Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kochacie swoich przyjaciol

Polecane posty

Gość gość

? Mam na mysli milosc pozbawiona erotyzmu. A jesli tak, kochacie ich, dotykacie ich, przytulacie, jestescie w jakis sposob zazdrosni? 2. A czy Wasi partnerzy tez sa Waszymi przyjaciolmi? A jesli nie, jak to znosicie? 3. Czy wyobrazacie sobie siebie w takiej sytuacji, gdzie nie mozecie byc w zwiazku zaspokajajacych w pelni swoje potrzeby - i seksualne i emocjonalne? I emocjonalne zaspokaja Wasz przyjaciel/przyjaciolka, ktory tez nie jest w zwiazku, ale ma dla Was mnostwo czasu. A seksualne ktos przypadkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Nie. 2. Partner jest moim przyjacielem 3. Nie. To by bylo wykorzystywanie i bardzo zalosna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łapiemy ich za siusiorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za podbicie. Wiem, ze nie jest to interesujacy temat. Jest zbyt refleksyjny i nie opowiada o skandalach z mojej przeszlosci. Nie mozecie sie z nim utozsamic. Na dodatek duzo czytania. Ale odpowiedz jest dla mnie cholernie wazna i serdeczne dzieki dla tych, ktorzy odpowiedza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 10:45 - wykorzystywanie kogo? Przyjaciela, partnera seksualnego (zalozmy, ze jest w podobnej sytuacji, jest dorosly, dojrzaly emocjonalnie i mu to odpowiada) czy siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 10:45 - co wobec tego czujesz do przyjaciol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciela, bo robisz z niego zapchajdziure jak typowy wampir energetyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe podejscie. A co w przypadku, kiedy przyjaciel/przyjaciolka własnie tego chce? Co wtedy? Uklad dwoch wampirow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. uważam że skoro za nimi tęsknie to jest to pewien właśnie sposób miłości, ale zupełnie inny niż do partnera. przytulam się do nich, zwłaszcza do przyjaciółek nie mam problemu z dotykiem, jest to wyraz sympatii. 2. uważam, że przyjaciel to przyjaciel a ukochany ukochany. zupełnie inne role pełnią, ale każdy ważną. chociaż dobrze czuć, że partner nie tylko Cię kocha i pożąda, ale także wierzy w Ciebie, wspiera i można na niego liczyć. 3. nie wyobrażam sobie, mój związek zaspokaja obie te potrzeby, ale nie mogłabym być w związku nie zaspokajającym tych potrzeb i nie mogłabym ich porozdzielać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie uczucie do przyjaciela to miłosc. Czasem pojawia się w przyjazni fascynacja, zauroczenie - nawet bez elementu seksualnego, ale zachwyt nad inteligencja, kreatywnoscia itd. Jesli chodzi o przytulanie, jest akceptowane miedzy dwoma kobietami. Miedzy dwoma mezczyznami czy mezczyzna i kobieta w naszej kulturze staje sie dwuznaczne moralnie. Poza tym nienawyklismy do dotykania innych z czuloscia, musi sie to z reguly wiazac z seksem. Partner powinien byc przyjacielem i czyms wiecej (konkretnie kochankiem). Taki zwiazek jest zwiazkiem pozbawionym czegos waznego, substytutem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×