Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna121121

Mój chłopak nie jest ze mną szczęśliwy

Polecane posty

Gość Smutna121121

Hej jestem obecnie w dużym kryzysie z moim chłopakiem... jesteśmy razem ponad 3 lata. Bardzo go Kocham ale czuję że on co raz bardziej sie ode mnie oddala. Częsciej niż ostatnio gdzieś wychodzi spotkać się ze znajomymi, kiedy widzi się ze mną to...po prostu śpi. Kiedy zbliza sie koniec naszego spotkania dopiero wtedy zaczyna sie mna interesować ale tez nie w takim stopniu jakim bym chciala. Twierdzi ze po prostu jest niewyspany i zmeczony. Codziennie pytam się czy u niego wszystko w porzadku. Bardzo duzo rozmawiamy o jego zespole( gra na gitarze) i o jego problemach. Bardzo rzadko rozmawiamy o mnie i prawie w ogóle on nie spyta za to jak u mnie...Ostatnio kłocimy sie czesciej niz zwykle. ja cały czas za nim tęskknie mimo że widzimy sie prawie codziennie.. ciagle sie boje ze ode mnie odejdzie, ze cos jest ze mna nie tak co go po prostu odpycha. czesto go prosze aby ze mna zostal i spedzil ze mna wiecej czasu bo go potrzebuje. on twierdzi ze nie jest juz ze mna tak szczesliwy i probuje go uwiązac jak psa przy sobie... a to nie prawda... powiedzial ze boi sie ze nasz zwiazek w koncu sie rozpadnie. nie wiem co robic nie chce go stracic i bardzo boli mnie gdy mowi takie rzeczy... powoli zaczynam miec mysli samobojcze, nie wyobrazam sobie mojego zycia bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie milosc a uzaleznienie. Wedlug mnie chcesz go uwiazac bo nie masz swojego zycia swoich pasji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego sie boisz? ze nie bedzie ci kto mial opowiadac o swoich pasjach? bo do tego sprowadza sie wasz zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy poznalam mojego faceta (mój pierwszy poważny związek) to bylo super: on nie mogl się ode mnie oderwać, interesowal sie mną, moimi sprawami, wszystkim co mowilam, a potem mu przeszlo. Zaczelo go interesować wszystko tylko nie ja, gadalismy tylko o nim i tesknilam za nim będąc tuz obok niego. Klocilismy się o to i im bardziej on się odsuwal tym bardziej mnie zalezalo wiec on... dalej się odsuwal. A potem odsunelam się ja, zaczelam wychodzić z domu, przestalam zabiegać o jego zainteresowanie, zajmowalam się swoimi sprawami, mialam tak bardzo dość jego obojętności ze bylam gotowa to zakończy i wtedy on zaczal znowu się starać! Kobieta chyba po prostu musi być wyzwaniem, nie można się podawać na tacy bo faceta to nie kręci. My chcemy być mile i szczere, ale oni lubią takie gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy reaguje w taki sposób jeśli druga osoba się mu narzuca. Naturalną i normalną reakcją jest próba oddalenia kiedy ktoś wchodzi za bardzo i bez naszej zgody w naszą strefę prywatną. Może czuć się osaczony i przyduszany jeśli ciągle rozmawiacie o nim i jeśli za każdym razem to Ty starasz się o spotkania. To tak jakbyś wymuszała na nim czas, który ma poświęcić Tobie. Jeśli chcesz, żeby coś jeszcze z tego było to musisz się oddalić, dać mu więcej przestrzeni, pomyśleć przede wszystkim o sobie. Wtedy jest szansa, że Cię zauważy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 26 lat i mam tak samo z chłopakiem :( po kilku miesiącach już nie pragnie robić ze mną rzeczy i spędzać dużo czasu, strasznie to przeżywałam nawt miałam lekką a może i mocniejszą depresją i zaczęłam się rozglądać za kimś kto by się interesował mną w gruncie rzeczy jestem bardzo spragniona towarzystwa i ciekawa ludzi, chciałabym żeby ktoś się mną interesował. Ile masz lat autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny poczytajcie mezczyzni są z marsa, a ktobiety z wenus. Tam jest pięknie to pokazane na przykładzie sprężynki. Facet musi się oddalić, żeby zatęsknić, zobaczyć jak ma fajnie i co może stracić. Przyduszacie tych swoich facetów. Wyjdzie z koleżankami, zajmijcie się sobą. Nikt z takim bluszczem bez swojego życia nie wytrzyma. Ja mieszkam z facetem i czasami się nie widujemy. To jadę w rodzinne strony, to do koleżanki, to sama na zakupy. Facet musi sobie troszkę dychnąć, potrzebuje tej wolności, żeby się przekonać jak bardzo Was potrzebuje, a to możliwe jest tylko wtedy, gdy za Wami zatęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do dziewczyny, która non stop łaknie uwagi. Chyba masz jakiś problem. Może potrzebujesz czyjegos uznania, swoją samoocenę i samopoczucie uzależniasz od tego, co ktoś o Tobie myśli. Pachnie mi to narcyzmem i niezdrowo to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×