Choroba corki i wizyta w McDonaldzie. Jestem wsciekla strasznie

w sobote siostra wzielo moje dziecko plus swoje i kuzynki i poszla z nmi zoo, potem byli za miastem. Niby fajna wycieczka ale pod wieczorsynka zaczal bolec brzuszek, potem doszla biegunka. Spytalam co jadl a on ze kanapke zrobiona przeze mnie i hamburgery i frytki i loda. Załamałam sie:O Moje ma dziecko ma 10 lat i nigdy takiego syfu nie dało. Siostre opieprzylam ale powiedziala, ze nie mam racji. Co o tym myslicie? jak dl mne to ze dzieciak jest chody z jej winy to wystarczajacy argument

O boże o matko......zjadła i co?ona jedna jedyna?jakoś dzieci tam zawsze dużo i żyją a ból brzucha i biegunka....każdy to zna ja nie jestem fanką zabraniania dzieciom od czasu do czasu takich rozrywek

Yyy jakos nie wierze ze 10 latek nie jadl frytek... Jak dla mnie to nie normalne...

co za hipokryzja, nie dajesz zarcia z McDonalda, a pewnie w zmian robisz jej zupki z lidlowych marchewek i ziemniakow ktore skladem przypominaja plyn borygo...

Myślę że to sciema. W tytule masz córkę a w treści syna... Hmmm. Gruba pomyłka.

To syn czy corka? Straszna grafomania juz dawno takiego dna nie czytalam -1/10

jadla fytki ale pieczone przeze mnie. Marchewki wyobraz sobie nie je z lidla a z wlasnego ogrodka. Mozna bylo uprzedzic ze beda w takim miejscu pozwolilabym jej na soczek frytki male, a nie duza cole, frytki i hamburger: To ja autorka

o faktycznie :D

jeśli innym dzieciom po tym nic nie było to widać sposób karmienia zastosowany przez Ciebie nie jest taki super, skoro żołądek nie umie sobie poradzić z byle fast foodkiem.

po raz kolejny pytam prowokatorów, dlaczego reklamujecie NAJGORSZY fast food ever?

Prowokację to trzeba umieć zrobić

synka lat 10 i corke lat 11

to syn wkoncu czy corka?!!

i co synek podzielił się przemyconymi frytkami z siostrą jak wrócił do domu i dwójka Ci choruje?

To syn czy córka półgłówku?

Kolejny bełkot autora, błędy i brak interpunkcji. Treści nie skomentuję, bo nie doczytałam do końca, nie dało się.

"Moje ma dziecko ma 10 lat i nigdy takiego syfu nie dało." hahahaha:D

Dobrze ,że ją zdrowo odżywiasz ale jeśli zdania składa jak Ty to kiepsko...

Skoro jadło też twoją kanapke to jaką masz pewność że nie po niej choruje? :D