzie.

Na ten przykład powiedzcie; Czy ksiądz molestujący dzieci w relau szanuje swoich wiernych? Bo jakoś nie rozumiem tych świętoszkowatych wywodów na tym topiku... Obłuda.

Jestem kobietą i uwielbiam filmy erotyczne, porno czasem też. Mamy udane życie intymne od ponad 10 lat. :)