zraniłam chłopaka

Czesc wszystkim. Nwm co mam zrobic ale potrzebuje sie komus chyba wyzalic, prosze powiedzcie co mam dalej zrobic Tak wiec: Od poczatku sierpnia pisze na fb i sms z kolega z klasy, ja podobam mu sie od listopada 2013r, wyznal mi to dopiero w wakacje w lipcu, codziennie ze soba piszemy, praktycznie nie ma dnia zeby nie napisal i nie ma lekcji w szkole zeby sie na mnie nie patrzyl, on tego nie ukrywa patrzy sie hipnotyzujaco przy wszystkich przez 45min no ale do rzeczy... wczoraj dowiedzialam sie ze w piatek chce on mi dac prezent urodzinowy w szkole (ja tego nie chce, bo wiem ze to bd stresujaca sytuacja dla mnie i dla niego) wiec pozalilam sie swojemu przyjacielowi, dla tego chlopaka ktoremu sie podobam to jest kolega ktorego pyta o rady wzgledem mnie i ten moj przyjaciel napisal mu ze ja go chce go traktowac tylko jak kolezanke i nic wiecej i ze przepraszam jesli liczyl na cos wiecej. Wiec Mateusz bo tak ma na imie ten co mu sie podobam pisal do mnie napisalam mu ze nie chce zeby sie obrazal a ten napisal ze oki ale musi juz SPADAC - wiem ze to slowo nie jest bardzo wredne ale on tak nigdy nie pisal zawsze byl mily prawil mi komplementy. tak wiec chodzimy do jednej klasy glupio mi teraz spojrzec mu w oczy, chcialabym zeby bylo normalnie zeby nie traktowal mnie jak wroga zeby byl moim dobrym kolega przyjacielem. Czuje sie podle po tym co mu napisal moj przyjaciel co prawda za moja zgoda, to bylo nieprzemyslane bo przestraszylam sie tego prezemtu. jest mi strasznie glupio i podle. Co ja mam teraz zrobic? Blagam pomocy :'( :(